Przedsiębiorcom brakuje informacji o Polsce. Niewiele o niej wiedzą. Firmy skupione są na rynku azjatyckim oraz rynku amerykańskim. Cenna jest również przewidywalność polityki rządzących.
Rozmowa z Naofumi Makino, dyrektorem generalnym Japońskiej Organizacji Handlu Zagranicznego JETRO Warsaw
Premier Shinzo Abe zapowiedział obniżkę CIT. Czy dotyczy to tylko małych i średnich japońskich przedsiębiorstw?
Obniżka podatku dochodowego dotyczy wszystkich firm. W przeszłości mieliśmy opinię kraju z bardzo wysokim podatkiem dochodowym. Dlatego ostatnio rząd zadecydował o obniżce do 29,97 proc. (w 2018 r. 29,74 proc. – red.). Naszym celem jest stanie się atrakcyjnym i konkurencyjnym rynkiem dla Europejczyków. W czerwcu mieliśmy seminarium, w trakcie którego promowaliśmy inwestowanie w Japonii wśród polskich przedsiębiorców.
Czy na niższe podatki mogą liczyć tylko japońscy przedsiębiorcy?
Nie tylko. Mieliśmy wiele sygnałów od zagranicznych firm, że podatek dochodowy w Japonii jest zbyt wysoki – w porównaniu do światowych standardów. Był to jeden z powodów, dla których go obniżyliśmy.
Jak wygląda potencjał japońskiego rynku?
Japoński rynek jest jednym z największych (trzecia gospodarka świata – red.). W samym regionie Kanto PKB i możliwości ekonomiczne są porównywalne do Wielkiej Brytanii. Również przybywa turystów w Japonii. W 2016 r. będzie ich ponad 20 milionów, a celem jest zwiększenie ich liczby do 40 milionów w 2020 r. Japonia to także najbardziej zaawansowane technologie oraz świat R&D (badań i rozwoju).
Czy trudno jest rozpocząć działalność gospodarczą w Japonii?
To zależy od działalności. W niektórych przypadkach dla zagranicznych firm jest trudno rozpocząć działalność w Japonii, ale również rozpoczęcie działalności w Polsce jest trudne dla firm japońskich. Jednak obecny rząd podejmuje się reform dot. rozwiązywania problemów różnych regulacji, nawet w takich obszarach jak rolnictwo, energetyka czy medycyna, które tradycyjnie były uznawane za bardzo zamknięty rynek. Kwestia podatku CIT to jeden z przykładów reform, które udało się przeforsować rządowi. Podsumowując – rozpoczęcie działalności gospodarczej w Japonii jest znacznie łatwiejsze niż wcześniej.
Czy wielu przedsiębiorców z Polski prowadzi działalność w Japonii? Czym się zajmują?
Takich firm jest kilka. Np. Asseco czy producent okien Fakro. Można śmiało stwierdzić, że zainteresowanie rośnie. Szczególnie w branży spożywczej, mimo zakazu eksportu polskiej wieprzowiny, wprowadzonego kilka lat temu.
Czy przedsiębiorcy z Japonii są zainteresowani polskim rynkiem?
Obecnie w Polsce działa około 300 japońskich firm, które zatrudniają ponad 40 tys. pracowników. Udział w polskim rynku również stopniowo rośnie. Teraz, dzięki bezpośrednim połączeniom lotniczym między Warszawą i Tokio sytuacja jest jeszcze lepsza.
Czy przeprowadzaliście badania dot. postrzegania polskiego rynku wśród przedsiębiorców z Japonii? Jak wypadamy na tle pozostałych krajów regionu? Jakie zastrzeżenia mają Japończycy?
W 2012 r. przeprowadziliśmy ankietę wśród japońskich przedsiębiorców na temat Polski. W zeszłym roku ponowiliśmy badanie i wyniki są ogólnie lepsze. W badaniu z 2012 r. przedsiębiorcy wskazywali, że jednym z największych problemów jest infrastruktura. Jednak według ubiegłorocznych badań japońscy inwestorzy odczuli jej poprawę. Biurokracja wciąż jest wymieniana jako problem – np. opóźnienia w wydawaniu zezwolenia na pobyt. Niemniej jednak Polska wypada bardzo korzystnie na tle Europy Środkowo-Wschodniej ze względu na wielkość rynku. Zainteresowanie nią rośnie i dotyczy różnych branż.
Co należałoby zmienić, by więcej firm z Japonii decydowało się inwestować w Polsce?
Przedsiębiorcom brakuje informacji o Polsce. Niewiele o niej wiedzą. Firmy skupione są na rynku azjatyckim oraz rynku amerykańskim. Cenna jest również przewidywalność polityki rządzących.
Reforma CIT w Japonii: Jeszcze dwa lata temu podatek CIT w Japonii wynosił aż 34,62 proc. W 2015 r., dzięki wdrażaniu w życie nowej polityki ekonomicznej premiera Shinzo Abe, CIT został obniżony do 32,11 proc. W bieżącym roku ponownie obniżony do 29,97 proc. W 2018 r. nastąpi kolejna obniżka – do 29,74 proc.