-0.5 C
Warszawa
niedziela, 24 listopada 2024

Urlop z polisą

“Jakoś to będzie…”

Planując wakacyjną podróż, zwykle najmniejszą uwagę poświęcamy ubezpieczeniu, zwykle decydując się na nie w ostatniej chwili. Tymczasem jest to rzecz nie mniej ważna niż dobrze zarezerwowane noclegi, wytyczone trasy wycieczek, spakowany bagaż i lot, który się nie opóźnia. Wybór należytej polisy wymaga także czasu. Bo innego rodzaju ubezpieczenia będziemy potrzebowali w Europie, innego, jeśli wybierzemy się w jakiś odległy zakątek świata. Wiara w staropolskie „jakoś to będzie” może boleśnie zderzyć się z rzeczywistością, w przypadku nieoczekiwanych problemów ze zdrowiem.

Jaka polisa?
To zależy od charakteru naszej wycieczki. Jeśli jedziemy na zwykły wypoczynek turystyczny, połączony ze zwiedzaniem wystarczy nam standardowe ubezpieczenie. Zupełnie inaczej będzie wyglądało ubezpieczenie w przypadku wyjazdu na daleki rejs jachtem czy wspinaczkę wysokogórską.
Analizując polisę, przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na to, czy obejmuje koszty leczenia za granicą. Musimy brać pod uwagę tak leczenie ambulatoryjne, jak i hospitalizację, wreszcie powrót do kraju. Musimy założyć, że tego rodzaju ubezpieczenie w Europie powinno być nie mniejsze niż 20 tys. euro. W przypadku wyjazdu do Stanów Zjednoczonych polisa powinna być znacząco wyższa, USA słyną bowiem ze szczególnie drogich usług medycznych. Dalej musimy zwrócić uwagę na ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, tutaj wysokość odszkodowania – w zależności od wybranej polisy – waha się od 10 tys. do 100 tys. zł. Trzeba także pamiętać o OC w życiu prywatnym, a także o ubezpieczeniu bagażu. Jeśli podróżujemy autem, to konieczne jest Auto Assistance, które będzie zapewniało i pomoc drogową, remont zepsutego pojazdu czy też zakwaterowanie na czas naprawy.
Jeśli wybieramy się w podróż z naszym czworonożnym pupilem, musimy pamiętać nie tylko o niezbędnych badaniach zwierzaka (warto wcześniej sprawdzić, jakie normy prawne obowiązują w tym zakresie w kraju, który jest naszym celem), ale i o jego ubezpieczeniu. Także OC, bo zawsze może dojść do nieprzewidzianych wydarzeń z jego udziałem.

To wszystko. Można jechać!

DB

{source}



Advertisement
{/source}

FMC27news