Jak zarabiać miliony na udzielaniu porad „jak żyć”.
Gwyneth Paltrow (we wrześniu skończy 50 lat) najlepsze lata kariery aktorskiej ma już za sobą. Złoty Glob i Oskara dostała 24 lata temu za rolę w hicie „Zakochany Szekspir”. Przez ostatnią dekadę znana młodszym widzom była z roli dziewczyny, a później żony Iron Mana w ekranizacjach komiksu. W przeciwieństwie do koleżanek aktorek, których kariery wypalają się, gdy stają się dojrzałymi kobietami, Paltrow ma świetnie prosperujący biznes. W 2008 r. założyła lifestylową firmę internetową Goop, która wyceniana dziś jest na ponad 250 mln dolarów (ponad 1 mld zł).
Gwyneth „dobra rada”
Wszystko zaczęło się w 2008 r., gdy Paltrow wysłała pierwszy cotygodniowy biuletyn, który skupiał się na poradach dotyczących stylu życia dla rodziny i przyjaciół. Rok później biuletyn miał blisko 150 tys. subskrybentów. 10 lat później było już ich 8 milionów, przy czym 4 na 10 otrzymujących biuletyn faktycznie go czyta. To nie jest reguła. W tej branży zwykle jest to dwa razy mniej. To nie jest tak, że sukces wynika tylko z bycia rozpoznawalną gwiazdą. Aktorka Blake Lively, która również ma wielu fanów, uruchomiła swoją własną markę lifestylową i stronę internetową o nazwie Preserve w 2014 r., jednak szybko ją zamknęła, bo nikt nie chciał jej czytać.
Nazwa Goop pochodzi od inicjałów aktorki rozbitych podwójnym oo. Przeczytała bowiem, że witryny, które odnoszą sukces, często mają podwójne „o” w nazwie. – Początkowo Goop miał być tylko prywatnym poradnikiem dla moich przyjaciół – wspomina Paltrow. – Miałam dostęp do interesujących ludzi ze względu na charakter mojej pracy, więc powstała jako miejsce do dzielenia się informacjami i pomysłami.
Do Paltrow dotarła jednak inwestorka Juliet de Baubigny. Przekonała aktorkę, że powinna zarabiać na swoich fankach, które lubią czytać o uzdrawianiu ametystami. – Początkowo ludzie mówili mi: To szaleństwo. A teraz okazało się, że to rynek warty miliardy dolarów – komentuje Paltrow.
Za pośrednictwem Goop sprzedaje nie tylko „dobre rady”, ale także pewien pomysł na życie. – Nie chcemy starzeć się tak, jak robiły to poprzednie pokolenia. Chcemy czuć się dobrze – tłumaczy Paltrow.
Z popularnej aktorki Paltrow zmieniła się w ekscentrycznego guru stylu życia. Ku zaskoczeniu tych, którzy z jej biznesowych planów żartowali, udowodniła, że jest bizneswoman równie dobrą co artystką.
Niektórzy analitycy uważają, że właśnie hejt sprawił, iż marka Goop świetnie zaczęła funkcjonować. Prowadzący popularne talk-show ledwo tłumili chichoty, gdy Paltrow wychwalała zalety jadeitowych jajek, które „naładowuje się przy świetle księżyca” do intymnej detoksykacji. Chodziło o specjalne kamienie, które kobiety miały wkładać na noc w siebie i dzięki temu osiągać poprawę samopoczucia i zdrowia. Równie popularne były żarty z promowanego przez nią dostarczanego do domu mleka wielbłądziego czy wyciskarek pasty do zębów za 244 dolarów (ok. 1000 zł). Jednak dziś to Paltrow może śmiać się ze swoich hejterów, oglądając stan swojego konta. Odporna na krytykę Biznesowi Paltrow nie przeszkodziły nawet ataki instytucji ochrony konsumenta. W 2017 r. organizacja non-profi t Truth in Advertising (Prawda w reklamie) złożyła formalną skargę do stanu Kalifornia po zbadaniu 50 produktów, które Paltrow promowała za pośrednictwem Goop. Firma aktorki została ukarana 145 tys. dolarów grzywny za nierzetelne promowanie produktów, które w najlepszym wypadku nie pomagały (a mogły również szkodzić). Kary nie ograniczyły jednak sprzedaży, a okazały się doskonałą formą promocji. – Mam przyjaciół z przewlekłymi chorobami, którym tradycyjna zachodnia medycyna nie pomaga – stwierdziła Paltrow w odpowiedzi na zarzuty. W styczniu 2021 r. angielska służba zdrowia interweniowała u niej po tym, jak zasugerowała, że COVID (na który cierpi) można wyleczyć przy pomocy koktajli ziołowych, postu i sauny. – Przeprowadziłam poważne badania i znalazłam kilka świetnych rzeczy – zachwycała się w jednym z postów na blogu, dodając, że bezcukrowa dieta keto oraz post do 11 rano każdego dnia pomogły jej wyleczyć „mgłę mózgową”. Dziś Goop jest liderem i centrum światowego przemysłu „dobrego samopoczucia” (wellness) o wartości 4,7 miliarda dolarów. Sektor alternatywnego stylu życia nigdy wcześniej nie miał bohatera takiego jak Paltrow, który bez wysiłku mówiłby językiem swoich klientów, mając jednocześnie zmysł biznesowy, aby przyciągnąć ponad 82 mln dolarów od inwestorów, którym nie przeszkodziło to, że cały projekt związany był z tzw. dużym ryzykiem. Od 2020 r. mówi się, że firmę Paltrow chcą wykupić najwięksi giganci branży luksusowych towarów. Na przeszkodzie transakcji na razie jest tylko jeden drobny szczegół: firma bazuje na na osobowości Paltrow, którą trudno zastąpić.
Wizja biznesu
Współczesny biznes rzadko kiedy jest tak prosty jak wydaje się na pierwszy rzut oka. Czy Amazon to firma zarabiająca na handlu? A może na przetwarzaniu danych lub mediach? Podobnie jest ze słynnym McDonalds, w którym większe znaczenie mają nieruchomości, których właścicielem jest fi rma, niż dochody ze sprzedaży jedzenia. Tak! Kupując akcje McDonalds inwestujesz tak naprawdę w jeden z największych funduszy inwestycyjnych z branży nieruchomości (firma jest właścicielem gruntów w najlepszych lokalizacjach na całym świecie).
Paltrow widzi rozwój swojego biznes równie szeroko. Aspiruje do tego, aby Goop był jak Disney. Chce, aby Goop zarabiał na handlu online połączonym z promocjami. I tak się dzieje. Goop jest na najlepszej drodze, aby stać się Disneyem branży lifestylowej. Goop promuje tak wiele produktów i pomysłów, że trudno na tym nadążyć. Od książek kucharskich autorstwa Paltrow, po produkty przygotowywane we współpracy z innymi znanymi markami. Goop sprzedaje swoje produkty w Sephora. W ciągu ostatniej dekady marka projektowała również buty z Christian Louboutin.
„The New York Times” twierdzi, że istnieją trzy C, które są kluczowe dla biznesu ery cyfrowej: „społeczność, rozmowa i treść” (po angielsku to: “community, conversation and content”). Goop radzi sobie dobrze wkażdym z tych elementów. Chociaż firma zaczynała od treści, skutecznie wykorzystała je, aby stworzyć silne poczucie wspólnoty wśród odbiorców, którzy stali się klientami. Jednym ze sposobów, w jaki to robi, są wydarzenia na żywo. W 2017 r. Goop uruchomił In goop Health, spotkanie dotyczące zdrowia i dobrego samopoczucia.
Goście In goop Health są zapraszani na panele dyskusyjne z ekspertami z branży i zdrową żywnością. Wydarzenie nie jest dla wszystkich, ponieważ bilety na owe spotkania kosztują od 650 dolarów (ponad 2,6 tys. zł) do 4500 dolarów (ponad 18 tys. zł) w przeszłości. Wysoka cena wstępu zwiększa prestiż marki, sprawiając, że uczestnicy czują się częścią ekskluzywnej społeczności. Ta ekskluzywność sprawia, że wszystkie miejsca na tych spotkaniach, także te dla VIP-ów, są wyprzedawane.