-0.2 C
Warszawa
piątek, 22 listopada 2024

Sąd poucza fiskusa w sprawie ulgi dla samotnych rodziców

Zdaniem NSA z ulgi mogą jednocześnie skorzystać rozwiedzeni rodzice. Fiskus twierdził, że tylko jedno z nich.

Na temat sporów pomiędzy podatnikami a fiskusem w zakresie stosowania ulgi dla osób samotnie wychowujących dzieci (art. 6 ust. 4 ustawy o PIT) pisaliśmy w tekście pt. „Samotni rodzice pod fiskalnym butem”. Przywołaliśmy wówczas ważny wyrok NSA z 5 kwietnia 2017 r. (sygn. akt II FSK 753/ 15), gdzie sąd stwierdził, iż rozwiedzeni rodzice, którym sąd przyznał prawo do opieki nad dziećmi w połowie (po 6 miesięcy w roku kalendarzowym), mogą jednocześnie korzystać z ulgi. Chodziło wówczas o rozwiedzionego ojca, któremu skarbówka nie chciał a przyznać prawa do preferencji podatkowej. Ostatecznie batalia z urzędnikami zakończyła się po myśli podatnika, za sprawą korzystnego wyroku NSA. Co prawda orzeczenie to miał o charakter precedensowy, jednak należało zakładać, że fiskus zmieni swój sposób interpretacji przepisów o uldze. Nic bardziej mylnego. Skarbówka nadal uparcie trwa przy swojej wykładni i po raz kolejny dopiero NSA musiał zastopować fiskalne zakusy urzędników.

Ojciec pyta fiskusa o ulgę

W najnowszej sprawie chodziło o ojca, któremu sąd przyznał prawo do opieki nad trójką córek w jednej trzeciej w skali roku (4 miesiące) oraz zobowiązał go do płacenia alimentów w wysokości 4,5 tys. zł miesięcznie (po 1,5 tys. zł na każde dziecko). W pozostałym okresie prawo opieki przysługuje matce.

W czasie, gdy dzieci przebywają z ojcem, ten ponosi całkowity koszt ich utrzymania, nie ograniczając się wyłącznie do zapewnienia małoletnim jedzenia, transportu, kosztów wyposażenia i utrzymania części domu związanych z ich pobytem i wychowaniem, lecz również zapewnia dzieciom prywatną , płatną opiekę medyczną, opłaca ferie i wakacje oraz kupuje ubrania i pomoce szkolne.

Chcąc upewnić się, czy ulga wPIT ma zastosowania w takiej sytuacji, ojciec wystąpił z wnioskiem do dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) o wydanie indywidualnej interpretacji podatkowej. Jego zdaniem częściowa opieka nad córkami uprawniała go do zastosowania ulgi dla osób samotnie wychowujących dzieci. Przypomnijmy, iż polega na tym, iż rodzic deklaruje roczną daninę razem ze swoim dzieckiem, jako dwukrotność podatku obliczonego od połowy dochodów. Przepis ten chroni podatnika przed pułapką wyższej stawki skali podatkowej (32 proc). Jeszcze do końca 2021 r. roczny limit dochodów, oddzielający niższą stawkę od wyższej, wynosi 85 528 zł (w przyszłym roku 120 tys. zł). Dzięki temu samotny opiekun zapłaci wyższą daninę dopiero po przekroczeniu 170 tys. zł dochodów. Co więcej, z uwagi na wspólne rozliczenie z podopiecznym, rodzic może odliczyć kwotę wolną od podatku w podwójnej wysokości. Co istotne, ustawa o PIT nie wymaga, aby dziecko faktycznie zarabiało.

Skarbówka odmawia

W interpretacji z 9 listopada 2017 r. (sygn. akt 0114-KDIP3 – 3.4 011 390.2017.2.JK3) Dyrektor KIS, wbrew precedensowemu wyrokowi NSA (z 5 kwietnia 2017 r.), stwierdził , że ojciec nie może skorzystać z ulgi, ponie-waż prawo to przysługuje tylko jednemu z rodziców. „Używając określeń rodzic albo opiekun prawny ustawodawca przesądził bowiem, że możliwość preferencyjnego rozliczenia dochodów rodzica w sposób przewidziany dla osoby samotnie wychowującej dziecko przysługuje tylko temu rodzicowi, który faktycznie wychowuje dziecko” – stwierdził fiskus. Ponadto organ podatkowy pouczył podatnika, że wychowywanie dziecka nie sprowadza się jedynie do „jego utrzymania”, czy też czasowego przebywania z nim, lecz obejmuje ogół czynności zmierzających do należytego ukształtowania człowieka w sferze duchowej i psychicznej oraz zapewnienia mu materialnych podstaw rozwoju. Dyrektor KIS uznał , że niemożliwa jest sytuacja, w której dzieci są równocześnie wychowywane przez oboje rodziców naprzemiennie. „Wychowania dziecka nie da się podzielić, jest to bowiem ciągły i długotrwały rozwój, na który w tym przypadku składa się wspólna praca obojga rodziców” – czytamy w uzasadnieniu do interpretacji. Ostatecznie skarbówka orzekła, że ojciec nie może skorzystać z ulgi.


Sąd poucza fiskusa


Podatnik postanowił zaskarżyć do sądu interpretację fiskusa. W pierwszej instancji orzekał WSA w Warszawie (wyrok z 9 stycznia 2019 r. sygn. akt III SA/Wa 43/18), który odrzucił argumentację Dyrektora KIS i przyznał rację ojcu. Sąd stwierdził, że w okresie, gdy dzieci przebywają z ojcem, ten wychowuje je samotnie zgodnie z art. 6 ust. 4 ustawy o PIT i tym samym ma prawo do preferencyjnego rozliczenia daniny. WSA nadmieni ł co prawa, że redakcja tego przepisu mo że budzić wątpliwości, jednak został on błędnie zinterpretowany przez Dyrektora KIS. Organ podatkowy nie dawał jednak za wygraną i 2 kwietnia 2019 r. złożył skargę kasacyjną na ten wyrok.

Sprawa ostatecznie znalazł a swój finał przed NSA, który w wyroku z 2 grudnia 2021 r. (sygn. akt II FSK 775/19) podtrzymał orzeczenie z 1. instancji, zwracając fiskusowi uwagę, że jego interpretacja prowadzić może do niekorzystnych zjawisk, których skutki mogą bezpośrednio dotknąć dzieci. Taka wykładnia – argumentował sąd – uzależnia bowiem skorzystanie z ulgi przez jednego z rodziców de facto od ca łkowitego wyeliminowania drugiego z rodziców z procesu opieki i wychowania dzieci, tylko w takiej sytuacji bowiem organ uznaje przesłanki tego przepisu za spełnione. NSA stwierdził również, że działanie fiskusa stoi w sprzeczności z konstytucyjną zasadą realizowania przez państwo polityki prorodzinnej.

Nowe przepisy

Ulga dla osób samotnie wychowujących dzieci w obecnym kształcie obowiązywała do końca 2021 r., później art. 6 ust. 4 ustawy o PIT został uchylony. W miejsce dotychczasowej ulgi resort finansów zaproponował, a Sejm uchwalił , możliwość corocznego odliczenia od podatku ryczałtowej kwoty 1 500 zł (dodany art. 27ea). Z nowej preferencji będą mogli skorzystać: panna, kawaler, wdowiec (wdowa), rozwodnik (rozwódka), osoba, w stosunku do której orzeczono separację lub pozostająca w związku małżeńskim z osobą pozbawioną praw rodzicielskich bądź odbywającą karę więzienia. Autorzy przepisów likwidację dotychczasowej ulgi tłumaczyli tym, że był a ona wykorzystywana do sztuczek optymalizacyjnych poprzez fikcyjne rozwody w celu zapłaty mniejszej daniny przez rodziców. W tekście pt. „Samotni rodzice pod fiskalnym butem” wyjaśniliśmy, że ten argument mija się z rzeczywistością

FMC27news