Kilka dni temu licznik pasażerów korzystających z usług lotniska Warszawa-Modlin przekroczył kolejną rekordową liczbę – 16 milionów. I choć port cieszy się niesłabnącą popularnością, to jego dalszy rozwój próbuje zablokować jeden z właścicieli lotniska.
15 lipca 2012 r. na Lotnisku Warszawa-Modlin wylądowały pierwsze samoloty. W ciągu zaledwie 7 lat lotnisko obsłużyło aż 16 mln pasażerów, co stawia je w świetle najlepszych mazowieckich inwestycji. Lotniska regionalne, takie jak to w Modlinie, są motorem rozwoju dla lokalnego otoczenia, zapewniają miejsca pracy w nowoczesnych gałęziach gospodarki i zwiększają dostępność transportową i biznesową regionu, co z kolei znacząco przyczynia się do poprawy zamożności jego mieszkańców. We wszystkich firmach działających na Lotnisku Warszawa/Modlin zatrudnionych jest już ponad 1500 osób. Port umożliwia także rozwój wielu prywatnych przedsiębiorstw, świadczących usługi dla podróżnych.
Modlińskie rekordy
Port obsłużył w czerwcu 2019 r. rekordową liczbę 297 273 pasażerów, co daje wzrost o 8,9 proc. w stosunku do czerwca ubiegłego roku. Pierwsze półrocze 2019 r. lotnisko zamknęło imponującą liczbą 1 mln 583 tys. 206 pasażerów. W siatce połączeń z lotniska Warszawa- Modlin, na dzień dzisiejszy, łącznie z połączeniami czarterowymi, znajduje się 60 destynacji. Lotnisko w Modlinie jest też pierwszym portem regionalnym w Polsce wyposażonym w system odprawy z użyciem bramek biometrycznych. – Lotnisko w Modlinie jest najszybciej rozwijającym się portem w historii polskiego lotnictwa. Strumienie pasażerów korzystające z naszego lotniska udowadniają jak bardzo jego budowa była potrzebna dla mieszkańców nie tylko Mazowsza, ale też całej północno-wschodniej Polski. Wierzymy, że niedługo znikną przeszkody, które powstrzymują rozwój naszego portu i będziemy mogli odpowiedzieć na coraz większe zapotrzebowanie przewoźników i touroperatorów, którzy tak licznie pojawili się u nas w tym roku – mówi Leszek Chorzewski, p.o. prezesa zarządu Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin.
Modlin jak sól w oku
Świetne wyniki portu jak i stała tendencja wzrostowa muszą zadziwiać jednego z współwłaścicieli – Przedsiębiorstwo Polskie Porty Lotnicze – który od 2017 r. blokuje rozwój lotniska twierdząc, że jest to lotnisko bez przyszłości, nastawione tylko na jednego przewoźnika. Czterech nowych touroperatorów, którzy pojawili się w Modlinie w tym roku, jak i sami pasażerowie stawiający konsekwentnie na to podwarszawskie lotnisko dają jednak władzom portu nadzieję na lepszą przyszłość.