Rozwój czy wsparcie? Oto jest pytanie!

Z Michałem Górą, prezesem zarządu Alfavox, rozmawia Justyna Szymańska.
W branży IT istniał przez lata dylemat – czy lepiej pracować w ciekawym i związanym z kreatywnością obszarze rozwoju systemów informatycznych, czy skoncentrować się na utrzymaniu? Mniej romantyczne, ale za to pewne zajęcie, bo zawsze coś się psuje i ktoś to musi naprawiać.
W grupie Alfavox na szczęście nie mamy tego dylematu, jesteśmy aktywni w obu obszarach – rozwijamy swoje systemy contact centre czy cyber security, jednocześnie efektywnie wspieramy rozwiązania, które klienci kupili wiele lat temu od innych dostawców. Niemniej w tym dylemacie zawarte jest błędne założenie, że źródłem satysfakcji w IT jest praca kreatywna, której brakuje przy żmudnym usuwaniu błędów i naprawianiu awarii.
Rozumiem, że jest inaczej?
Wsparcie oprogramowania czy usługi utrzymania systemów IT to obszar, który wychodzi daleko poza stereotypowe usuwanie usterek i może dać programistom niejeden powód do satysfakcji. W dużych przedsiębiorstwach często działa równolegle wiele systemów, podobnie w grupach firm, często każda ma inny program do zarządzania czasem pracy, urlopami czy rozliczeniami z klientami.
Co w tym złego?
Taka architektura systemów z biegiem czasu staje się barierą dla innowacji i efektywności operacyjnej. Ich utrzymanie wiąże się z wysokimi kosztami, trudnościami w integracji z nowoczesnymi rozwiązaniami oraz ryzykiem związanym z bezpieczeństwem danych. Racjonalizacja wykorzystania infrastruktury sprzętowej i programistycznej to dziś konieczność.
Co to oznacza w praktyce? Co da firmom taka racjonalizacja?
Zacznijmy od obniżenia kosztów utrzymania i wsparcia przestarzałych systemów. Jedna z czołowych instytucji finansowych dzięki przejściu na chmurowe rozwiązania obniżyła koszty infrastruktury o blisko 30 proc. Inna firma produkcyjna, modernizując systemy zarządzania łańcuchem dostaw, zwiększyła efektywność logistyczną i zdolności produkcyjne bez dodatkowych inwestycji w infrastrukturę. Ponadto nowoczesne systemy są bardziej odporne na zagrożenia i łatwiejsze w aktualizacji, są też bardziej wydajne – umożliwiają szybsze i bardziej efektywne przetwarzanie danych. Do tego dochodzi łatwiejsza integracja z innymi systemami i technologiami i możliwość szybkiego dostosowania systemów do zmieniających się potrzeb biznesowych.
To może trzeba wyrzucić stare rozwiązania i wdrożyć nowe systemy?
Oczywiście można pójść na rynek i kupić nowy system i zastąpić trzy stare jednym nowym. I czasem warto tak zrobić, jednak o wiele częściej tańszym a równie skutecznym rozwiązaniem jest automatyzacja, stworzenie połączeń pomiędzy systemami, mechanizmów automatycznej wymiany danych.
Co ma zrobić grupa firm, w których działają dublujące się systemy?
To inny aspekt optymalizacji utrzymania systemów. Często niedoceniany a widoczny co miesiąc w wydatkach na IT. Bo, najprościej mówiąc, trzy systemy robiące to samo to trzy faktury za licencje. Nie wspominam już o braku możliwości łatwego porównywania danych pomiędzy spółkami w grupie czy agregowania danych do jednego zbioru. Specjaliści Alfavox w takich sytuacjach zaczynają od analiz potrzeb wszystkich podmiotów w grupie i wybrania – spośród istniejących – tego rozwiązania IT, które najlepiej odpowiada potrzebom. Reszta jest wdrożeniem.