Zmiany na rynku turystycznym, rewolucja technologiczna, nowa strategia rozwoju – to główne tematy jubileuszowego XV Forum Promocji Turystycznej. Zorganizowane 29 października bieżącego roku w Muzeum Historii Polski wydarzenie było jak zwykle wypełnione rozmowami o promocji Polski i przyszłości turystyki.
W trakcie Forum Promocji Turystyki jak bumerang wracała sprawa fenomenu turystów z Bliskiego Wschodu, planowanej strategii rozwoju turystyki, nowych technologii. Wiele miejsca poświęcono – zgodnie z nazwą wydarzenia – promocji. W unowocześnionej, dynamicznej formule forum zmieściły się także praktyczne wystąpienia ekspertów, które pozwoliły spojrzeć na promocję turystyki pod nieco innym kątem, rozmowy o potencjale MICE-owym Warszawy, temat turystyki osób z niepełnosprawnościami czy pozycji kobiet w branży. W sumie otrzymaliśmy dzień wypełniony po brzegi wiedzą, dyskusjami i networkingiem.
Siatka połączeń a promocja Polski
Od nieco przewrotnego pytania „Co zrobić, żeby Poznań stał się Krakowem?” rozpoczęła pierwszą na forum debatę redaktor naczelna portalu Waszaturystyka.pl Marzena Markowska. Był to wstęp do dyskusji o tym, jak powinna wyglądać współpraca regionów i organizacji turystycznych z przewoźnikami, by przyciągnąć do Polski zagranicznych turystów, m.in. w kontekście fenomenu turystów arabskich w Małopolsce.
Do odpowiedzi został wywołany Jan Mazurczak, prezes Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, który podkreślił, że choć Małopolsce można zazdrościć sukcesu, to Poznań też pracuje nad pozyskaniem tego segmentu turystów. Próbując odkryć przyczyny tego nagłego zainteresowania, paneliści wskazali m.in. na pośrednictwo firm obsługujących ten rynek oraz kanały marketingowe – popularne w Zatoce Perskiej, a mniej znane w Polsce.
O ścisłej współpracy z przewoźnikami – przede wszystkim LOT-em i Ryanairem – mówił Karol Przywara, prezes zarządu Portu Lotniczego we Wrocławiu: – Dolny Śląsk ma duży potencjał, aby przyciągnąć turystów z Bliskiego Wschodu, dzięki mocnej ofercie zamków i pałaców, a także uzdrowiskowej. Współpracujemy z Dolnośląską Organizacją Turystyczną i innymi instytucjami odpowiedzialnymi za promocję regionu, m.in. w zakresie planowanych wydarzeń, by właściwie dostosować siatkę połączeń. Ważną kwestią jest też szkolenie pracowników co do preferencji arabskiego turysty.
Potencjał na tego typu klientów widzi także Podkarpacie. Anna Kubik-Nieckarz, zastępca dyrektora pionu komercyjnego Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka zwróciła jednak uwagę na inną kwestię: – Oprócz pracy, jaką regiony wkładają w promocję polskości za granicą, dużym walorem jest to, że zmieniają się polscy turyści. Mamy piękne miejsca, świetną kuchnię, ale i wysoką jakość produktów turystycznych, infrastruktury, zakwaterowanie. Przede wszystkim jednak zaczynamy pięknie mówić o naszym kraju, mamy swoich ambasadorów. Turystyka polska wyzbywa się kompleksów.
O finansową stronę przedsięwzięcia, jakim jest otwarcie nowego kierunku, mówił z kolei prezes Polskich Linii Lotniczych LOT Michał Fijoł. Przypomniał, że linie lotnicze to biznes niskiej marży, rentowność zależy zatem od powodzenia danego połączenia. – Koszt uruchomienia połączenia np. do Osaki to w sumie inwestycja rzędu 100 mln zł, przy kilku rejsach tygodniowo – mówił. Zwrócił także uwagę, że w działalności przewoźnika lotniczego turystyka jest tylko jednym z aspektów.
Na konieczność skorelowania działań promocyjnych z przewoźnikami wskazywał także prezes POT Rafał Szmytke. Równocześnie podkreślił, że POT skupia się na zachęceniu turystów zagranicznych do pierwszej wizyty w naszym kraju.
– Wizerunek Polski za granicą jest gorszy niż rzeczywistość, nie musimy się więc obawiać, że turyści będą rozczarowani. Wręcz przeciwnie – są zaskoczeni jakością bazy hotelowej, infrastruktury, polską gościnnością. Każda pierwsza wizyta – czy to turystyczna, czy biznesowa – będzie owocowała kolejną i tu pokładamy zaufanie w naszych partnerach regionalnych – twierdzi.
Jego zdaniem współpraca z przewoźnikami wzmacnia zasięg kampanii promocyjnych, czego przykładem jest wizyta amerykańskich agentów turystycznych. Wszyscy prelegenci za kluczowy czynnik w rozwoju turystyki, także biznesowej, uznali dostępność komunikacyjną. Jan Mazurczak jako przykład podał kongres astronautyczny, który Poznań ostatnio pozyskał. – Duże znaczenie w pozyskaniu tego eventu na 12 tys. osób miał list intencyjny przewoźnika i obietnica zwiększenia pojemności samolotów. Zwiększyło to rangę naszej oferty – mówił.
Pełną relację z wydarzenia można przeczytać na portalu RaportCSR.pl