„Zmiany klimatyczne są faktem, a przeciwdziałanie ich skutkom jest jednym z najważniejszych wyzwań naszych czasów. Musimy je powstrzymać, dla dobra naszych wnuków”. Jak często słyszymy, czy czytamy takie słowa? Niemal codziennie, wielu z nas zdążyło się już z nimi osłuchać, przyzwyczaić do wizji nagłej katastrofy odwleczonej w przyszłość.
Najczęściej odsuwamy od naszej świadomości to, że zmiany klimatu dzieją się tu i teraz. Być może dlatego, w natłoku informacji, umyka nam to, z jak poważnym zagrożeniem musimy walczyć, ucieka praw[1]dziwy sens kryjący się w po[1]wyższych stwierdzeniach i to, co powinniśmy zrobić już dziś. Zapominamy również o tym, że zrównoważona gospodarka, do której dążymy, to nie koszt i wyrzeczenia, ale inwestycja i szansa.
Skutki zmian klimatycznych już nas dotykają – to długotrwała susza, to wichury, które zrywają dachy i paraliżują transport. To fale upałów, które powodują śmierć tysięcy ludzi w całej Europie, to coraz częstsze problemy z siecią energetyczną, która nie wytrzymuje tego obciążenia. Zmiany klimatyczne skutku[1]ją tysiącem niedogodności w naszym życiu codziennym, tysiącem zagrożeń, którym musimy przeciwdziałać, by żyć normalnie.
Nowa rewolucja przemysłowa
Wiemy już, jak odpowiedzieć na to wyzwanie. Jako Unia Europejska stworzyliśmy bezprecedensowy program przeciwdziałania zmianom klimatu – Europejski Zielony Ład. Powinniśmy jednak dostrzec, że przejście globalnej gospodarki w zrównoważonym kierunku jest nie tylko rezygnacją z emisyjnych technologii, ale też nową rewolucją przemysłową, która jest inwestycją w lepsze i sprawiedliwsze funkcjonowanie całej gospodarki. Europejski Zielony Ład jest nie tylko zmianą źródeł pozyskiwania energii na ekologiczne, ale przede wszystkim ewolucją systemu gospodarczego, która pozwoli na bycie światowym liderem w nowych uwarunkowaniach. Spełnianie założeń nowej europejskiej taksonomii oraz kryteriów ESG jest odpowiedzią nie tylko na zmiany klimatu, ale też na całokształt okoliczności rynkowych, w których funkcjonujemy. Inwestycje, które dziś wprowadzamy w życie, mają charakter długoterminowy i zmniejszają nie tylko uzależnienie od paliw kopalnych, a także mają na celu zwiększenie konkurencyjności naszego przemysłu.
Zmiany klimatu to niestety niejedyne problemy, z jakimi dziś się mierzymy. Pandemia COVID-19, dotknęła nas w stopniu globalnym, uderzając w gospodarkę i dobrostan ludzkości. Agresja Rosji na Ukrainę wywołała kolejny kryzys i zburzyła światową równowagę. Globalny niepokój i niestabilność wywołany przez te dwa wydarzenia skłania niektórych decydentów do prób opóźniania wdrażania rozwiązań ujętych w Zielonym Ładzie. Jednak cofanie się w obliczu kryzysu jest jego utrwalaniem, a nie zwalczaniem.
Zielona transformacja to rynkowa konieczność
Zielona transformacja to po prostu rynkowa konieczność w obecnej sytuacji – musimy odejść od punktowej, emisyjnej energetyki opartej na importowanych paliwach kopalnych, na rzecz mniejszych rozproszonych i bezemisyjnych jednostek wytwórczych. Biznes musi kierować się nie tylko zyskiem finansowym, ale również społecznym. Firmy muszą ograniczać swój negatywny wpływ i inwestować w generowanie wartości dodanej. W innym wypadku nie będziemy konkurencyjni zarówno na europejskim, jak i na globalnym rynku. Zielona transformacja to nie kaprys i wydatek, tylko konieczność i inwestycja w rozwój oraz bezpieczeństwo. Bezemisyjność w długoterminowej perspektywie po prostu się opłaca – zarówno od strony etyki, jak i ekonomii.
Dlaczego o tym mówimy? Bo od ponad 30 lat Bank Ochrony Środowiska wspiera zieloną transformację Polski i edukuje przedsiębiorców w tym zakresie. To nasza misja i wierzymy, że jej skuteczna realizacja pozwoli nam na życie w czystszym świecie, a także umożliwi nam jako krajowi bycie liderem na światowym rynku. Wiemy, że to jedyna droga i musimy nią podążać jak najszybciej. Starając się wprowadzać zmianę, sami stale pracujemy nad tym, by być przykładem nowoczesnej firmy – mamy ambicję bycia liderem w finansowaniu zielonej transformacji.
Osiągnąć bezemisyjność działalności
Stąd naturalną była dla nas decyzja, by osiągnąć bezemisyjność działalności Banku Ochrony Środowiska do 2030 r. Jako jedna z niewielu polskich organizacji wdrożyliśmy strategię ESG, by móc skutecznie zrealizować tę ambicję. W ramach jej realizacji poddaliśmy się audytowi ESG zrealizowanemu przez agencję ratingową Sustainalytics. Otrzymaliśmy ogólną ocenę ESG Risk na poziomie 19,9, co oznacza niewielkie ryzyko istotnego negatywnego wpływu czynników ESG. Wynik oceny ESG przeprowadzonej przez agencję ratingową plasuje Bank Ochrony Środowiska w gronie 18 proc. najlepiej ocenionych banków oraz w czołowych 23 proc. spośród blisko 15 tysięcy firm na całym świecie poddanych badaniu przez audytora, według stanu na grudzień 2021 r.
Na ten wynik złożył się szereg działań, które stale realizujemy. W 2020 r. zmniejszyliśmy naszą emisję CO2 o 49 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym, a do 2023 r. planujemy zmniejszyć nasz ślad węglowy o kolejne 20 proc. (względem 2020 r.). Zmniejszamy również emisyjność naszej floty, a od tego roku BOŚ będzie korzystać z energii pochodzącej tylko z odnawialnych źródeł energii. Realizacja założeń ESG i ambicja osiągnięcia bezemisyjności do 2030 r. wpływa również na cały łańcuch wartości i otoczenie banku. Nie będziemy już finansować wydobycia węgla energetycznego i nowych bloków węglowych, a jednym z naszych priorytetów jest wzrost udziału zielonych aktywów w portfelu kredytowym do 50 proc. w 2023 r. Na koniec 2021 r. stanowiły one ok. 37 proc. salda kredytów ogółem. Wierzymy, że swoją postawą inspirujemy innych do zwrócenia uwagi na każdy aspekt działalności biznesowej i zmiany na lepsze. Dlatego oprócz finansowania, oferujemy również wsparcie naszych doradców, którzy pomogą zaplanować i przeprowadzić transformację przedsiębiorstwa w zrównoważonym kierunku.
Przyjęcie klarownej strategii ESG i dążenie do bezemisyjności to wymóg rewolucji przemysłowej, w której już wszyscy bierzemy udział. Dziś wiemy, że liderem rynku, a więc także liderem finansów, mogą być tylko ci, którzy inwestują również w zieloną zmianę. Uzależnianie swojego rozwoju od paliw kopalnych oraz braku poszanowania dla otoczenia to droga donikąd i wszyscy ci którzy, na niej pozostaną, będą coraz mniej liczyć się w światowej gospodarce. Każdy, kto postanowi pozostać przy brudnych technologiach i nie zmieni funkcjonowania swojej organizacji na zgodny z wymogami ESG, godzi się na marginalizację i zniknięcie z rynku w najbliższej przyszłości.
Natomiast każdy, kto podejmie rękawicę i zmieni swój biznes w zrównoważony, może liczyć na dalszy rozwój oraz zyski. Wszelka zmiana wymaga wysiłku i inwestycji. Jednak przy odpowiednim wsparciu i zaplanowaniu transformacji każdy może jej dokonać. Dlatego jako Bank Ochrony Środowiska polecamy się na przyszłość – zieloną i zrównoważoną.