Polacy coraz chętniej kupują chińskie telefony, za nic mając ostrzeżenia amerykańskich służb.
Już niemal jedna trzecia polskiego rynku telefonów komórkowych należy do Huawei. Według danych GfK udział chińskiego producenta w polskim rynku wyniósł w styczniu 27,1 proc., wobec 23 proc. w październiku ub. roku. Z usług i produktów chińskiej firmy korzystają i korzystały dotychczas również państwowe spółki i instytucje. W tym najważniejsze, jak Ministerstwo Sprawiedliwości czy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Tymczasem amerykańskie służby od lat biją na alarm, ostrzegając przed korzystaniem z produktów chińskiego producenta. Dość powiedzieć, że jeszcze w 2014 roku amerykańskie władze zablokowały Huawei możliwość startu w przetargach rządowych. Z kolei na przesłuchaniu przed senacką komisją wywiadu, szefowie amerykańskich służb twierdzili, że obywatele – ze względów bezpieczeństwa nie powinni używać chińskich produktów.
– Władze są głęboko zaniepokojone ryzykiem, z którym wiąże się udostępnienie firmom, współpracującym z zagranicznymi rządami, dostępu do naszej infrastruktury teleinformatycznej. Miałyby one wtedy możliwość modyfikowania lub kradzieży informacji oraz prowadzenia operacji szpiegowskich – ostrzegał szef FBI Chris Wray. Czy jest się czego obawiać? Dyrektor Huawei Richard Yu ma prostą diagnozę ostrzeżeń: Stany Zjednoczone boją się Huawei, gdyż ten jest bardzo silną konkurencją.
Chińczycy nad Wisłą
Pierwsza „polska” afera z chińskim producentem wybuchła jeszcze w 2011 roku. (…)
{source}
{/source}