Rosyjski arsenał nuklearny znalazł się znowu w centrum zainteresowania państw NATO. Od końca „zimnej wojny” Rosja, w przeciwieństwie do państw nuklearnych NATO, nigdy nie zaniedbała rozwoju swoich strategicznych sił nuklearnych.
Andrzej Derlatka
twórca Agencji Wywiadu i ambasador RP w Seulu
W rezultacie wprowadziła w uzbrojeniu wiele supernowoczesnych środków przenoszenia, w tym pocisków hipersonicznych, których nadal nie posiada żadne z państw Zachodu, a także pocisk rakietowy o napędzie nuklearnym o nieograniczonym zasięgu i nieograniczonym czasie gotowości do ataku „Buriewiestnik”. Rozbudowała i unowocześniła arsenał taktycznej broni jądrowej. Opracowała nowatorskie projekty ładunków nuklearnych, gotowych do przetestowania na poligonie jądrowym. USA i Rosja stosują modele komputerowe do analiz i symulacji użycia ładunków jądrowych, ale niektóre parametry muszą być sprawdzone na poligonach, zwłaszcza gdy chodzi o rozwiązania nowatorskie. Na Nowej Ziemi, rosyjskim poligonie nuklearnym satelity dostrzegły zabudowania powstałe na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Są gotowe. W lutym b.r. Putin ogłosił gotowość do przeprowadzenia tam prób nuklearnych.
10 października bieżącego roku wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow zapowiedział, że Rosja wycofa się z traktatu o całkowitym zakazie prób jądrowych (CTBT). Został on przyjęty w 1996 r. Podpisali go prezydenci Rosji i USA, ale chociaż nie został ratyfikowany przez USA, to jest przestrzegany dotąd przez obie strony. Riabkow zapowiedział, że Moskwa wznowi testy nuklearne, dopiero gdy USA zrobią to pierwsze. NATO oświadczyło, że nie planuje ponownego rozpoczynania testów, a posunięcie Moskwy uznało za wykorzystanie retoryki nuklearnej, aby zniechęcić sojuszników z NATO do wspierania Ukrainy. Niemniej jednak problem wydaje się też innego rodzaju, konkretnie to oznaka nowego wyścigu zbrojeń. Rosja dysponuje arsenałem taktycznej broni nuklearnej dostępnej dla lotnictwa wojskowego, wojsk lądowych oraz marynarki wojennej. Straszy możliwością jego użycia na Ukrainie. Jest on znacznie większy niż rozlokowane w Europie taktyczne ładunki NATO. Dane z The Military Balance 2021 wskazywały, że w połowie 2020 r. aż 76 proc. wyposażenia było nowe lub zmodernizowane. W przeciwieństwie do arsenału NATO.