Polska może dołączyć do grona 27 państw, w których obowiązuje powszechna kaucja na opakowania po napojach. Według Instytutu Debaty Eksperckiej i Analiz – Quant Tank w Polsce najlepiej sprawdzi się system kaucyjny na butelki plastikowe, w tym PET.
Według wstępnych założeń do projektu ustawy, system kaucyjny miałby obejmować w Polsce butelki szklane do 1,5 l (jednorazowe i wielorazowego użytku), puszki aluminiowe do 1 l oraz butelki z tworzywa sztucznego (tzw. PET) o pojemności do 3 l.
„Można z dużą dozą pewności podejrzewać (i przyznaje to samo MKiŚ w komentarzu do projektu ustawy), że włączenie butelek szklanych wielorazowego użytku do systemu kaucyjnego nie spowoduje jednak wzrostu efektywności zbiórki tej frakcji, gdyż ta będzie dublować prowadzoną obecnie z powodzeniem zbiórkę na terenie gmin przez samych producentów” – czytamy w stanowisku Instytutu Debaty Eksperckiej i Analiz – Quant Tank.
W dokumencie opublikowanym przez Instytut zwrócono także uwagę na ryzyko braku zainteresowania zwrotem butelek szklanych jednorazowego użytku do sklepów – zwłaszcza w sytuacji, gdy wysokość kaucji zostanie ustalona na zbyt niskim poziomie.
Co więcej, „jeśli (teoretycznie) kaucją miałyby być objęte butelki wszystkich rodzajów frakcji, klienci mogą preferować zakup napojów w opakowaniach plastikowych, a nie w szklanych, choćby z braku wystarczającej liczby punktów ich zbioru i zwrotu kaucji. Nie można bowiem oczekiwać od sklepów, szczególnie tych mniejszych, że wygospodarują i będą utrzymywać magazyny na odpady gabarytowe” – można przeczytać w opracowaniu Instytutu.
Według Quant Tank, system kaucyjny sprawdzi się przede wszystkim tam, gdzie dotychczasowa zbiórka była mało efektywna. Dlatego powinien koncentrować się przede wszystkim na butelkach po napojach z tworzyw sztucznych: „System kaucyjny powinien obejmować opakowania po napojach wykonanych z tworzyw sztucznych, z uwzględnieniem ich zakrętek i wieczek. Zakres systemu kaucyjnego powinien być jasny i zrozumiały dla wszystkich jego uczestników (od wprowadzających, przez jednostki handlowe, aż po konsumentów)”.
Instytut podziela obawy znacznej części rynku, że system kaucyjny będzie dużym obciążeniem dla handlu, w szczególności dla małych i średnich punktów sklepowych. Zdaniem think-tanku „butelki powinny być jak najszybciej odbierane ze sklepów. Ich zaleganie w magazynach wygenerowałoby dodatkowe koszty, których placówki mogą nie udźwignąć. Mankamentem takiego rozwiązania jest to (zwłaszcza gdyby do systemu miały być włączone także i sklepiki), że w sklepie, podczas oczekiwania na odbiór opakowań szybko zapełni się magazyn. By reforma spełniła pokładane w niej nadzieje, opakowania zebrane przez wszystkie punkty, w tym również te małe, muszą być regularnie odbierane przez operatora systemu – najlepiej jednego” – uważa Instytut.
Nadal nie ustają dyskusje nad włączeniem do systemu kaucyjnego, obok butelek szklanych, także puszek aluminiowych. Obecnie w Polsce zbieramy 80 proc. takich opakowań, więc – według Instytutu – nie znajduje uzasadnienia obejmowanie systemem kaucyjnym także i tej frakcji.
System kaucyjny nie jest odpowiedzią na wszystkie bolączki związane z gospodarowaniem odpadów pochodzących z działalności gospodarstw domowych. Jak wskazuje Quant Tank „butelki PET i szklane, puszki aluminiowe oraz opakowania wielomateriałowe do płynnej żywności to około 30 proc. wszystkich opakowań wprowadzonych do gospodarstw domowych. Przy założeniu zbiórki na poziomie 91 proc. odpady te stanowią zaledwie ok. 6 proc. wszystkich zebranych odpadów komunalnych”. To pokazuje, że system kaucyjny traktuje odpady fragmentarycznie i nie rozwiązuje całościowo problemu ich właściwego zagospodarowania, w szczególności tych najbardziej problematycznych, jak opakowania wielomateriałowe typu tacki, owijki na butelki, kubeczki na jogurty, czy folie. Źródło: ISBnews