1.7 C
Warszawa
niedziela, 24 listopada 2024

Komu KGHM płaciło za milczenie?

Ponad ćwierć miliarda złotych wydała KGHM na reklamy w mediach, teksty sponsorowane i usługi PR po zakupie kanadyjskiej Quadry. Państwowa spółka odmawia podania listy redakcji, do których trafiły miliony złotych za pozytywne publikacje.

Aż 292 mln złotych wydała kontrolowana przez Skarb Państwa Grupa KGHM, po zakupie kanadyjskiej Quadry, na reklamy i tzw. wydatki reprezentacyjne w latach 2012–2015. Gigantyczne pieniądze płynące z państwowej spółki do kieszeni dziennikarzy to nie wszystko. KGHM finansowała im nawet wycieczki do Chile.

– To osłona PR. Dziennikarze nie badali zakupu Quadry, bo zarówno oni, jak i wydawcy otrzymywali miliony złotych – mówi nam oficer AW, która zbiera informacje o zaangażowanych w miliardową transakcję kancelariach i agencjach PR.

Natomiast cztery tygodnie przed odwołaniem Krzysztofa Skóry pod koniec października 2016 r. (wybrany za rządów PiS w lutym 2016 r. na miejsce nominat PO Herberta Wirtha) ze stanowiska prezesa KGHM doszło do połączenia luksemburskich spółek, za pośrednictwem których pieniądze KGHM trafiały do sieci spółek działających m.in. w Kanadzie i rajach podatkowych na Barbados i Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. W dokumentach przedstawiciele luksemburskich spółek nie są wymieniani z nazwiska, a wybrana procedura połączenia odbyła się bez postępowania likwidacyjnego i szczegółowej wyceny wartości.

Cena milczenia

5 marca 2012 r. KGHM nabyło od dotychczasowych akcjonariuszy kanadyjską spółkę Quadra FNX Mining Ltd. za równowartość ponad 9,1 mld zł. Wątpliwości co do tego, czy warto inwestować w Chile miało Ministerstwo Skarbu Państwa. Transakcji towarzyszyły jednak liczne pochlebne artykuły, wywiady z przedstawicielami KGHM i przychylne wypowiedzi ekspertów.

Cztery lata temu w polskich mediach wybuchł skandal. W ujawnionym raporcie zawartym między KGHM a agencją PR MDI znalazły się redakcje i dziennikarze, którzy w 2012 r. mieli publikować artykuły we współpracy z PR-owcami, przedstawiające KGHM i transakcję zakupu Quadry w pozytywnym świetle. Niektórzy protestowali, że zostali wpisani do raportu niesłusznie. Kilku dziennikarzy zostało usuniętych z redakcji. Inni musieli się tłumaczyć przed naczelnymi i wydawcami.

Mimo upływu lat milczenie dziennikarzy nie dziwi, gdy spojrzy się na kwoty, jakie trafiały do nich i wydawców rokrocznie z KGHM.

6 grudnia 2011 r. zarząd KGHM i Quadra FNX podpisały umowę w sprawie zakupu kanadyjskiej spółki przez Polaków. Rozmowy dotyczyły ewentualnego zakupu Quadry miały trwać już co najmniej kilka miesięcy, jednak umowę podpisano dopiero po wyborach. W 2011 r. na reklamy i tzw. wydatki reprezentacyjne (w tym reklamy w mediach, publikacje sponsorowane, usługi PR) Grupa Kapitałowa KGHM wydała prawie 64 mln złotych (sama KGHM Polska Miedź S.A. prawie 42,8 mln złotych w stosunku do 23,8 mln zł rok wcześniej).

W 2012 r. – gdy doszło do zakupu Quadry – wydatki Grupy Kapitałowej KGHM na reklamy i wydatki reprezentacyjne wyniosły już 75 mln złotych. Sama KGHM Polska Miedź S.A. wydała na te cele 51 mln złotych.

W 2013 r. strumień pieniędzy delikatnie „przykręcono” i do mediów oraz PR-owców trafiło z Grupy Kapitałowej KGHM „zaledwie” 65 mln złotych (z samej KGHM Polska Miedź – 46 mln złotych).

Rekordowy okazał się 2014 rok. Grupa Kapitałowa KGHM wydała na reklamy i wydatki reprezentacyjne aż 77 mln złotych (KGHM Polska Miedź – 51 mln złotych). To w 2014 r. KGHM zaciągnął kolejny gigantyczny kredyt – 2,5 mld dolarów w konsorcjum banków (menedżerem konsorcjum był The Bank of Tokyo-Mitsubishi UFJ, a jako banki główne m.in. Mizuho Bank Nederland i Sumitomo Mitsui Banking Corporation Europe Limited), a zadłużenie grupy KGHM z tytułu kredytów, pożyczek i dłużnych papierów wartościowych na koniec 2014 r. wynosiło prawie 4,8 mld zł (wzrosło w stosunku do 2013 r. o prawie 1,9 mld zł – tj. 66 proc.).

W październiku 2014 r. doszło nawet do zafundowania dziennikarzom podróży do Chile. Sprawa wyszła na jaw, gdy opisał ją portal niezalezna.pl. – KGHM 1 października 2014 r. uroczyście otworzyła kopalnię Sierra Gorda na pustyni Atacama w Chile. (…) Na zaproszenie spółki zabrano na pokład specjalnie wyczarterowanego samolotu ekipę dziennikarzy. Jak wynika z naszych informacji, również pobyt na miejscu został przedstawicielom mediów zasponsorowany – czytamy na stronie niezalezna.pl. Ówczesny rzecznik KGHM nie chciał wskazać, którzy dziennikarze i redakcje dostały zaproszenia, ponieważ nie miał „upoważnienia ze strony uczestników delegacji”. Pytany o koszty tłumaczył, że „kosztów poniesionych na czarter oraz organizację całej uroczystości otwarcia kopalni Sierra Gorda nie obliczaliśmy w odniesieniu do poszczególnych grup zaproszonych przez nas gości” zaznaczając, że „organizacja lotu w formie czarteru pozwoliła spełnić rygorystyczne wymogi bezpieczeństwa, a jednocześnie znacząco optymalizować koszty”. – Wolne miejsca w samolocie zostały bezpłatnie oddane do dyspozycji klientów i partnerów KGHM-u, a także dziennikarzy i analityków. To powszechna praktyka, stosowana m.in. w przypadku zagranicznych podróży przedstawicieli rządów, kiedy to dziennikarze i przedsiębiorcy również korzystają z wolnych miejsc w samolocie – podkreślał ówczesny rzecznik. Przy okazji wyszło na jaw, że w styczniu 2013 r. KGHM był organizatorem „wyjazdu studyjnego” do kopalni Sierra Gorda. KGHM nie stwierdziło jednoznacznie, czy wówczas również na wycieczkę zaproszono dziennikarzy.

Z kolei w 2015 r. Grupa Kapitałowa KGHM wydała na reklamy i wydatki reprezentacyjne 75 mln złotych (KGHM Polska Miedź – 49 mln złotych).

Łącznie w latach 2012–2015 r. na reklamy i wydatki reprezentacyjne Grupa KGHM wydała 292 mln złotych, z czego 197 mln złotych sama KGHM Polska Miedź.

Znikające spółki

Jak opisywaliśmy w poprzednich artykułach, KGHM nie kupił Quadry bezpośrednio, ale za pośrednictwem trzech spółek w Luksemburgu (Fermat 1, Fermat 2, Fermat 3) i jednej w Kanadzie (0 929 260 B.C. Unlimited Liability Company). KGHM tłumaczył, że „ta struktura zapewniała maksymalną efektywność przepływów finansowych dla akcjonariuszy KGHM, w tym Skarbu Państwa”, a bezpośrednie nabycie „było pod tym względem mniej korzystne, gdyż skutkowało niższym zakładanym zwrotem z inwestycji”.

Wraz z zakupem Quadry (która zmieniła nazwę na KGHM International) do struktury KGHM weszło i funkcjonowało 12 spółek zależnych zarejestrowanych w rajach podatkowych na Barbados (7: Quadra FNX Moly Holdings Ltd., Quadra FNX Intermoly Holdings Limited, Quadra FNX Holdings Ltd., Quadra FNX Chile Ltd., Quadra FNX SG Ltd., Quadra FNX Water Holdings Ltd., Quadra FNX FFI Ltd.) i Brytyjskich Wyspach Dziewiczych (5: Centenario Holdings Ltd., Pan de Azucar Ltd., Volcanes Ltd., Frankie Ltd., Centenario Copper Ltd.). Nazwy niektórych ulegały z czasem zmianie – trafiały pod szyld KGHM.

Jedną ze spółek na Barbados była KGHM Holdings LTD. Była ona właścicielem spółki zarejestrowanej w Wielkiej Brytanii International Molybdenum Plc. Spółka ta zmieniła nazwę na International Molybdenum Limited. Molibden miał być obok miedzi jedną z głównych przesłanek, dla których KGHM zakupił Quadrę.

24 marca 2015 r. wspólnicy International Molybdenum Limited podjęli uchwałę o dobrowolnej likwidacji spółki. – Decyzja o likwidacji została podjęta w związku z tym, że spółka International Molybdenum Limited nie prowadzi działalności. Likwidacja ma na celu uproszczenie struktury organizacyjnej Grupy Kapitałowej KGHM International Ltd. Na likwidatorów spółki International Molybdenum Limited, Wspólnicy powołali (Joint Liquidators): Hayley Maddison MIPA, MABRP oraz Anthony Kent MIPA, MABRP z Maidment Judd, The Old Brewhouse, 49–51 Brewhouse Hill, Wheathampstead, St Albans, Herts, AL4 8AN, Wielka Brytania – czytamy w komunikacie zarządu KGHM.

Pytana o jej likwidację rzecznik KGHM wyjaśnia: – Spółka została postawiona w stan likwidacji ze stanem środków pieniężnych ok. 14 tys. GBP. Zgodnie z końcowym raportem likwidatora, kwota ta została przeznaczona na koszty procesu likwidacji.

Cienie z Luksemburga

22 września 2016 r. (cztery tygodnie przed decyzją rady nadzorczej KGHM Polska Miedź o odwołaniu Krzysztofa Skóry z funkcji prezesa), doszło do podpisania „wspólnego planu połączeń transgranicznych”. W jego wyniku nowo powołana spółka KGHM Future 1 (zarejestrowana w Polsce) miała przejąć prawa i obowiązki zarejestrowanych w Luksemburgu spółek z ograniczoną odpowiedzialnością Fermat 1, Fermat 2 i Fermat 3.

Co KGHM znalazł w luksemburskich spółkach? Future 1 wydał KGHM 30 822 239 udziałów Fermat 1 (o wartości 1 USD każdy). KGHM otrzymało 2 400 522 udziały w Future 1 o wartości tysiąc złotych każdy. W momencie przejmowania Fermat 1 miał 100 proc. udziałów Fermat 2 oraz Fermat 3.

Jak czytamy dalej w dokumencie dołączonym do informacji na stronie KGHM: „w ramach połączenia 1 nowe udziały w spółce przejmującej (Future 1 – red.) zostaną przyznane KGHM, dotychczasowemu jedynemu wspólnikowi spółki przejmowanej 1 (Fermat 1 – red.) w oparciu o ustalony stosunek udziałów. Jedyny wspólnik spółki przejmowanej 1 otrzyma nowe udziały w stosunku wymiany 10 169: 792 tj. za 10 169 (…) udziałów w Fermat 1 o wartości nominalnej 1 USD każdy (…) KGHM otrzyma 792 (…) udziały Future o wartości nominalnej 1000 PLN (tysiąc złotych) każdy”.

Dla celów wyceny aktywów i pasywów Fermatów przenoszonych do Future 1 przyjęto metodę wyceny księgowej, opierającą się na wartościach ujawnionych w bilansach Fermatów sporządzonych „zgodnie z ogólnymi zasadami rachunkowości obowiązującymi w Luksemburgu na dzień 31 sierpnia 2016 r”.. W dokumencie czytamy również, że w ocenie zarządów Future 1 i Fermat 1 wartość księgowa aktywów netto ujawniona w bilansie Fermat 1, przyjęta na potrzeby określenia parytetu wymiany udziałów, odzwierciedla wartość godziwą Fermat 1 na 31 sierpnia 2016 r.

Bilans Fermat 1 kształtował się następująco: aktywa razem: 2 147 363 513,03 USD, pasywa razem: 2 147 363 513,03 USD, aktywa netto: 1 200 874 547,67 USD. Bilans Fermat 2: aktywa razem: 2 821 509 982,71 USD, pasywa razem: 2 821 509 982,71 USD, aktywa netto: 136 069 911,46 USD. Bilans Fermat 3: aktywa razem: 2 507 032 253, 29 USD, pasywa razem: 2 507 032 253, 29 USD, aktywa netto: –335 099,71 USD.

Pod dokumentem wymieniona jest z nazwiska Magdalena Kulik-Majewska jako prezes zarządu Future 1. Przedstawiciele Fermatów 1, 2, 3 nie są wymienieni, a jedynie figurują ich niewyraźne, trudne do odczytania podpisy. Pytana o nich rzecznik KGHM nie podała nazwisk.

Co ciekawe – liczby określające wartość w stosunku do wcześniejszych wkładów KGHM w Fermaty są dużo mniejsze, a zapis umowy mówi o łączeniu przez przejęcie – czyli bez procedury likwidacji. Skutkuje to tym, że jeśli nie ma protestu, to wartości przyjmuje się „na papier”, bez inwentaryzacji i wyceny.

Rzecznik KGHM powołała się na przeprowadzony odpis z tytułu utraty wartości na udziałach KGHM w Fermat 1 i sprawozdanie finansowe KGHM Polska Miedź za rok 2015. W raporcie znajdujemy informacje, że badanie sprawozdania finansowego zostało przeprowadzone przez PricewaterhouseCoopers (PwC) pod nadzorem kluczowego biegłego rewidenta Marty Ratajczyk. Jak czytamy na stronie 17 „saldo inwestycji w jednostki zależne na dzień 31 grudnia 2015 r. wynosiło 6 858 mln zł i zmniejszyło się o 4 920 mln zł, tj. o 41,8 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem obrotowym. Główną przyczyną zmian w tym zakresie było zaksięgowanie odpisu z tytułu utraty wartości inwestycji w spółkę zależną Fermat 1 S.a.r.l. (spółka holdingowa posiadająca udziały w KGHM International Ltd. oraz KGHM Ajax Mining Inc.)”.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

FMC27news