14.9 C
Warszawa
niedziela, 19 maja 2024

Koniecznie przeczytaj

Adam Guibourgé-Czetwertyński: Energia jądrowa jest bezpieczna i ekologiczna oraz stanowi uzupełnienie dla OZE

Fakt, że niektóre rządy krajów UE podjęły niezrozumiałe i szkodliwe dla klimatu decyzje o zamykaniu swoich elektrowni jądrowych, nie powstrzyma nas w budowie bezpiecznego zeroemisyjnego systemu energetycznego w Polsce, opartego na rozwoju OZE i energetyki jądrowej – podkreśla Adam Guibourgé-Czetwertyński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska podczas wywiadu dla RaportCSR.pl.

RaportCSR.pl: W kontekście zielonej transformacji energetycznej dużo się mówi o potrzebie gruntownej modernizacji naszych linii przesyłowych. Jakie jeszcze największe energetyczne wyzwania stoją przed Polską?

Bez wątpienia warunkiem technicznym niezbędnym do przeprowadzenia skutecznej transformacji energetycznej jest intensyfikacja rozwoju sieci przesyłowej i sieci dystrybucyjnych.

To wyzwanie, które dostrzegamy, dlatego zaproponowaliśmy m.in. nowelizację ustawy o przygotowaniu i realizacji strategicznych inwestycji w zakresie sieci przesyłowych – obecnie pracuje nad nią Senat. Nowe przepisy mają na celu przyspieszenie inwestycji w sieci dystrybucyjne i przesyłowe w związku z dynamicznym rozwojem OZE.

W naszej opinii szczególnie ważne jest skupienie się na umożliwieniu przyłączania nowych jednostek wytwórczych (zarówno wielkoskalowych, jak i rozproszonych), magazynów energii czy instalacji hybrydowych. Projektowany duży przyrost mocy m.in. w następstwie wdrażania energetyki jądrowej oraz projektów w energetykę wiatrową na morzu wymaga w szczególności rozbudowy sieci przesyłowej w północno-zachodniej części Polski, aby stworzyć warunki do przyłączenia i wyprowadzenia mocy. Natomiast dynamiczny rozwój mikro i małych instalacji OZE wymaga dalszego wzmacniania systemów dystrybucyjnych.

Sprostanie nowym wyzwaniom wymusza konieczność rozbudowy, unowocześnienia i modernizacji infrastruktury sieciowej, co wiąże się z koniecznością przeprowadzenia wieloletniego i wielokierunkowego procesu inwestycji o niespotykanej dotychczas skali. Nieodzowna w tym procesie jest także konieczność poniesienia znacznego wysiłku finansowego. Dlatego w kolejnych latach największe przedsiębiorstwa energetyczne zajmujące się dystrybucją i przesyłem energii elektrycznej w Polsce zainwestują w infrastrukturę sieciową dziesiątki miliardów złotych.

Polska przystępuje do budowy elektrowni atomowych, tymczasem Niemcy swoje zamknęli, chociaż atom został zaliczony do Taksonomii. Teraz importują energię z francuskich elektrowni. Skąd te różnice w podejściu do energetyki?

Inwestycje w OZE i energetykę jądrową mają charakter strategiczny dla wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego oraz dla rozwoju gospodarczego kraju i są wobec siebie komplementarne.

Zgodnie z przepisami unijnych traktatów, państwa członkowskie mają swobodę kształtowania miksu energetycznego. Z tego powodu mamy w UE różne podejścia do energetyki jądrowej, od skrajnie negatywnego – jak w Austrii i Niemczech – do takiego, gdzie energetyka jądrowej stanowi ponad połowę miksu energetycznego i jest dalej rozwijana, jak we Francji, Słowacji, czy w Czechach.

W ostatnim czasie, na skutek kryzysu energetycznego w Europie – wywołanego wrogimi działaniami Rosji, a w szczególności pełnoskalową agresją militarną na Ukrainę – szereg państw zmienia swoje sceptyczne nastawienie do energetyki jądrowej i podejmuje decyzje o przedłużeniu eksploatacji przeznaczonych do wyłączenia bloków lub rozpoczyna planowanie nowych inwestycji. Do grona tych państw należą: Holandia, Szwecja, Belgia, a ostatnio dołączyły również Włochy.

Fakt, że niektóre rządy krajów UE podjęły niezrozumiałe i szkodliwe dla klimatu decyzje o zamykaniu swoich elektrowni, nie powstrzyma nas w budowie bezpiecznego zeroemisyjnego systemu energetycznego w Polsce, opartego na rozwój OZE i energetyki jądrowej. Co ważne, aż 86 proc. Polaków popiera budowę elektrowni jądrowych w Polsce, wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska w listopadzie 2022 r. Jednocześnie ponad 70 proc. badanych zgodziłoby się, aby taka elektrownia powstała w okolicy ich miejsca zamieszkania. To najlepsze wyniki w historii badań realizowanych co roku przez ostatnią dekadę.

Cały wywiad można przeczytać na portalu RaportCSR.pl

Najnowsze