-0.1 C
Warszawa
piątek, 22 listopada 2024

Świeczniki zrabowane z Warszawskich Łazienek

Zrabowanie w Łazienkach skarby znajdują się w Paryżu.

Jest o tym przekonany Mariusz Pilus, prezes Fundacji Communi Hereditate, który odkrył całą sprawę. „Jak to możliwe, że jedne z najcenniejszych dzieł rzemiosła artystycznego z kolekcji króla Stanisława Augusta, będące ozdobą Pałacu na Wyspie w Łazienkach Królewskich w Warszawie, nie dość, że zostały zrabowane przez Niemców podczas II wojny światowej, to popadły w zapomnienie i formalnie jako polskie straty wojenne nie istnieją?” – pytał Pilus na łamach magazynu „ArtSherlock”.

Świeczniki zostały zaprojektowane przez wybitnego architekta Stanisława Augusta, Jana Chrystiana Kamsetzera, około 1793 r. Urodzony w Dreźnie w 1753 r. mimo młodego wieku od dawna był architektem „do specjalnych poruczeń” Stanisława Augusta, często zatrudnianym na terenie Łazienek i Zamku Królewskiego. Był m.in. autorem dekoracji Starej Oranżerii w Łazienkach Królewskich, pieczołowicie odtworzonej kilka lat temu. Świeczniki, które dzisiaj znajdują się w Ritzu, do czasu II wojny światowej znajdowały się w Łazienkach, skąd zostały zrabowane przez Niemców w 1944 r. Z Warszawy trafiły do składowiska zrabowanych w Polsce dzieł sztuki na zamku Fischhorn niedaleko Salzburga, gdzie pod koniec wojny ktoś je po prostu ukradł. W 2002 r. świeczniki znalazły się na aukcji Sotheby’s w Londynie, gdzie wystawiono je jako należące niegdyś do Maximiliana Beauharnais. Sprzedano je za 85,5 tys. funtów. Ponownie na aukcji, tym razem w Christie’s, znalazły się w 2014 r., gdzie sprzedano je już za 182,5 tys. funtów (prawie milion złotych). Ostatecznie znalazły się w 2016 r. w Hotelu Ritz w Paryżu, gdzie zostały zidentyfikowane dzięki charakterystycznym łazienkowskim znakom własnościowym.

„Jakie będą dalsze losy aplik łazienkowskich? Tego doprawdy nie wiem. Wydaje się, że waga przedstawionych informacji jest na tyle przekonywująca i są one zbieżne w odniesieniu do materiałów źródłowych (potwierdzających przynależność aplik do zbiorów Łazienek Królewskich), z treścią złożonych wniosków restytucyjnych dotyczących aplik z głową Meduzy. W związku z tym istnieją wszelkie podstawy do podjęcia działań restytucyjnych. Jak szybko to się stanie, to zależy już od ministra kultury i dziedzictwa narodowego, który »zgodnie z Ustawą z dnia 25 maja 2017 r. o restytucji narodowych dóbr kultury prowadzi wszelkie działania związane z restytucją dóbr kultury po ich ewentualnym odnalezieniu«” – pisze Pilus.

Żródło: artsherlockmagazyn.pl

 

FMC27news