Rozmowa z Dariuszem Pawlukowiczem, członkiem zarządu Vantage Development.
Jak rok 2021 można podsumować dla Vantage Development?
Bez wahania można powiedzieć, że od czasu zmiany akcjonariatu nie zwalniamy tempa. Kolejny rok z rzędu zwiększyliśmy zatrudnienie o prawie 50 osób, rozbudowujemy zespoły we Wrocławiu, Poznaniu i Łodzi oraz stworzyliśmy zalążki zespołu w Gdańsku. Po prawie 1,5 roku przygotowań wprowadziliśmy na rynek mieszkania na wynajem pod marką Vantage Rent. Jesteśmy wrocławską firmą, więc oczywiste dla nas było, że lokale muszą pojawić się w pierwszej kolejności właśnie w stolicy Dolnego Śląska.
Na koniec 2021 r. nasz portfel obejmował 368 mieszkań i w ciągu zaledwie kilku miesięcy osiągnęliśmy poziom 95 proc. wynajmu. Obecnie, jedyne wolne mieszkania, z których klienci mogą wybierać znajdują się przy ul. Hawelańskiej 2 w Poznaniu, gdzie uruchomiliśmy najem wraz z początkiem tego roku.
Dzięki nowym akwizycjom, powiększyliśmy znacznie również nasz bank ziemi. Obecnie w budowie oraz przygotowaniu mamy ponad 3 tysiące mieszkań na sprzedaż oraz prawie 9 tys. lokali na wynajem na 5 różnych rynkach lokalnych.
Z jakim odbiorem spotkał się nowy produkt spółki?
Liczby mówią same za siebie: nawet przy tak ograniczonej ofercie, zainteresowanie potencjalnych klientów przerosło nasze oczekiwania. Zespół doradców Vantage Rent obsłużył w ostatnich miesiącach ponad 3 tys. zapytań, a wynajem mieszkań postępował tak szybko, że często na wolne lokale tworzyliśmy długie listy potencjalnych zainteresowanych.
W styczniu tego roku przeprowadziliśmy również pierwsze badanie satysfakcji najemców. Pytaliśmy między innymi o to, co zdecydowało (poza ceną) o wynajmie mieszkań Vantage Rent. Oczywiście na pierwszym miejscu znalazła się lokalizacja projektu (30 proc. wskazań): w dobrze skomunikowanej części miasta, blisko centrum, z infrastrukturą handlowo-usługową w okolicy. Ale już na drugiej pozycji był to fakt, że podmiotem wynajmującym jest firma, a nie osoba prywatna (25 proc.) To najlepszy dowód na to, że model biznesowy, na którym opiera się cały PRS jest jak najbardziej słuszny.
Nasi klienci dostrzegają realne korzyści, jakie wynikają z wynajmu mieszkania od firmy. Część z nich ma za sobą doświadczenia z najmem lokali od osób prywatnych i wiedzą, że nie zawsze oferują oni standard adekwatny do wysokości czynszu czy choćby umowę, gwarantującą stabilizację. To, co również nas napawa dużym optymizmem to fakt, że 93 proc. respondentów poleciłoby mieszkanie Vantage Rent swoim znajomym oraz rodzinie.
Kim są Państwa najemcy?
To głównie osoby młode, poniżej 30. roku życia. Zwykle najemcy pracują lub jeszcze studiują, ok. 20 proc. z nich to obcokrajowcy – głównie Białorusini oraz Ukraińcy. Większość z nich zdecydowała się na roczny wynajem, ale rośnie również grupa osób zainteresowana podpisaniem umowy na okres dłuższy. Zdajemy sobie sprawę, że te pierwsze 12 miesięcy jest rodzajem testu dla naszej organizacji. Dlatego, aby odpowiednio zadbać o zadowolenie najemców oraz właściwe zarządzanie nieruchomościami na wynajem utworzyliśmy w ramach struktur spółki nowy departament, który zajmuje się wyłącznie tymi kwestiami. Po tych kilku miesiącach możemy z całą pewnością stwierdzić, że takie rozwiązanie się sprawdza, a my mamy pełną kontrolę nad obsługą najmu.
Jak Pana zdaniem, nowy sektor wpłynie długofalowo na rynek nieruchomości?
W ubiegłym roku, w mediach prowadzone były żywe dyskusje na ten temat. Z naszej perspektywy, rozwój nowego sektora wpłynie pozytywnie na dostępność atrakcyjnie położonych lokali. Jak widać po zainteresowaniu ofertą naszą oraz konkurencji, osób, które chcą wynajmować mieszkanie w Polsce nie brakuje. Jak już wspominałem, większość naszych klientów to osoby młode, dopiero na początku swojego dorosłego życia. Nie podjęli jeszcze decyzji czy chcą zostać w danym mieście na stałe, nie są również często gotowi, aby kupić własne mieszkanie, ponieważ wiązałoby się to dla nich z długoletnim zobowiązaniem finansowym, jakim jest kredyt hipoteczny. Wynajem lokalu jest więc idealnym wyborem dla takich osób i najlepszym sposobem zaspokajania ich potrzeb mieszkaniowych. Nie lepszym, ani nie gorszym od zakupu – po prostu innym.
Czy więc długoletni najem mieszkania od podmiotu instytucjonalnego może stać się bardziej popularny w Polsce niż zakup własnej nieruchomości?
Można przypuszczać, że obie te formy będą ze sobą współistnieć, wzajemnie uzupełniając ofertę rynkową. Sektory związane z wynajmem: powierzchni coworkingowych, samochodów czy rowerów stopniowo się powiększają, a młodsze pokolenia cenią sobie przede wszystkim niezależność oraz wolność od długoterminowych zobowiązań. Te zmieniające się zachowania konsumenckie wskazują, że w rynku PRS tkwi bardzo duży potencjał do rozwoju, a grupa odbiorców produktu mieszkań na wynajem będzie tylko rosła.
Proszę również nie zapominać o tym, że po latach rekordowo niskich stóp procentowych w ostatnich miesiącach mieliśmy do czynienia z aż czterema podwyżkami. Dla wielu osób, zainteresowanych wzięciem kredytu, może to oznaczać odłożenie w czasie tej decyzji.
Czy w związku z tym, spółka planuje całkowicie zrezygnować ze sprzedaży mieszkań?
Zdecydowanie nie, w ubiegłym roku sprzedaliśmy ponad 400 lokali i przekazaliśmy klientom prawie 600. Rozwijamy naszą ofertę w oparciu o dwa filary, jakimi są sprzedaż oraz wynajem mieszkań. Oczywiście, w tym momencie większy nacisk stawiamy na rozwój produktu Vantage Rent, ale to dlatego, że w stosunkowo krótkim czasie chcemy zbudować największy portfel lokali w kilku miastach Polski. To duże wyzwanie operacyjne oraz kompetencyjne dla naszego zespołu, nic więc dziwnego, że musimy większość czasu i energii poświęcić właśnie na rozwój tej części oferty.
Ponadto jesteśmy deweloperem, który specjalizuje się w inwestycjach na dużą skalę. Przykładem może być Port Popowice czy będący obecnie w przygotowaniu projekt przy ul. Wałowej w Gdańsku. W obu przypadkach mamy setki mieszkań zlokalizowane pod jednym adresem, co stanowi naturalny impuls do dywersyfikacji oferty. Dzięki temu nasi klienci sprzedażowi, jak i najemcy będą mogli mieszkać w nowoczesnych budynkach i korzystać z tej samej infrastruktury czy terenów rekreacyjnych.
Największe wyzwania, jakie czekają spółkę w najbliższym czasie?
Przede wszystkim, pod koniec tego roku nasza oferta zostanie wzbogacona o kolejne inwestycje we Wrocławiu, Poznaniu oraz pierwszy projekt w Łodzi. W grudniu, platforma Vantage Rent będzie bazą ponad 1 600 lokali. To duży krok w naszej ekspansji, która później będzie wyłącznie przyspieszać.
Aby jednak za ilością, szła również jakość koncentrujemy się także na aspektach związanych ze zrównoważonym rozwojem całej grupy. W ubiegłym roku uporządkowaliśmy polityki Compliance oraz wprowadziliśmy system anonimowego zgłaszania nieprawidłowości. Wewnętrzna grupa projektowa wdraża działania z zakresu ESG, a wraz z początkiem stycznia uruchomiliśmy program wolontariatu pracowniczego, aby rozszerzyć jeszcze zakres naszej działalności prospołecznej.
Choć nie jesteśmy spółką giełdową i obowiązek raportowania kwestii ESG formalnie nas nie dotyczy, planujemy publikację swojego pierwszego raportu w kwietniu tego roku, aby dać naszym interesariuszom pełen wgląd w różne obszary działalności grupy Vantage Development.