Czy nowy system poboru opłat e-TOLL zyska akceptację kierowców i przewoźników? W nowym systemie zarejestrowały się 92 tysiące kierowców, podczas gdy z viaTOLL – który rząd chce wygasić – pozostaje 1,4 mln. Na temat nowego systemu, na zaproszenie „Dziennika Gazety Prawnej”, debatowali eksperci, m.in. wiceprezes Instytutu Staszica Dawid Piekarz. Partnerami wydarzenia byli: DKV Euro Service Polska sp. z o.o. oraz Inelo Polska.
Jak wskazał prezes Związku Pracodawców Transport i Logistyka Polska Maciej Wroński, problemem nowego systemu jest brak dostępności urządzeń pokładowych i – na razie – brak możliwości rozliczania przejazdów za pomocą kart flotowych. Wg Wrońskiego aplikacja e-TOLL jest bardzo mało użyteczna z punktu widzenia użytkowników i niedopracowana. Przewoźnicy do nowych rozwiązań podchodzą z nieufnością. Mariusz Derdziak z DKV Euro Service Polska powiedział, że chyba zawiodła komunikacja między Krajową Administracją Skarbową a firmą odpowiadają za integrację e-TOLL z operatorami kart paliwowych. Zapowiedział, że od września będzie możliwe rozliczanie systemu e-TOLL za pośrednictwem wdrażanych przez firmę urządzeń EETS.
– Nowy system budowany jest od trzech lat, w tym czasie z pieniędzy podatników wydano 0,5 mld zł. I co za nie mamy? Aplikację, której funkcjonalność jest oceniana bardzo nisko – podkreślił Maciej Wroński. – Fakty są takie, że osoby, przed którymi postawiono to zadanie, nie zdały egzaminu.
Wiceprezes Instytutu Staszica Dawid Piekarz, pytany o ustawę, która przewiduje 25-proc. zniżkę e-myta pobieranego za pośrednictwem e-TOLL, która ma zachęcić kierowców do szybszego przechodzenia do nowego systemu:
– Czasami w biurach kierowników wisi taka urocza tabliczka, która informuje, że w naszej firmie wolimy projekty proste, ale wdrożone, od projektów zaawansowanych, ale niewdrożonych. Więc jeśli w debacie bierze udział trzech praktyków i jeden analityk i wszyscy czterej mówią, że to się czasowo nie da, to jest duże prawdopodobieństwo, że tak jest. Oczywiście, można zawsze wyłączyć system i „otworzyć bramki” dla wszystkich, tylko że w tej chwili za pomocą systemu viaTOLL zbiera się dziennie 5,5 mln zł. Pytanie, czy KAS, urzędnicy i posłowie nie powinni podjąć decyzji o przesunięciu terminu wygaszenia viaTOLL, zwłaszcza, że już w przeszłości miało to miejsce.
Instytut Staszica/RK