O segmencie premium rynku nieruchomości w Polsce, podejściu do tworzenia luksusowych apartamentów oraz ponadczasowych projektach, opowiada Rafał Kula, prezes Noho Investment.
Jak wygląda rynek mieszkań luksusowych w Polsce?
Od kilku lat segment premium rynku nieruchomości w Polsce notuje sukcesywne wzrosty. Należy jednak pamiętać, że nieruchomości, które faktycznie można zaliczyć do segmentu ultra premium, jest naprawdę niewiele. W skali całego rynku stanowią minimalny procent, co oznacza, że klienci mają niewielki wybór. Widoczny brak tego typu inwestycji to bolączka nie tylko polskiego rynku. Jest ich w ogóle mało w naszej części Europy. Z kolei w krajach Europy Zachodniej są to najczęściej projekty butikowe i znaczenie mniejsze od tych, które my tworzymy. Pod tym względem jesteśmy absolutnie bezkonkurencyjni. Oferujemy apartamenty luksusowe, o ponadczasowym designie, z rozwiniętymi częściami wspólnymi, w fantastycznych lokalizacjach. Dowodem tego jest olbrzymie zainteresowanie naszą ofertą.
Skąd takie zainteresowanie nieruchomościami premium? Sytuacja gospodarcza i to, co się dzieje w Europie i na świecie, może zniechęcać w ogóle do inwestowania w nieruchomości.
Rynek nieruchomości luksusowych rządzi się zupełnie innymi prawami. To segment, który jest wyjątkowo odporny na zmieniającą się rzeczywistość. Wzmożone zainteresowanie – o którym mówiłem wcześniej – świadczy o zupełnie innym podejściu do inwestowania i zdecydowanie większej odporności tego segmentu na wszelkie zmienne rynkowe. Rosnąca liczba osób poszukujących wyjątkowych miejsc i luksusowej oferty dowodzi, że zakup apartamentów najwyższej klasy zaspakaja ich potrzeby.
Luksus jest po prostu w cenie i ludzie będą chcieli w niego inwestować. W Polsce rośnie grupa klientów, która swoje nadwyżki finansowe lokuje w rynek nieruchomości luksusowych. Nasze apartamenty przy Dolnych Młynów w Krakowie, Młyny Mogilska czy te we Wrocławiu i Katowicach spełnią oczekiwania najbardziej wymagających klientów. Chcę nadmienić, że nasza oferta diametralnie różni się od dotychczasowo dostępnej na rynku.
W takim razie proszę opowiedzieć, czym się różnicie od innych deweloperów?
Wszystkim! W segmencie ultra premium realizujemy inwestycje, jakich w Polsce do tej pory nie było. Punktem wyjścia jest fakt, że wszystkie nasze planowane realizacje mają wyjątkową lokalizację. Następnie stawiamy na wizjonerskie projekty z ponadczasową architekturą. Nie ulegamy trendom, które przemijają. Uważam, że architektura wielkich obiektów jest sztuką, która powinna służyć wielu pokoleniom. Dostarczamy naszym klientom najwyższą jakość pod każdym względem. Dbamy o najmniejszy szczegół wykonania. Co więcej, w każdej naszej inwestycji zatrudniamy osobne ekipy architektów do projektowania kubatury budynków, wnętrz i zagospodarowania terenu. Nie ma takiej możliwości, aby jedno studio zaprojektowało wszystko. Naszym absolutnym wyróżnikiem są części wspólne, które są wizytówką naszych inwestycji. W nich tkwi filozofia naszej firmy, tworzymy przestrzeń nie tylko do komfortowego życia, w pięknych, eleganckich apartamentach, ale kreujemy wspólnotę relacji sąsiedzkich. Nasi mieszkańcy będą mieli możliwość spotykania się w pokoju klubowym, w sali kinowej, fitness, bibliotece czy też pokoju majsterkowicza. Będą mogli urządzać przyjęcia, wspólnie gotować. Kreowanie i opracowywanie wspólnych przestrzeni jest moją pasją. Chcę mieszkańcom zaoferować rozwiązania, których wcześniej w ogóle nie znali.
Czy konkurencja będzie chciała naśladować NOHO?
Na ten moment nikt nawet nie zbliżył się do standardu, który wyznaczyliśmy. Doskonale wiemy, do jakiego pułapu podnieśliśmy poprzeczkę. Współczesny klient, który poszukuje dóbr luksusowych, oczekuje naprawdę czegoś wyjątkowego. Czy inni będą nas naśladować? Myślę, że tak! To, co doskonałe, przyciąga i fascynuje. Pracujemy nad ośmioma realizacjami. Kilka z nich jest w Krakowie. Młyny Mogilska na terenie dawnych zakładów zbożowych oraz Dolne Młyny w starej fabryce tytoniu. Obie inwestycje są częściową rewitalizacją. Projekt Dolnych Młynów będzie naszym sztandarowym przedsięwzięciem. Dodam, że ta inwestycja to adaptacja bardzo prestiżowego i historycznie ważnego miejsca dla Krakowa – dawnej Cesarsko-Królewskiej Fabryki Tytoniu i Cygar. To olbrzymie zobowiązanie, które realizujemy z szacunkiem do historii i krakowian. Mamy ambicję stworzyć najbardziej prestiżową inwestycję w Polsce pod względem mieszkaniowym i gastronomicznym. Lokale restauracyjne będą dostępne dla wszystkich mieszkańców miasta.
Wasz klient lubi nowe technologie? Jak w tym zakresie planujecie spełniać jego oczekiwania? W jakim kierunku zmierzacie?
Nowe technologie w naszych inwestycjach to ważny dodatek, jednak nie są kluczowymi czynnikami przy podejmowaniu decyzji zakupowych. Chcemy zmierzać przede wszystkim w kierunku tzw. taylor-made – apartamentów szytych na miarę. Wszystko na zamówienie, dopasowane w stu procentach pod klienta premium. Stawiamy na indywidualne rozwiązanie. Nasi klienci będą mogli kupić lokal już urządzony, ze starannie dobranymi i wyselekcjonowanymi meblami, z materiałów najwyższej jakości, ale także oddajemy do dyspozycji architektów i wykonawców. Chcemy realizować autorskie projekty. Jesteśmy do tego przygotowani. Nasi architekci to najlepsi fachowcy na rynku.
Staramy się wyprzedzić oczekiwania zainteresowanych kupnem. Opracowaliśmy specjalną aplikację NOHO, która nie tylko będzie ułatwiała organizację codziennego życia. Każdy mieszkaniec przez aplikację będzie mógł rezerwować pokój klubowy, masaż czy miejsce do pracy w części coworkingowej, a przede wszystkim załatwić wszystkie sprawy administracyjne.
Jak wygląda proces adaptacji terenów wokół waszych inwestycji? Czy przywiązujecie taką samą uwagę do otoczenia jak do projektowania apartamentów?
Każda nasza inwestycja, oprócz doskonale wykończonych budynków, wyróżnia się troską o otoczenie. Niezależnie czy budujemy w tętniącym życiem centrum miasta, czy też w spokojnej dzielnicy, zawsze planujemy zagospodarowanie terenów wokół. Naszą ambicją jest tworzenie ogrodów z bujną roślinnością. Nasadzamy setki dużych drzew, pragniemy, aby nasi mieszkańcy wprowadzali się na tereny z kwitnącymi i pachnącymi krzewami. Zielone otoczenie jest tak zaprojektowane, aby sprawiało wrażenie, że jest tu
od wielu lat.
Jakie są plany NOHO? Do czego dążycie?
Pracujemy obecnie nad kilkoma inwestycjami – w Krakowie przy Dolnych Młynów, przy Lindego i Mogilskiej, w Katowicach przy Nadgórników. W planach jest Warszawa i Wrocław. Wszystkie są dla nas bardzo ważne i realizujemy je z prawdziwą pasją. Chcemy, żeby nasze podejście do pracy było przez ludzi odczuwalne. Jestem przekonany, że wprowadzając nową jakość, klienci nie będą chcieli wracać do tego, co było im wcześniej oferowane. Chcemy zostawić spektakularne budowle, które się nie zestarzeją. Pragnę, aby NOHO Investment było firmą numerem 1 w Polsce w segmencie nieruchomości premium, która dostarcza ultra high-endowy standard projektów deweloperskich, określany przez nas mianem standu do potęgi N.