||

KSeF jako szansa na przyspieszoną ekspansję

Z Andrzejem Mioduskim, pełnomocnikiem zarządu ds. projektów strategicznych w Infinite,
rozmawiała Justyna Szymańska. 

Andrzej Mioduski, pełnomocnik zarządu ds. projektów strategicznych w Infinite

Digitalizacja podatków i obowiązkowe e-fakturowanie stają się standardem w coraz większej liczbie krajów. Czy polskie firmy mogą potraktować KSeF jako impuls do rozwoju? Jak wykorzystać ten obowiązek do budowania przewagi na rynkach zagranicznych?

Cyfryzacja systemów podatkowych to już nie opcja, a konieczność. Widzimy to na przykładzie KSeF w Polsce, ZATCA w Arabii Saudyjskiej, ANAF w Rumunii czy SDI we Włoszech. Każdy z tych systemów działa inaczej – zarówno technologicznie, jak i prawnie. Dla firm oznacza to konieczność szybkiego dostosowania się do wielu, często zupełnie różnych modeli e-fakturowania. Właśnie tu pojawia się potrzeba myślenia w skali globalnej – silosowe podejście przestaje być efektywne.

Decydując się na współpracę z operatorem, który nie tylko zapewni zgodność z KSeF, ale także obsłuży integracje z innymi zagranicznymi systemami, firma zyskuje elastyczność i gotowość do międzynarodowej ekspansji. Zamiast skupiać się na lokalnych wymaganiach, może rozwijać biznes tam, gdzie widzi potencjał – bez obaw o zgodność i techniczne ograniczenia.

Czyli lokalna integracja z każdym systemem z osobna to za mało?

Zdecydowanie. Integracja z KSeF to tylko jeden z elementów układanki. Gdy firma działa na kilku rynkach – każdym z własnymi regulacjami i formatami – osobne integracje szybko stają się nieefektywne, drogie i trudne w utrzymaniu. Co gorsza, zmiana przepisów w jednym kraju może wpłynąć na procesy w całej grupie, jeśli nie mamy scentralizowanego podejścia. Dlatego coraz więcej CFO szuka jednego globalnego partnera technologicznego – i właśnie tu wchodzi Infinite Global Invoicing Platform (GIP).

Na czym polega wartość współpracy z Infinite?

Naszym kluczowym atutem jest kompleksowość i elastyczność. Infinite GIP to platforma, która umożliwia jednoczesną obsługę wielu krajowych systemów e-fakturowania – takich jak KSeF, ZATCA, ANAF, SDI itp. – i automatycznie dostosowuje się do zmieniających się przepisów. Co więcej, jesteśmy certyfikowanym punktem dostępowym PEPPOL, co umożliwia pełną zgodność m.in. z Niemcami, Francją, Skandynawią i krajami Beneluksu.

Dla klientów oznacza to jedno: bez względu na kraj, wymogi czy format faktury proces fakturowania jest spójny, zgodny i w pełni zautomatyzowany. Co najważniejsze – pod kontrolą finansową i operacyjną firmy, bez potrzeby inwestowania w lokalne rozwiązania i dodatkowych specjalistów.

Wspomina Pan o PEPPOL. Czy to rzeczywiście uproszczenie dla firm w Europie, czy raczej kolejne wyzwanie?

PEPPOL znacząco upraszcza międzynarodową wymianę dokumentów – zarówno z administracją publiczną, jak i między firmami. Jako certyfikowany punkt dostępu PEPPOL umożliwiamy klientom przesyłanie faktur zgodnie z europejskimi standardami, bez potrzeby każdorazowej integracji z lokalnymi systemami. Dla firm oznacza to mniej wyjątków, mniej ręcznej konfiguracji, więcej automatyzacji i pełną zgodność z wymaganiami interoperacyjności i bezpieczeństwa.

Jakie korzyści najczęściej podkreślają Państwa klienci?

Najczęściej słyszymy trzy zdania: „W końcu możemy spać spokojnie”, „Nie musimy śledzić zmian w przepisach – Wy to robicie”, „Zniknęły błędy i opóźnienia”.

Z perspektywy liczb wygląda to tak: redukcja kosztów operacyjnych nawet o 25 proc., skrócenie czasu wdrożenia o ok. 40 proc., eliminacja błędów ludzkich do 90 proc., pełna zgodność bez konieczności zatrudniania dodatkowych specjalistów ds. podatków.

Dla CFO to realna oszczędność czasu, pieniędzy i zasobów. Dla organizacji – stabilność operacyjna i gotowość na ekspansję.

Posłużę się tutaj przykładem naszego klienta z Polski, który prowadzi działalność w Rumunii, Włoszech i Arabii Saudyjskiej. W Rumunii ANAF wdrożył nowe schematy xml i format SAF-T – nasza platforma automatycznie dostosowała dokumenty klientów do nowych wymagań, bez przerw w wystawianiu faktur. W Arabii Saudyjskiej sytuacja jest bardziej złożona – oprócz przesyłania faktur do ZATCA firmy są zobowiązane do ich lokalnego przechowywania przez minimum sześć lat zgodnie ze standardami AgID. Nasze rozwiązanie spełnia te wymogi w 100 proc. Dzięki Infinite GIP klient nie musiał inwestować w lokalne serwery ani dostosowywać architektury – wszystko odbywa się w ramach jednej platformy, z zachowaniem pełnego bezpieczeństwa i zgodności z przepisami.

Jak wygląda integracja z systemami ERP po stronie klienta?

To jedna z naszych mocnych stron. Posiadamy gotowe konektory do najpopularniejszych systemów ERP, takich jak SAP, Oracle, Microsoft Dynamics, ale także do wielu lokalnych i branżowych rozwiązań. Dzięki temu wdrożenie przebiega szybko, nie wymaga dużego zaangażowania działu IT i pozwala na płynne przejście do zgodnego e-fakturowania w wielu krajach jednocześnie.

Na koniec – jaka byłaby Pana rada dla firm, które dopiero zaczynają cyfrową transformację w obszarze e-fakturowania?

Myśl globalnie już od samego początku. Nawet jeśli dziś działasz tylko na jednym rynku, sytuacja może się szybko zmienić. Przepisy ewoluują, rynki się otwierają – a dobre przygotowanie na starcie pozwala uniknąć chaosu i kosztownych poprawek w przyszłości.

Wybierając partnera takiego jak Infinite, zyskujesz nie tylko zgodność z KSeF, ale i platformę gotową na każdy scenariusz: nowe kraje, nowe formaty, nowe wymagania. A to właśnie daje CFO spokój, bezpieczeństwo i przestrzeń do strategicznego działania.

https://eu1.hubs.ly/H0kZpmg0

Materiał partnera

Podobne wpisy