Pracownicze Plany Kapitałowe
Przyszłość emerytalna Polaków rysuje się w ciemnych barwach. Z raportu przygotowanego w 2018 roku przez OECD wynika, że obecni 20-latkowie otrzymają emeryturę na poziomie 31,6 proc. ich ostatniego wynagrodzenia netto. Średni wiek życia wydłuża się, a przyrost naturalny, pomimo programów rządowych, nadal nie jest zadowalający.
Za przykładem innych państw, takich jak np. Wielka Brytania czy Nowa Zelandia, poszedł polski rząd, tworząc Pracownicze Plany Kapitałowe. Program oparty jest na wpłatach pochodzących zarówno od samego pracownika, pracodawcy, jak i państwa. Jak zapewnia ustawodawca, system jest całkowicie prywatny i dobrowolny. Czy rzeczywiście tak jest? Artykuł 3 ust. 2 Ustawy z dnia 4 października 2018 r. o Pracowniczych Planach Kapitałowych wskazuje, że „środki gromadzone w PPK stanowią prywatną własność uczestnika PPK”. Formalnie wszystko jest więc tak jak być powinno i w przeciwieństwie do ustawy o OFE, które zniechęciło wielu Polaków do oszczędzania przy pomocy instrumentów zapewnianych przez państwo, teoretyczne bezpieczeństwo naszych pieniędzy wydaje się być zagwarantowane. Czy będzie tak w praktyce? Dziś z pewnością trudno jest wyrokować o sytuacji gospodarczej w jakimkolwiek kraju na świecie w perspektywie choćby dziesięcioletniej. Z drugiej strony, środki można w każdej chwili wypłacić, w najgorszym wypadku tracąc zarobiony kapitał (w pełnej wysokości wpłat od państwa i w wysokości 30 proc. wpłat od pracodawcy). Czy system PPK jest dobrowolny? Owszem, jest, ale… brak chęci uczestnictwa w nim wymaga złożenia raz na cztery lata oświadczenia o braku woli partycypacji. Bez podjęcia stosownego działania, każdy z nas staje się niejako automatycznie członkiem programu.
PPK jest największym wyzwaniem dla pracodawców – niezależnie od poziomu zatrudnienia, każdy z nich będzie zmuszony do wdrożenia procedury w swojej firmie, musząc m.in. wybrać reprezentację pracowników, przystosować oprogramowanie IT, a w końcu podpisać umowy – najpierw o zarządzanie PPK, później o prowadzenie PPK (za niepodpisanie umowy w terminie grożą kary finansowe do 1 mln zł). Pomocą służą firmy zewnętrzne – w największej mierze brokerzy ubezpieczeniowi, kancelarie prawne, dalej agenci ubezpieczeniowi czy doradcy finansowi. Taką usługę oferuje nasza firma, działająca od ponad dekady na rynku brokerskim. Posługując się autorskim programem wybranych kryteriów, dopasowujemy rekomendację ofert instytucji finansowych do potrzeb pracodawców, pomagamy w przeprowadzaniu konsultacji z pracownikami, w przeszkoleniu kadry, czuwamy nad terminowością oraz jakością obsługi. W pierwszej połowie roku nawiązaliśmy współpracę z warszawską kancelarią prawną Kijewski, Graś Sp. k., czego celem było zapewnienie klientom wsparcia o charakterze prawnym. PPK to dla wielu pracodawców trudność. Problem może się powiększać, bowiem podmioty przystępujące do programu jako pierwsze to firmy największe, a więc takie, których zasoby finansowe oraz kadrowe są znaczne. Co jednak czeka pracodawców zatrudniających kilkanaście osób? Czynności, które będą oni zmuszeni podjąć, są dokładnie takie same, jak te leżące po stronie dużych korporacji, zagrożenia również są tożsame.
Współautor: Piotr Kania