Zamrożenie obrazu telewizyjnego, a w kilku przypadkach nawet jego brak. To efekt awarii zegara atomowego, i choć brzmi to groźnie, to problem został szybko usunięty dzięki sprawdzonym procedurom.
Zasługa w tym inżynierów Emitela, jednego z operatorów naziemnej infrastruktury radiowo-telewizyjnej w Polsce.
Problem pojawił się na niewielkich obszarach kraju 3 maja br. Przyczyną była bardzo rzadko spotykana awaria zegara wzorca czasu rzeczywistego (tzw. zegara atomowego). W efekcie, w godzinach pomiędzy 19:16 a 20:34, pojawiały się zakłócenia sygnałów naziemnej telewizji cyfrowej na obszarach tzw. emisji jednoczęstotliwościowych.
Zdarzenie dotyczyło emisji trzech multipleksów cyfrowych: MUX1, MUX2 oraz MUX3. Z uwagi na strukturę sieci nadawczej, zakłócenia w multipleksach 1 i 2 dotyczyły głównie części obszaru Warszawy i okolic. W przypadku multipleksu 3, którego struktura sieci jest bardziej złożona, zakłócenia miały miejsce również w innych obszarach Polski. Na emisję programów MUX8 awaria nie miała wpływu.
Problem został wykryty przez Centrum Zarządzania Siecią Emitel natychmiast po wystąpieniu pierwszych zakłóceń. Pracownicy służb technicznych Emitel pełniący 24-godzinny dyżur przystąpili do diagnozowania przyczyn zdarzenia. W późnych godzinach nocnych, w uzgodnieniu z nadawcami, przeprowadzona została zmiana konfiguracji i podłączenia rezerwowego źródła zegara czasu rzeczywistego odtwarzając rezerwę dla obecnie pracującego wzorca.
– Należy zwrócić uwagę, że awarie wzorca atomowego to zdarzenia bardzo rzadkie, a jednocześnie trudne do wykrycia. Szybka i bezbłędna analiza pozwoliła inżynierom Emitel na identyfikację przyczyn awarii i przełączenie synchronizacji sieci na źródło rezerwowe. Za wszelkie niedogodności spowodowane awarią serdecznie przepraszamy naszych klientów oraz widzów w Polsce – powiedział Jerzy Godek, członek zarządu i dyrektor Pionu Techniki Emitel.