Były wicepremier i minister gospodarki Jerzy Hausner nie ma dobrych prognoz. Jak wysoka jest inflacja w Polsce?
– 13,9 proc. to inflacja w cenach konsumentów. Ale inflacja w cenach producentów jest już prawdopodobnie dwa razy wyższa. Sytuacja staje się nieprzewidywalna i chcąc zmniejszyć ryzyko, firmy starają się przyspieszyć obrót gorącego inflacyjnego pieniądza. Szybki obrót nakręca jeszcze bardziej inflację. Mamy już do czynienia zarówno ze spiralą materiałowo-cenową, jak i pojawiającą się płacowo-cenową – ocenił prof. Jerzy Hausner w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Ekonomista ocenia, że niebawem będziemy obserwowali zasadniczą zmianę sytuacji finansów publicznych.
– Hamowanie będzie gwałtowne. Mamy przegrzaną gospodarkę, a gorączka jest objawem choroby. I teraz nastąpi gwałtowne schłodzenie organizmu, doznamy wstrząsu termicznego. Nie będzie to terapeutyczne wejście do kriokomory. Wyhamowanie pociągnie za sobą bardzo istotne negatywne i długotrwałe konsekwencje. Poprawa koniunktury i odbudowa wzrostu to perspektywa co najmniej ośmiu kwartałów. Być może wpadniemy w dłuższy stan niskiej dynamiki – zaznacza.
– Nigdy nie prowadziliśmy polityki wychodzenia z długu i mimo wysokiego wzrostu gospodarczego nigdy nie mieliśmy nadwyżki budżetowej. Dzisiaj poziom długu w relacji do PKB jest wysoki, choć bezpieczny, ale wydaje się nieuniknione przekroczenie konstytucyjnego limitu 60 proc. Nie chcę stawiać tej sprawy w kategoriach polityczno-ustrojowych, ale ten kontekst też powinien być brany pod uwagę… – dodał były wicepremier.
Źródło: Rzeczpospolita