Sytuacja zrobiła się gorąca.
Huawei – chińska korporacja o zasięgu światowym budzi mnóstwo emocji. Z jednej strony stała się liderem technologicznym. Z drugiej strony trwa polityczna batalia między największymi mocarstwami. Sytuacja zrobiła się gorąca.
Huawei Technologies Co., Ltd. została założona zaledwie 30 lat temu w Chinach. Od roku 2012 jest największym na świecie producentem urządzeń telekomunikacyjnych i drugim co do wielkości po Samsungu, a przed Apple, światowym producentem smartfonów. Teraz zajmuje się pioniersko budową sieci 5G, która ma zrewolucjonizować komunikację elektroniczną.
Już w 2012 r. Stany Zjednoczone i Australia uznały współpracę z Huawei za zagrożenie dla cyberbezpieczeństwa. W sierpniu 2018 r. Donald Trump zakazał administracji rządowej i kontrahentom pracującym na jej zlecenie korzystania z technologii Huawei i ZTE. Również Australia zabroniła jednemu z największych operatorów, pracującemu nad siecią 5G, korzystania z technologii Huawei. W listopadzie 2018 r. Stany Zjednoczone wezwały swoich sojuszników do tego, by przekonywali lokalne telekomy o zagrożeniach związanych z używaniem smartfonów chińskiego koncernu. Jak jednak pokazuje sondaż przygotowany przez Quest Means Business dla stacji CNN, 61 proc. amerykańskim ankietowanych uważa, że Stany Zjednoczone tłumią Huawei z powodów politycznych. Tylko 24 proc. pytanych jest zdania, że jest to kwestia bezpieczeństwa, a 13 proc., że jest to powód handlowy. Sam Donald Trump napisał ostatnio na swoim Twitterze: „Chcę, żebyśmy w Stanach Zjednoczonych mieli technologię 5G, a nawet 6G tak szybko jak to możliwe. Jest ona szybsza i inteligentniejsza niż obecny standard. Firmy amerykańskie muszą wzmocnić swoje działania w tym zakresie, albo zostaną w tyle. Nie ma powodu, żebyśmy opierali się czemuś, co jest oczywistym krokiem ku przyszłości. Chcę, żeby Stany Zjednoczone wygrywały poprzez konkurencję, a nie przez blokowanie obecnie najbardziej zaawansowanych technologii. Musimy być liderem we wszystkim co robimy, w szczególności w odniesieniu do ekscytującego świata technologii!”
Niemcy, Francja, Włochy, Portugalia i Szwajcaria wyraźnie oświadczyły, że nie zamierzają wykluczyć Huawei z rynku. Powyższe państwa polegają na własnych analizach i powstrzymują się od restrykcji zakazujących używanie sprzętu Huawei. Być może część krajów europejskich przedkłada rozwój technologiczny nad bezpieczeństwo lub ignoruje ryzyka z tym związane? W tego typu sprawach najważniejsze jest racjonalne rozważanie kwestii zagrożeń związanych z wdrażaniem sieci 5G. Swoje stanowisko w sprawie chińskiego koncernu w lutym 2019 r. zmieniły brytyjskie służby bezpieczeństwa uznając, że „nie ma powodów, by wykluczać Huawei z budowy sieci 5G”.
Nasuwa się więc pytanie: czy nowoczesne technologie można wykorzystywać do celów szpiegowskich, jak sugerują to Stany Zjednoczone? Oczywiście, że można! I dotyczy to nie tylko technologii z Chin! Nie powinno być więc pytań tylko o Huawei zamiast o wszystkie podmioty działające na tym rynku: czy ich produkty i działalność nie zagrażają bezpieczeństwu polskich obywateli? Takie same reguły gry powinny dotyczyć wszystkich podmiotów na takich samych zasadach.
blogi.polskatimes.pl