0.4 C
Warszawa
sobota, 23 listopada 2024

Koniecznie przeczytaj

Import morskiego złomu zatopi polskie stocznie

Marynarka Wojenna powinna być kluczowym klientem polskich stoczni.

Jeżeli tak się nie stanie, to w przypadku zapaści części podmiotów sektora stoczniowego w Polsce trwałe straty dla gospodarki sięgną ponad 13 mld zł z tytułu utraty przychodów, braku wpływów podatkowych oraz kosztów restrukturyzacji zatrudnienia – czytamy w raporcie Instytutu Studiów Wschodnich „Polski sektor stoczniowy: stan obecny, perspektywy, zagrożenia”.

Instytut wskazuje, że polskie stocznie nie posiadają portfela długoletnich i znaczących kontraktów na budowę wyspecjalizowanych jednostek. W dużej mierze działają realizując minimalne marże, niepozwalające na wypracowanie trwałej nadwyżki kapitałowej. Ratunkiem jest produkcja o wysokiej wartości dodanej i specjalizacja. Wymaga to jednak konsolidacji i kapitału, zarówno finansowego jak i ludzkiego, a także wsparcia państwa.

Autorzy raportu, wskazują na często praktykowane przez inne państwa Unii Europejskiej udzielanie zamówień specjalnych (dotyczących sektora obronnego) oraz wdrażanie innych strategicznych projektów stymulujących rozwój rodzimych przedsiębiorstw. Procesom tym towarzyszą programy restrukturyzacyjne i inwestycyjne. Uczynienie z Marynarki Wojennej kluczowego klienta polskich stoczni pozwoli, zdaniem autorów raportu, na rozbudowę krajowego łańcucha producentów i dostawców powiązanych z sektorem stoczniowym. Może to w perspektywie kilkunastu lat wnieść dodatkowe 95 mld zł do PKB i wygenerować kilkadziesiąt tysięcy nowych miejsc pracy w rozbudowanym sektorze podwykonawców.

Według ekspertów ISW, głównym zagrożeniem dla realizacji tego pozytywnego scenariusza jest koncepcja MON, aby modernizację Marynarki Wojennej oprzeć na wynajmie okrętów używanych lub przejęciu jednostek wycofanych ze służby w innych krajach. Wspomina się o 25-letnich fregatach Adelaide, których pozbywa się obecnie Australia. Spodziewana cena pozyskania używanych fregat, 2 mld zł, odpowiada kosztom budowy w polskich stoczniach dwóch nowoczesnych korwet wielozadaniowych. „Takie rozwiązania tymczasowe zabiją polskie stocznie, bo w tych przypadkach nie będzie dla nich żadnych kontraktów. Co więcej, zabiją też Marynarkę Wojenną, bo ta pozostanie ze sprzętem o nikłej wartości bojowej” – wskazują autorzy raportu.

JB

 
 

Najnowsze