|

Jak AI pomaga w pracy rewidenta, czy zwykłego księgowego?

Sztuczna inteligencja w księgowości to już rzeczywistość, która zmienia sposób, w jaki firmy zarządzają finansami. AI z pewnością przyczynia się do automatyzacji wielu procesów księgowych, pozwala na oszczędność czasu i zasobów, ale nie zastąpi ludzkiego eksperta. Zapytaliśmy więc doświadczoną ekspertkę w zakresie sprawozdawczości finansowej i standardów wykonywania zawodu biegłego rewidenta, dr. Justynę Beatę Zakrzewską, biegłą rewident, FCCA, prezes zarządu Biura Rachunkowego Account Sp. z o.o., prezes PIBR Warszawa o kilka kwestii w tym obszarze.

Justyna Beata Zakrzewska, biegła rewident, FCCA, prezes zarządu Biura Rachunkowego Account Sp. z o.o., prezes PIBR Warszawa

Automatyzacja rutynowych zadań – takich jak cyfryzacja, digitalizacja i automatyzacja tworzenia dokumentów księgowych czy analiza danych finansowych – pozwala skupić się na bardziej strategicznych aspektach doradztwa. AI wspiera nas w zapewnieniu większej dokładności i efektywności, co przekłada się na szybsze i bardziej dopasowane do potrzeb klienta usługi. Kluczowe jednak pozostaje ludzkie doświadczenie i wiedza, które są niezbędne do interpretacji i zastosowania wyników dostarczanych przez technologie. 

Kiedy zaczęła się Pani interesować tą tematyką?

O AI dowiedziałam się podczas kursu na Uniwersytecie w Oxfordzie. Temat zafascynował mnie od początku. Szybko zdałam sobie sprawę, że mogę tę technologię praktycznie wykorzystać w codziennej pracy. Od tamtej pory jestem fanką AI. Aktywnie korzystam z zasobów Campus AI, gdzie mogę na bieżąco śledzić rozwój technologii i wdrażać pewne elementy do zawodowego i prywatnego życia. 

Czy Pani pracownicy oraz rewidenci zrzeszeni w Oddziale Polskiej Izby Biegłych Rewidentów w Warszawie, gdzie pełni Pani jedną z kierowniczych ról, są równie entuzjastycznie nastawieni do wprowadzanych przez Panią nowinek?

Własną firmę prowadzę od 2006 r., a wcześniej pracowałam w dużych korporacjach, zdążyłam więc przez ten czas oswoić się z zarządzaniem i przejść długą drogę od „szefa wszystkich szefów” do lidera, jakim nauczyłam się być m.in. na Akademii Psychologii Przywództwa Jacka Santorskiego. Nasz zawód wymaga ciągłej edukacji, przepisy zmieniają się przez cały czas, wchodzą nowe procedury i systemy. Z drugiej musimy stale podnosić kwalifikacje, bo w innym wypadku zostaniemy w tyle i nie będziemy mogli marzyć o pozycji lidera. Inwestycja w doszkalanie się i szkolenie pracowników jest zawsze potrzebna i opłacalna. Dotyczy to każdego stanowiska i każdej dziedziny, którą się zajmujemy w moim biurze, jak i w Regionalnym Oddziale PIBR w Warszawie. 

Jaka dziedzina teraz wymaga zgłębienia i poszerzenia wiedzy?

Obecnie jestem w trakcie programu edukacyjnego prowadzonego przez Stanford Graduate School of Business, poświęconego strategii zrównoważonego rozwoju. Program jest skierowany do liderów biznesu, menedżerów i specjalistów ds. ESG, którzy chcą skutecznie tworzyć i wdrażać strategie w organizacjach. Obejmuje praktyczne ramy działania, a także zagadnienia związane z przywództwem, zarządzaniem zmianą, interesariuszami i analizą ryzyka, by wspierać transformację firm w kierunku zrównoważonego rozwoju, z zastosowaniem AI, co staje się standardem dla większości moich klientów. Wiele firm zatrudnia specjalistów z tego zakresu, jednak na rynku jest ich niewielu i nie wszyscy wykazują się rzetelną wiedzą. Chcę oferować moim klientom w pełni profesjonalne usługi, stąd decyzja o zapisaniu się na jeden z najlepszych programów oferowanych obecnie przez światowe uczelnie. 

Prowadzi Pani własną firmę od prawie 20 lat. Jaka jest Pani recepta na zbudowanie trwałej relacji z klientem?

Ta sfera opiera się na kilku kluczowych filarach. Pierwszym z nich jest zaufanie. Klient musi czuć, że może na nas polegać, niezależnie od złożoności problemu czy zmieniających się okoliczności. Drugą kwestią jest zrozumienie indywidualnych potrzeb i celów, co pozwala rozwiązywać bieżące problemy, a także wspierać długoterminowy rozwój biznesu. Po trzecie istotny jest regularny kontakt i informowanie o ważnych zmianach prawnych, nowych możliwościach czy potencjalnych zagrożeniach – pozwala to na szybką reakcję i podejmowanie świadomych decyzji. Czwartym filarem jest elastyczność w dostosowywaniu się do zmieniających się potrzeb i warunków rynkowych. Wierzę również w długoterminowe relacje biznesowe oparte na wzajemnym szacunku i wspólnym rozwoju.

Podobne wpisy