Fiskus chce VAT-u od szkół i przedszkoli
Od paru dobrych lat pomiędzy urzędami skarbowymi a samorządami terytorialnymi toczy się zażarty spór o podatek VAT. Zdaniem fiskusa odpłatna działalność szkół oraz przedszkoli powinna podlegać opodatkowaniu tą daniną. Samorządy twierdzą z kolei, że nawet jeżeli dostają pieniądze za szkolne obiady i inne usługi, to taka działalność nie ma nic wspólnego z wolnym rynkiem i normalnym biznesem. To nic innego jak realizacja ustawowych zadań nałożonych na podmioty publiczne – argumentują samorządowcy, którzy nie zgadzają się z wykładnią fiskusa. W ostatnich miesiącach wydawało się, że skarbówka w końcu odpuściła. Po serii niekorzystnych dla organów podatkowych wyroków sądów administracyjnych należało założyć, że urzędnicy dali za wygraną. Nic bardziej mylnego. Niedawno Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) znów uznał, że odpłatna działalność szkół oraz przedszkoli podlega opodatkowaniu VAT.
Kłótnia w rodzinie
Kłótnia pomiędzy organami publicznymi, jakimi są samorządy i skarbówka, dotyczy zasadniczo działalności szkół w zakresie sprzedaży obiadów i odpłatnego wydawania duplikatów legitymacji i świadectw oraz działalności przedszkoli, które inkasują pieniądze za opiekę nad dziećmi trwającą dłużej niż pięć godzin. Zdaniem skarbówki tego typu transakcje noszą znamiona normalnego biznesu, porównywalnego z komercyjnymi lokalami gastronomicznymi (sprzedaż szkolnych obiadów) oraz prywatnymi przedszkolami. Tym samym, twierdzi fiskus, samorządy powinny rozliczać z tego tytułu podatek VAT na zasadach ogólnych. Samorządy odpierają te zarzuty, argumentując, że wydawanie obiadów należy do ich ustawowych zadań i działalność tego typu nie jest nastawiona na realizację zysku. Przeciwnie – w wielu sytuacjach samorządy muszą dopłacać do tego „interesu”. Zarządzający szkołami i przedszkolami wypominają skarbówce, że realizują wymogi wynikające z prawa oświatowego, zgodnie z którym zakładanie i prowadzenia tych instytucji (szkół, przedszkoli) należy do zadań własnych gmin.
Argumenty samorządów
Na początku bieżącego roku jedna z gmin zwróciła się do Dyrektora KIS z wnioskiem o wydanie indywidualnej interpretacji podatkowej w zakresie opodatkowania VAT odpłatnej działalności prowadzonej przez placówki edukacyjne oraz opiekuńcze. Gmina wyjaśniła, że żywienie dzieci w przedszkolach i szkołach traktuje jako niepodatkowe należności budżetowe o charakterze publicznoprawnym, za które wystawia rachunki i nie wykazuje tego obrotu w deklaracjach VAT. Powołuje się przy tym na art. 15 ust. 5 ustawy o VAT, zgodnie z którym nie uznaje się za podatnika organów władzy publicznej oraz urzędów obsługujących te organy w zakresie realizowanych zadań nałożonych odrębnymi przepisami prawa, dla realizacji których zostały one powołane, z wyłączeniem czynności wykonywanych na podstawie zawartych umów cywilnoprawnych.
Podobnie rzecz się ma z opieką nad dziećmi w przedszkolach po godzinie 13:00, za którą gmina inkasuje zaledwie 1 zł za godzinę. Samorząd podkreśla, że prowadzenie tego typu placówek jest jego zadaniem własnym, które musi wykonać niezależnie od opłacalności. Dodaje, że ceny rynkowe za tego typu usługi są znacznie wyższe. Wobec powyższego gmina uważa, że zgodnie z ustawą VAT odpłatna opieka w ogóle nie podlega opodatkowaniu.
W odniesieniu do wydawania duplikatów świadectw oraz legitymacji gmina przypomina, że zgodnie z ustawą o systemie oświaty są to dokumenty urzędowe. Samorząd podkreśla, powołując się na ustawę o VAT i przepisy unijne, że podmioty prawa publicznego nie są uważane za podatników w odniesieniu do tych transakcji, w których występują jako organy państwowe, a co się z tym wiąże, ich działalność w danej sferze nie powinna podlegać opodatkowaniu VAT. Ponadto, pobierając opłaty za duplikaty, gmina nie osiąga zysku, bowiem nie ma wpływu na ich wysokość, ponieważ wynika ona z odrębnych przepisów. Samorządowcy przytaczają cały arsenał argumentów przemawiających za takim rozumowaniem. Przede wszystkim podkreślają, że opłaty za obiady dla dzieci odpowiadają co najwyżej zwrotowi kosztów za towary potrzebne do ich ugotowania. Innymi słowy nie jest to działalność zyskowna, ponieważ wysokość opłat nie ma charakteru komercyjnego. Ponadto gdyby uwzględnić koszty utrzymania stołówki oraz wynagrodzeń dla pracowników przygotowujących jedzenie, wówczas okazałoby się, że jest to biznes deficytowy. „To, że wydawanie posiłków jest odpłatne, nie świadczy o prowadzeniu w tym zakresie działalności gospodarczej” – stwierdza gmina, wyjaśniając, że otrzymane opłaty za wyżywienie szkoła publiczna przekazuje bezpośrednio do organu nadrzędnego z pominięciem podatku VAT. Natomiast z tytułu sprzedaży posiłków dla personelu pedagogicznego samorząd wystawia fakturę z informacją o zwolnieniu z podatku VAT oraz wykazuje takie transakcje (jako cywilnoprawne) w zeznaniu podatkowym (bez podatku należnego). Podobnie gmina postępuje w odniesieniu do wydawania duplikatów świadectw oraz legitymacji.
Fiskus: to normalny biznes
Fiskus nie podzielił żadnego z wyżej przytoczonych argumentów. W wydanej 22 maja br. interpretacji indywidualnej (sygn. 0111-KDIB3- 2.4 012 257.2020.1.ASZ) Dyrektor KIS stwierdził, że nawet jeżeli dokonywane przez szkoły i przedszkola transakcje wpisują się w ich zdania własne, narzucone przez prawo oświatowe, to i tak gminy powinny zostać uznane za podatników VAT z tego tytułu. Głównym argumentem po stronie skarbówki był odpłatny charakter działalności (sprzedaż obiadów itd.). „Skoro jest zapłata, to musi być podatek” – tak można podsumować stanowisko urzędników. Fiskus stwierdził ponadto, że skoro w tej samej branży działają inne podmioty na rynku (np. prywatne przedszkola), to w pewnym sensie można mówić o konkurencji. Mało tego, skarbówka uznała, że wyłączenie spod opodatkowania VAT „stanowiłoby zakłócenie konkurencji i nierówne traktowanie podmiotów wykonujących te same usługi w stosunku do innych niż gmina podmiotów prowadzących przedszkola, szkoły, czy też stołówki”. W podsumowaniu Dyrektor KIS stwierdził, że wszystkie opisane usługi (sprzedaż posiłków, dodatkowa opieka, wydawanie duplikatów) muszą podlegać opodatkowaniu VAT.
Jest jednak zwolnienie
Jednocześnie fiskus stwierdził, że co prawda sprzedaż posiłków dla dzieci podlega opodatkowaniu VAT i trzeba tego typu transakcje wykazać w deklaracjach, jednakże bez podatku należnego, ponieważ w tym wypadku znajduje zastosowanie zwolnienie przedmiotowe. Dyrektor KIS zauważył, że funkcjonowanie stołówek szkolnych służy zapewnieniu prawidłowej realizacji zadań opiekuńczych przez jednostki systemu oświaty, a w szczególności wspieraniu prawidłowego rozwoju uczniów, do których jednostki te są między innymi powołane. Tym samym, zdaniem fiskusa, działalność tego typu korzysta ze zwolnienia przewidzianego w ustawie o VAT dla usług świadczonych przez jednostki objęte systemem oświaty w zakresie kształcenia i wychowania oraz dostawę towarów ściśle z tymi usługami związaną (art. 43 ust. 1 pkt. 26 lit. a ustawy o VAT). Podobną opinię fi skus sformułował w odniesieniu do usług wyżywienia, świadczonych przez stołówkę szkolną na rzecz pracowników pedagogicznych. Dyrektor KIS uznał, że tego typu działalność ma charakter pomocniczy i jest niezbędna w stosunku do funkcji opiekuńczej szkoły. Ze zwolnienia przedmiotowego w ocenie skarbówki korzystają również usługi wydawania duplikatów świadectw i legitymacji szkolnych.