|

Seks i szpiegostwo: jedna z najstarszych metod wywiadowczych świata

Kwestia wykorzystywania seksualności w działaniach wywiadowczych nie jest zjawiskiem nowym. Warto podkreślić, że zawód szpiega należy do najdawniejszych profesji, choć oczywiście nie do „najstarszego zawodu świata”. Szpiegostwo towarzyszy ludzkości od zarania dziejów – podobnie jak seksualność, która stanowi integralny element życia społecznego. Naturalne więc, że te dwa obszary przecinają się w różnych kontekstach.

Przykłady z historii są liczne. Najbardziej znana jest Mata Hari, działająca jako agentka niemiecka. Warto też przywołać operację „Piękny Apollo”, przeprowadzaną przez wywiad NRD w okresie zimnej wojny na terenie RFN oraz innych krajów Zachodu, w tym w samej kwaterze głównej NATO i w dowództwach Sojuszu. Okazała się ona wyjątkowo skuteczna – przystojni mężczyźni i atrakcyjne kobiety wysyłani przez Stasi wykorzystywali relacje intymne jako narzędzie werbunku osób będących w zainteresowaniu wywiadu NRD, a często również radzieckiego.

Warto dodać, że metoda ta nie jest domeną jednego państwa. Korzystają z niej różne służby. Kluczowe jest znalezienie osób predestynowanych do tego typu działań, zarówno pod względem psychologicznym, jak i fizycznym.

Drugim elementem jest analiza tzw. obiektu, czyli osoby, którą potencjalnie można werbować. Zanim dojdzie do działania operacyjnego, wywiad przygotowuje szczegółowe opracowanie dotyczące kandydata obejmujące różne aspekty jego życia, podatności i motywacji. Dopiero na podstawie takiej analizy podejmuje się decyzję o zastosowaniu metody opartej na relacji intymnej.



Wciąż aktualne

Niedawno ujawniono sprawę aktywności chińskiego wywiadu, który próbował zwerbować amerykańskiego dyplomatę – będącego jednocześnie oficerem CIA – poprzez działania prowadzone przez atrakcyjną chińską dyplomatkę. Sam zainteresowany opisał tę sprawę publicznie, podając, że poinformował o próbie werbunku władze, które doprowadziły następnie do wydalenia dyplomatki z kraju.

Z punktu widzenia moralnego takie działania mogą budzić sprzeciw, wydawać się niemoralne czy nieakceptowalne. Jednak wywiad to służba specjalna – a z samej definicji oznacza to podejmowanie działań specjalnych. Operacje prowadzone przez wywiady są najczęściej nielegalne w krajach, na których terytorium są realizowane, a osoby angażujące się w działalność szpiegowską podlegają zatrzymaniu i odpowiedzialności karnej.

Nie zmienia to faktu, że wywiady dbają o swoich oficerów i agentów, starając się odzyskiwać ich w razie zatrzymania. Wymiany szpiegów, takie jak te niedawno przeprowadzone między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, są tego najlepszym przykładem. Warto przypomnieć choćby przypadek Pawła Rubcowa, który został wydobyty z polskiego więzienia dzięki interwencji rosyjskich służb. To pokazuje determinację i skuteczność działania wywiadów w ochronie własnych ludzi.

Na marginesie warto wspomnieć, że działalność Rubcowa w Polsce i innych krajach pokazuje, iż on sam angażował kobiety w swoje operacje wywiadowcze. W Polsce miał partnerkę – do dziś nie wiadomo, jaki był rzeczywisty charakter ich relacji. Wiadomo natomiast, że utrzymywał podobne kontakty także w innych miejscach, co wskazuje, że w tym obszarze był wyjątkowo aktywny. Najprawdopodobniej wykorzystywał te kobiety do realizacji celów operacyjnych. To zadanie dla prokuratury, by ustalić szczegóły, ale co do samego faktu wątpliwości nie ma.

Ściśle tajne

Wywiady interesują się informacjami niejawnymi, tajnymi. Osoba, która nie jest ich nośnikiem, zazwyczaj nie stanowi obiektu zainteresowania, bo po prostu nie ma nic wartościowego do przekazania. Dlatego nie ma sensu podejmować skomplikowanych działań werbunkowych wobec kogoś zupełnie nieprzydatnego operacyjnie. Co najwyżej taka osoba może mieć wartość pomocniczą – na przykład coś przewieźć, ukryć lub udostępnić miejsce na skrytkę.

Zasadniczym celem wywiadu jest zdobywanie wiedzy o tym, co dzieje się w najważniejszych obszarach funkcjonowania państwa. W przypadku Polski są to przede wszystkim instytucje rządowe. Kluczowe znaczenie mają Kancelaria Prezesa Rady Ministrów oraz osoby zatrudnione na najwyższych szczeblach administracji państwowej, ponieważ to one są nośnikami informacji strategicznych.

W centrum zainteresowania wywiadów znajdują się także Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Ministerstwo Spraw Zagranicznych, resorty odpowiedzialne za gospodarkę i inne instytucje państwowe o dużym znaczeniu operacyjnym. To właśnie w tych obszarach znajdują się ludzie posiadający dostęp do danych niejawnych, a więc cennych z punktu widzenia obcych służb.

Istnieje przy tym dodatkowy aspekt ochrony kontrwywiadowczej: dotyczy ona również osób, którym już udzielono certyfikatu bezpieczeństwa. W trakcie procedury dopuszczeniowej oficerowie kontrwywiadu prowadzą z kandydatami rozmowy, instruując ich, jak powinni reagować w określonych sytuacjach. Osoby te otrzymują numery kontaktowe i adresy e-mail, pod które należy zgłaszać wszelkie niepokojące sygnały – na przykład pojawienie się w otoczeniu „dziwnej” osoby próbującej nawiązać nieuzasadnioną zażyłość, oferującej różne korzyści czy wykazującej nadmierne, nietypowe zainteresowanie.

Dotyczy to również sytuacji, gdy atrakcyjna kobieta lub przystojny mężczyzna zaczyna okazywać osobie z dostępem do informacji niejawnych szczególne zainteresowanie – czy to nachalnie, czy w sposób bardziej subtelny, ale jednak nieadekwatny. Tego typu sygnały muszą trafiać do kontrwywiadu. Na tym polega ochrona kontrwywiadowcza: po otrzymaniu zgłoszenia oficer uruchamia odpowiednie procedury i weryfikacje, by ustalić, kim jest dana osoba, czy zachowuje się w sposób naturalny i nieszkodliwy, czy też może działa na zlecenie obcej służby.

Jeśli okaże się, że to ktoś funkcjonujący w społeczeństwie normalnie, bez związków z obcymi wywiadami, sprawa zostaje zamknięta. Jeśli nie – podejmowane są dalsze działania operacyjne. Ochrona kontrwywiadowcza polega więc na stałym czuwaniu, reagowaniu na sygnały zagrożeń i zabezpieczaniu osób mających dostęp do informacji kluczowych dla bezpieczeństwa państwa.

Ostateczne decyzje dotyczące dopuszczenia do informacji niejawnych zawsze należą do kontrwywiadu. Jeśli analiza nie wykazuje zagrożeń, służby wydają jasny komunikat: „nie ma problemu, to prywatna sprawa – może Pan utrzymywać te kontakty”. Bywają jednak sytuacje odwrotne, kiedy w ramach ochrony kontrwywiadowczej pojawia się sygnał, że dana osoba z otoczenia wymaga dodatkowej weryfikacji albo może stwarzać ryzyko. Wówczas rekomenduje się ograniczenie lub zerwanie kontaktu, dopóki służby nie wyjaśnią sprawy.



Ważne procedury

Nie może dochodzić do sytuacji, w których wysocy urzędnicy państwowi unikają korzystania z bezpiecznych, dedykowanych systemów łączności niejawnej. Nie wolno prowadzić służbowej korespondencji przez prywatne skrzynki, do których dostęp mogą uzyskać niepowołane osoby. Złamanie zabezpieczeń takich komercyjnych usług jest stosunkowo proste, podczas gdy systemy do komunikacji niejawnej są znacznie trudniejsze do sforsowania. To podstawy ochrony kontrwywiadowczej.

Chcę także podkreślić, że stosowanie tzw. „szpiegów seksualnych” jest zupełnie typową metodą pracy wywiadów na całym świecie. W każdym kraju zasady działania służb specjalnych są podobne. Jeśli wywiad uzna, że taka metoda może przynieść efekty, z pewnością ją wykorzysta – to nie jest nic wyjątkowego.

W tym miejscu warto ponownie wspomnieć operację „Piękny Apollo”, prowadzoną przez wywiad NRD. Nazwa wzięła się stąd, że werbowano głównie urzędniczki, którym podstawiano atrakcyjnych mężczyzn mających je uwodzić. To była tylko jedna z licznych operacji – NRD stosowała wiele metod i miała nawet agenturę nielegalną ulokowaną w RFN. W efekcie służby NRD były doskonale poinformowane o sytuacji na Zachodzie. A jednak – mimo tak szerokiej penetracji – NRD ostatecznie upadła.

Podobne wpisy