Ograniczenie handlu w niedzielę?
Zdaniem minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Elżbiety Rafalskiej, spadek liczby małych, rodzinnych sklepów nie jest efektem ograniczenia handlu w niedzielę. Minister odniosła się w ten sposób do opinii przedstawionej przez szefa Związku Przedsiębiorców Polskich Cezarego Kazimierczaka, który powiedział, że w ostatnim czasie zostało zamkniętych do 15 tys. tego typu placówek.
– Spadek liczby małych sklepów to dłuższa tendencja, nie efekt ograniczenia handlu w niedzielę. Trudno jest mniejszym sklepom poradzić sobie z konkurencją sieci handlowych, ale to nie jest kwestia zakazu handlu w niedzielę, bo spadek był już wcześniej – podkreślała minister rodziny, pracy i polityki społecznej podczas rozmowy w Radiu ZET. Zdaniem Rafalskiej, z danych rejestru Regon wynika, że w 2017 r. spadek liczby tego rodzaju placówek był wyższy niż w 2018 r. Minister nie chciała jednak odpowiedzieć na pytanie, czy trwają prace nad przywróceniem handlowych niedziel dwa razy w miesiącu.
– Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ekspedientka albo klienci w sklepie powiedziała mi, żeby przywrócić handel w niedzielę. A w przypadku innych regulacji takie zaczepki się zdarzały – powiedziała minister.