Rozmowa odbyła się w siedzibie GIF i dotyczy rzekomych niedozwolonych praktyk podejmowanych przez niektóre hurtownie farmaceutyczne. Tomasz Wysocki, Zbigniew Niewójt, dwóch innych mężczyzn oraz oficer SKW rozmawiają o tym jak „naprawić” według nich rynek farmaceutyczny w Polsce.
W trakcie rozmowy Zbigniew Niewójt rzuca „Nie ma mnie do jutra!” Według obecnych na spotkaniu wszystkie hurtownie i apteki mają sporo za uszami. Jednak w obawie przed brakiem leków dla pacjentów boją się podjąć zmasowaną akcje. Dlatego planują wezwanie do siedziby GIF przedstawiciela Neuca którego następnie po wyjściu mają zatrzymać funkcjonariusze CBA. Obecni na spotkaniu wiedzą, że jest to nadużycie prawa bo GIF nie ma uprawnień do przesłuchiwania. Dlatego Oficer SKW zaproponował, aby zwabić mężczyznę podstępem do siedziby GIF a następnie dokonać zatrzymania gdy będzie wychodził z siedziby GIF.
Oficer: Nie są dwa wyjścia. Albo im po cichu dać po łbie i wiesz żeby tego nie robili albo zrobić dużą falę. Tak? A jak zrobimy dużą falę to mamy protesty bo ludzie nie mają leków.
– (niewyraźne)
Oficer: Słuchajcie, mój (niewyraźne) 5 tysięcy to jest od razu
– Jakie 5 tysięcy.
Oficer: Poczekaj, PGF to samo robił. Panowie Nie, nie problem jest taki że mamy ich wszystkich. Jakbyśmy zaczęli to wszystkich powinniśmy. Tam już nie wiem czy coś zostanie. Słuchajcie na 5 tysięcy aptek mamy na już.
– Dzień dobry.
Oficer: A myśleliśmy, że Pan Minister uciekł..
Zbigniew Niewójt: Ja? Tomek wiesz co? Czekaj zanim to… To jest ta notatka (…) bo to Gdańsk. To jest to co Ty mówiłeś? Czy nie czy jeszcze coś innego
Tomasz Wysocki: No właśnie apropo bo mówiłem mu żeby Gdańsk się do mnie odezwał. Bo Gdańsk to robi.
Zbigniew Niewójt: Nie wiem o co chodzi.
– To jest jakieś postępowanie (…) ale nie z twojej jurysdykcji?
– Ludzie listy piszą.
Zbigniew Niewój: Zawiadomienie
– Hahaha. Uprzejmie donoszę… (śmiech)
Oficer: Właścicielem wydaje mi się że mają te, właścicielem to jest firma która ma zarzuty z paliwówki. Dlatego, wiesz.
– poza niewątpliwym wątkiem jakby osobistym Pana (…) w stosunku do Neuki to według mnie facet wie o czym mówi bo tak w PGFie pracował, w Neuce pracował. Ma doświadczenie.
Oficer: No tak wiemy o czym mówi.. Ale kwestia jest taka, to tak jak sędziów dlaczego sędziów, dlaczego sędziów mimo tego, że sędziów było trzeba wsadzić i się nie (niewyraźne)? No kurwa po pierwsze leci opinia (niewyraźne) leci opinia sądów. Po drugie by się okazało, ze trzeba kilkaset tysięcy wyroków anulować. No tak…jak nie więcej, a milion trzysta tysięcy przestępstw rocznie jest.
Tomasz Wysocki: To są konsekwencje prawne.
Oficer: Tak a weź teraz 10 lat wstecz…
– całe orzekanie, apelacje…
Tomasz Wysocki: tak samo i tu… Ale Pan minister ma zawsze złote myśli i powie jak to zrobić..
Zbigniew Niewójt: Nie ma mnie do jutra! …. (niewyraźne) od jutra będę funkcjonował.
Oficer: Znaczy wiecie ja wam proponuję wziąć tego wiceprezesa Neuci i go przesłuchać tutaj sobie…
Zbigniew Niewójt: śmiech
Tomasz Wysocki: On nie może tego zrobić.
Zbigniew Niewójt: Musimy kartel założyć.
Oficer: Poprosić na rozmowę, bo wyszły takie i takie problemy i tyle. I go przycisnąć i niech mówi.
– Jako organ odpowiedzialny za nadzór… Co się dzieje tak po prostu….
Tomasz Wysocki: Dlatego widzicie słuchajcie… dlaczego twierdzę, że to jest słabość tego systemu nadzoru i kontroli… Ponieważ my wchodzimy robimy pod kątem technicznych administracyjnym zgodności (niewyraźne) nikt nie zagląda w faktury, przepływy i tak dalej. Dopiero to co w Opolu chcemy zrobić, że oni… że Policja wchodzi i zabezpiecza najpierw cały sprzęt i dokumentację…
Zbigniew Niewójt: A potem pyta co… (niewyraźne)
Oficer: nie, nie, nie, pamiętajcie o innej rzeczy problem jest inny. Do tej pory było tak, że prokuratura wchodziła i zatrzymywała dokumenty GIFu (niewyraźne) więc było w drugą stronę (niewyraźne) I GIF miał zatrzymane dokumenty
– Albo GIF wszczął kontrolę a hurtownia się zamykała.
(…)
Tomasz Wysocki: Dlatego widzicie. Według mnie najprościej… Dlatego mówiłem pacanowi bo on ponoć… Pewnie podpierdolił do PGF W Gdańsku, bo mówi że…
Oficer: On był w PGF, agencji, w CBA. Był wszędzie…
Tomasz Wysocki: PGF w Gdańsku ma tego… Bo mówię żeby chłopaki się do mnie odezwali bo najpierw na poziomie operacyjnym uzgodnimy szczegóły jak to zrobić, żeby jednocześnie wejść z kontrolą i jedni i drudzy.
Oficer: Do neuci?
Tomasz Wysocki: a tego się nie spodziewają.
Oficer: Nie panowie. Neucę trzeba rozwiązać sensownie… Bo kurwa słuchajcie za chwilę nie będzie leków bo PGF ma ten sam problem tak? (niewyraźne)
Zbigniew Niewójt: Ja mówiłem kiedyś trzeba wszystkich zamknąć.
– Wystarczy 3.9 procent i leży (śmiech)
Oficer: nie, nie a ja mówię tak… Zbysiu a kto będzie rozdawał leki pacjentom? (śmiech).
– Główny Inspektorat Farmaceutyczny (śmiech)
Oficer: Kostek zrobi sobie reklamę… będzie roznosił leki (śmiech)
– rezerwa materiałowa. Na miodowej się otworzy…
Zbigniew Niewójt: Nie ale wiesz jest kwestia instytucjonalna
– Niewyraźne
Oficer: powiedziałem, że będziemy pilnować Marka nie?… teraz czekamy na termin żeby wyznaczyć
Tomasz Wysocki: Temat ciężki jak jasna cholera, ale według mnie słuchajcie… jeżeli nie strzelimy nie zrobimy dymu w środowisku nie wrzucimy granata w to gówno to uznają że poczekamy chwilę przycichnie i robimy dalej swoje.
Oficer: Nie do końca się z tym zgadzam bo… jak wrzucisz granat, żeby opryskami wszyscy nie dostali. Trzeba wiesz co zrobić. Przyprowadzić ich tu. Kurwa…podpisywać rzeczy, pokazać im dokumenty, które mają. Dać im po łbie i powiedzieć, że mają współpracować i tyle.
– Albo kontrolę nasłać jak Pan Minister raz nasłał na Sanofi to do dzisiaj nie mogą wyjść, nie?