e-wydanie

7.9 C
Warszawa
środa, 24 kwietnia 2024

Koniecznie przeczytaj

Stały procent na Ukrainę?

Korea a sprawa polska

RZECZPOSPOLITA BABSKA

RYNEK CONTACT CENTER

Kresowa kaplica Sobańskich odzyskała blask

Znajdująca się w Czeczelniku, na środkowej Ukrainie, neogotycka kaplica jest jednym z niewielu miejsc, które przypominają o dawnej polskości tych ziem. Do niedawna zapomniana i zaniedbana, dziś starannie odrestaurowana, dalej stoi na straży pamięci! To zasługa Michała Sobańskiego, którego krewni spoczywają w grobowych kryptach.

 Czeczelnik leży pomiędzy Kijowem a Odessą, na terenie dawnego województwa bracławskiego pamiętającego czasy I Rzeczpospolitej i zaborów. Polska historia tych ziem zakończyła się wraz z rewolucją bolszewicką.

– Zakrawa na cud, że ta sakralna budowla przetrwała niemal 90 lat sowieckiego panowania – mówi Michał Sobański, fundator odbudowy kaplicy. Do Czeczelnika dotarł w 2007 r. podczas objazdu miejsc związanych z historią rodziny. Był zdumiony stosunkowo dobrym stanem zachowania budynku. Wzniesiona ok. 1845 r. kaplica przetrwała dekady komunizmu dzięki staraniom jednego człowieka – księdza Martyniana Darzyckiego, który dbał o nieliczną lokalną społeczność katolicką. Ksiądz Darzycki uczynił z kaplicy centrum życia religijnego i heroicznym wysiłkiem ochronił ją przed typowym losem takich obiektów przerabianych na magazyny lub zwyczajnie rozbieranych na budulec.

kaplica sobańskich

W 2014 r. Michał Sobański rozpoczął gruntowny remont kaplicy. Nie było to łatwe zadanie ze względu na odległość od Polski i konieczność sprawowania zdalnego nadzoru. Polsko- ukraińska ekipa specjalistów stanęła jednak na wysokości zadania. Rozebrano starą przybudówkę, na jej miejscu wzniesiono nową, która zabezpiecza wejście do krypty grobowej. Wewnątrz kaplicy oczyszczono kamienne epitafia oraz przeprowadzono gruntowną konserwację drewnianej stolarki z odtworzeniem brakujących elementów. To zadanie wykonała ekipa doświadczonych snycerzy ze Lwowa. Przed kaplicą ułożono nowy podjazd. Wyremontowano także bramę wjazdową na cmentarz. Wszystkie prace sfinansował Sobański. Co istotne na ten cel nie otrzymał żadnej dotacji, ani na Ukrainie ani w Polsce.

– Wyjątkowość kaplicy w Czeczelniku polega na tym, że przez blisko 70 lat pełniła rolę jedynego kościoła katolickiego w promieniu 100 km kwadratowych. Większość katolików została tam ochrzczona, wzięła ślub, uczyła się religii – tłumaczy Sobański.

– To czyni z kaplicy nie tylko miejsce wiecznego spoczynku moich przodków, ale jest symbolicznym miejscem niezłomności wiary, która przetrwała dekady sowieckiego barbarzyństwa. Dlatego jestem pewien, że warto było ponieść wysiłek renowacji – dodaje.

Najnowsze