e-wydanie

5.3 C
Warszawa
sobota, 20 kwietnia 2024

Koniec hipermarketów

Wielkie sklepy w Polsce przegrały z dyskontami takimi jak Biedronka, Lidl czy Netto, teraz następuje „czyszczenie” rynku.

Sieć handlowa Carrefour Polska była od dłuższego czasu wystawiona na sprzedaż. W końcu znalazł się nabywca – fundusz inwestycyjny Mid Europa Partners, dawny właściciel sieci Żabka. Sieć zostanie prawdopodobnie zrestrukturyzowana i sprzedana nowemu nabywcy, zapewne w systemie już franczyzowym. Polega on na tym, że każdy sklep (działa tak np. Żabka) ma swojego prywatnego właściciela, który o niego dba i odprowadza sieci pieniądze za logo, zaopatrzenie i inne korporacyjne usługi. Carrefour Polska ma sieć takich sklepów pod nazwą Carrefour Express i to zapewne one staną się podstawą nowej sieci. Udział hipermarketów w Polsce w rynku systematycznie spada. W 2022 roku będzie to już tylko 8 proc. Dla porównania w 2014 roku było to 14 proc. Wielkie sklepy w Polsce przegrały z dyskontami takimi jak Biedronka, Lidl Netto czy Aldi, teraz następuje „czyszczenie” rynku. Wcześniej odpuściły sobie Polskę sieci Geant, Real i Tesco. Po Carrefourze pozostanie jeszcze tylko kwestia Auchan, która zapewne także w ciągu najbliższego roku zostanie rozwiązana. Biedronka ma ponad 3150 sklepów, Lidl około 800. Netto po przejęciu Tesco około 500, a Aldi dobija do 200. Jak wynika z najnowszych prognoz firmy zajmującej się badaniem rynku spożywczego PMR, w latach 2021-2026 dyskonty będą najszybciej rozwijały się na polskim rynku spożywczym. – Dyskonty walkę o serca (i portfele) Polaków wygrywają dogodnymi lokalizacjami, coraz szerszą ofertą produktów świeżych i żywności convenience, a także wyselekcjonowaną ofertą produktów pozaspożywczych. Wyraźnie widać więc trend supermarketyzacji w działaniach największych sieci – komentowała na portalu Business Insider Agnieszka Skonieczna, dyrektor w PMR.

Szybciej i taniej

Dlaczego Biedronka, Lidl i Netto pokonały w Polsce hipermarkety? Odpowiedź jest prosta. Zakupy robi się w nich szybciej i paradoksalnie – taniej. Hipermarkety w Polsce zawaliły konkurencję cenową. W teorii ich przewaga miała polegać na tym, że jest wszystko w jednym miejscu i to na dodatek najtaniej. A tak już od dawna nie było. Sieci mieszały towar dość topornie. Miały w asortymencie sporo produktów, które były tańsze. Jednak też sporo na, których „przycinały” klientów. W epoce internetu Polacy dość szybko sprawdzili opłacalność zakupów. Okazywało się, że wyjazd do hipermarketów nie dawał pewności, że niższe ceny wystarczą na sfinansowanie wyjazdu (benzyna i czas), ale nawet nie było gwarancji, iż zakupy będą tańsze. I stało się jak w znanej reklamie z lat 90. „skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?”.

Ostatnia sieć hipermarketów, która została na rynku – Auchan, oprócz kurczącego się rynku w Polsce ma jeszcze problem z mediami. Francuski właściciel pozostał w Rosji i do naturalnej tendencji, aby nie robić zakupów w dużych sklepach, której podlegają Polacy, doszedł jeszcze tradycyjny bojkot. Auchan padnie pewnie „łupem”, którejś z szybko rosnącej sieci dyskontów. Zapewne – Netto, które właśnie kończy remontowanie sklepów przejętych od Tesco.

Drugim nabywcą może być powstająca właśnie państwowa Krajowa Grupa Spożywcza. Tutaj jednak nic nie jest pewne. Niektórzy z polityków obozu władzy mówią, że będzie ona budować własną sieć sprzedaży. Inni zaprzeczają. Jedno jest pewne. Polski rynek sklepów spożywczych przechodzi właśnie ostateczną rewolucję. Z jednej strony giną hipermarkety. Z drugiej nieduże sklepy niezrzeszone w dużych sieciach. Tworzy się osobna kategoria relatywnie drogich sklepów osiedlowych z towarami z wyższej półki cenowej. Na wielu polskich osiedlach konkurują ze sobą o klienta osiedlowe „Żabki”, które są miejscem podstawowych zakupów. A na te większe Polacy chodzą już do Aldi, Netto, Lidla lub Biedronki.

Na rynku trwa obecnie też testowanie dyskontów w tzw. wersji „hard”. Chodzi o sklepy, w których jest stosunkowo niewielki wybór produktów i nie są one eksponowane na ładnych półkach, ale są sprzedawane prosto z palet, dzięki czemu mają być to produkty jeszcze tańsze.

Najnowsze