Ceny w sklepach wzrosły znacznie mocniej niż mogłaby sugerować oficjalna inflacja. Co jest tego powodem?
Oficjalna inflacja wyniosła w kwietniu 12,3 proc. Jednak w kwietniu 2022 roku w sklepach było średnio o prawie 22 proc. drożej niż w kwietniu 2021.
Takie wnioski płyną z najnowszego badania “Indeks cen w sklepach detalicznych”. Cykliczną analizę cen detalicznych prowadzi UCE Research, Hiper-Com Poland i Wyższa Szkoła Bankowa.
Poprzednie badanie z początku roku wykazało, że ceny zakupów w styczniu wzrosły o 18 proc. Teraz podskoczyły o 22 proc.
– Niestety, w świetle aktualnych czynników szczyt podwyżek jest dopiero przed nami i można się go spodziewać w wakacje. Wówczas sięgnie 25 proc. lub nawet 30 proc. rok do roku – mówi Tomasz Kopyściański z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu.
Jak dodał, realny wzrost cen, jego dynamika i odczuwalność dla konsumentów znacznie przewyższają oficjalne odczyty inflacji. Co gorsza, jak wskazał ekspert, dotychczas podejmowane działania antyinflacyjne nie przyniosły pozytywnych rezultatów.
– Złagodziły nieco skutki, ale nie usunęły przyczyn inflacji – ocenił. Według badaczy rządowa tarcza jedynie w minimalnym stopniu złagodziła skutki inflacji, natomiast po jej likwidacji wzrost cen uderzy z większą mocą.
Źródło: InnPoland