Według Noemi Tańskiej, Country Managera, Poland w CIMA – pandemia koronawirusa i zamrożenie gospodarki wymusiły na kadrze zarządzającej konieczność odpowiedzi na pytania o szeroko pojętą przyszłość i gotowość na zmiany.
W ubiegłym roku firmy musiały odnaleźć się w całkiem nowej sytuacji – wiele z nich mierzyło się z utratą kluczowych partnerów biznesowych, musiało zweryfikować strategie rozwoju, czy ciąć koszty. Sytuacja związana z pandemią koronawirusa pokazała, że nagłe zmiany mogą mieć dotkliwe konsekwencje dla firm, które kurczowo trzymają się „starej rzeczywistości”. Ale doszukując się w niej jakichś pozytywnych stron można zauważyć, że wiele organizacji próbowało obniżyć wcześniejsze bariery, które dotyczyły improwizacji i eksperymentowania. Przedsiębiorstwa przekonały się też o konieczności wykorzystania technologii cyfrowych jako centralnej części swoich strategii, jeśli chcą przetrwać, a szczególnie jeśli mają z sukcesem konkurować i dobrze prosperować. I choć zmiany z pewnością nie były łatwe, to stanie w miejscu teraz i w przyszłości po prostu nie wchodzi w grę.
Być elastycznym
W czasie pandemii byliśmy świadkami, jaką nieocenioną wartość przynosiło przedsiębiorstwom bycie zwinnym (ang. agile) i ta umiejętność adaptacji będzie nie mniej ważna w tym roku zarówno dla firm jak i ich pracowników. Jedną z najbardziej pożądanych cech jest bowiem obecnie elastyczność. Widać to praktycznie na każdym szczeblu, od szeregowych pracowników, przez liderów, po kadrę zarządzającą i dyrektorów. W ubiegłym roku wszyscy przekonaliśmy się na własnej skórze, że musimy szybko dostosowywać się do zmieniających się okoliczności. Oznacza to także zaakceptowanie, że kwalifikacje, które posiadamy dzisiaj, mogą być niewystarczające w przyszłości.
Jak wynika z najnowszego raportu Światowego Forum Ekonomicznego Future of Jobs, aż 44 proc. umiejętności, których pracownicy będą potrzebowali do efektywnego wykonywania swoich obowiązków, zmieni się do 2025 r.. Wiele badań dowodzi, że u kandydatów na rynku pracy potrzebne jest szczególnie wzmocnienie umiejętności zastosowania nowych technologii i kreatywności. Stają się one fundamentem dla wszelkiego rodzaju innowacji, a także ogromną przewagą konkurencyjną na poziome menedżerskim.
Rośnie zapotrzebowanie na kształcenie
Aby stale podnosić swoje kwalifikacje, musimy poddać się cyklowi uczenia się, oduczania i ponownego uczenia (ang. Learn, unlearn, relearn). Dlatego w dobie pandemii wrosło zapotrzebowanie na kształcenie – także w zakresie biznesu i finansów – poprzez elastyczne narzędzia e-learningowe. Prym wiodły tu praktyczne rozwiązania oferujące możliwość zdalnego szkolenia i rozwoju pracowników umożliwiające jednocześnie potwierdzenie poziomu zdobywanej przez nich wiedzy na bieżąco, co jest niezwykle ważne z perspektywy kluczowych umiejętności i kompetencji pracowników oraz potrzeb pracodawców będących odzwierciedleniem aktualnych realiów.
Dlatego właśnie Association of International Certified Professional Accountants – Międzynarodowe Stowarzyszenie Dyplomowanych Specjalistów ds. Rachunkowości łączące American Institute of CPAs (AICPA) i The Chartered Institute of Management Accountants (CIMA) – uruchomiło w drugiej połowie 2020 r. CGMA Finance Leadership Program (CGMA FLP), umożliwiając pracodawcom i uczelniom w Europie skorzystanie z tego typu platformy do cyfrowego kształcenia w ramach alternatywnej ścieżki zdobywania Kwalifikacji Profesjonalnej CIMA.
Wierzymy, że to światowej klasy narzędzie online, które w inteligentny i skalowany sposób pomaga podnieść kompetencje cyfrowe specjalistów ds. finansów, które w obecnych czasach jeszcze bardziej zyskały na znaczeniu, pomoże organizacjom stać się jeszcze bardziej konkurencyjnymi na rynku i lepiej przygotować się na przyszłe wyzwania. To nowe podejście pozwoliło nam wykorzystać innowacje i popłynąć na fali cyfrowego rozwoju, będąc przy tym w stanie wesprzeć większą liczbę pracodawców i zapewnić lepszy dostęp do profesji finansowej, która odegrała w ubiegłym roku niezwykle ważną rolę.
Specjaliści ds. finansów wspierali swoje organizacje oraz gospodarkę. Prowadzili działania naprawcze wewnątrz firm i jako zaufani profesjonaliści przywracali spokój w obliczu zmian i zakłóceń. Nikt nie był w stanie w pełni przygotować się na 2020 r.; droga przed nami jest także niejasna. Ale choć nie wiemy, co nas czeka w 2021 r., nie oznacza to, że możemy zatrzymać się tam, gdzie jesteśmy teraz. Musimy wyobrazić sobie świat, który chcemy zbudować, a następnie dążyć do ucieleśnienia tej przyszłości. Siebie jako menedżerów także musimy stworzyć na nowo.