Zwabiony do siedziby GIF mężczyzna ma zostać zatrzymany. Padają słowa z ust oficera SKW, że „Chłopaki go do lasu wyślą” albo zostawią u siebie. Oficer SKW tłumaczy też, że jeżeli skala podjętych działań będzie za duża a prokurator prowadzący postępowanie wyznaczony przez „Jacka” z okręgówki lub z krajówki będzie idiotą to zniszczy cały rynek farmaceutyczny zamykając wszystkich. Oficer SKW mówi też o „zajebaniu” hurtowni farmaceutyczny. W pewnym momencie pada pytanie czy obecni mają środki na inwestycję bo akcje spadną…
Oficer: Znaczy wiesz (niewyraźne) słuchajcie, ale to jest proste. (…) Ja porozmawiam z chłopakami z CBA i potem wiesz on do was wejdzie a przy wyjściu go zatrzymają (śmiech) niech sobie porozmawiają.
– Jeszcze na szejka pojedziemy (śmiech)
Oficer: Nie on do was przyszedł po prostu na tłumaczenie się nie? I na tej podstawie chłopaki ten zatrzymują go. (…) Najłatwiejszy sposób
– Bo zależy jaka to skala. A taka może być
Oficer: Taka skala jest rzeczywiście. Ale wiesz o co chodzi. Chłopaki nie ten… albo go do lasu wyślą albo zostawią go u siebie na zasadzie takiej, że wiesz ma się im potem fakturować ze wszystkiego i pokazywać im wszystko, bo inaczej nie możesz
– No.
Oficer: Bo Panowie jeżeli tu na grubo wejdziemy i weźmiemy prokuratura który jest idotą jakimś. Pójdziemy do Jacka. Jacek da jakiegoś idiotę z okręgówki albo krajówki to wiecie on odpierdoli poprostu rynek farmaceutyczny (…) więc myślę, że trzeba ich tu zjebać. Opierdolić tu. Niech wysłuchać co powiedzą. Opierdzielić ich. (…) Chyba że robią wałki na dokumentach (…) ale z tego co wiem to nie.
Tomasz Wysocki: Prawda jest taka, ze firmy nie zamkniesz. Ale człowieka
Oficer: Jak firmy nie zamkniesz….
(…)
Tomasz Wysocki: Dobra robimy tak… Panowie a mamy wolne środki na inwestycje… bo akcje spadną…
– Śmiech
Oficer: Zaczniemy zbierać kasę.