„Terminy ukończenia dzieł są tylko «szacunkowe», zatem czas ten nie ma znaczenia w umowach stron”.
Z ciekawą sprawą musi się zmierzyć nowojorski sąd. Znany artysta Jeff Koons i związana z nim Gagosian Gallery złożyli wniosek o odrzucenie pozwu wniesionego przez kolekcjonera Stevena Tananbauma. Sprawa dotyczy trzech rzeźb ze stali, jakie w 2014 r. za 22,5 mln dolarów kupił Tananbaum. Ponieważ dzieł fizycznie jeszcze nie było i Koons miał je dopiero stworzyć, wyznaczono dosyć odległy termin odebrania efektów pracy artysty: najpierw na rok 2015, potem mowa była o wrześniu 2016 r., wreszcie o sierpniu 2019 r. Kolekcjoner wpłacił także obfite zaliczki: najpierw 6,4 miliona USD, później 2,4 miliona dolarów, wreszcie 4,3 miliona dolarów.
Mimo że artysta i związana z nim galeria powód opóźnienia składali na karb problemów technicznych, jakie miały się w pojawić w trakcie prac, Tananbaum poczuł się oszukany i zdecydował się skierować sprawę do sądu. Reprezentujący go prawnik stwierdził, że skoro zamówione dzieła nie były gotowe w ustalonym terminie, cała działalność niebezpiecznie przypomina „schemat Ponziego”, czyli po prostu piramidę finansową.
Kto finansuje Koonsa?
W złożonym pozwie kolekcjoner stwierdził, że Koons i jego marszand, Larry Gagosian prowadzą ekstrawagancki tryb życia na koszt kolekcjonerów”. Artysta zaś, składając wniosek o odrzucenie pozwu rozczarowanego klienta, napisał, że jego zdaniem Tananbaum jest po prostu niecierpliwy: „… żądania multimilionera, który nie chce już czekać, nie mogą przeważyć prostego i jednoznacznego języka umów zakupu, które nie wymagają stworzenia dzieł w określonym terminie”. Jednym słowem, „terminy ukończenia dzieł są tylko «szacunkowe », zatem czas ten nie ma znaczenia w umowach stron”.
Jednak Tananbaum nie jest jedynym klientem, który zdaje się niecierpliwić swobodnym traktowaniem czasu przez artystę i jego galerię. Pod koniec kwietnia 2018 r. do sądu wpłynął pozew Joela Silvera, twierdzącego, że Gagosian nie dostarczył mu rzeźby Koonsa, za którą zapłacił już 8 milionów dolarów. Także i w tym wypadku galeria złożyła wniosek o oddalenie pozwu.