Rząd planuje podwyżkę podatku VAT na napoje owocowe i warzywne, obniżając jednocześnie na chipsy, ciastka i słone przekąski.
To ukłon w stronę zagranicznych koncernów kosztem polskich sadowników, przetwórców i rolników.
Przypomnijmy; nowa ustawa zakłada podwyżkę stawki podatku VAT na napoje owocowe i warzywne, zawierające co najmniej 20 proc. soku. Z dzisiejszej, preferencyjnej 5 proc. stawki, podatek miałyby wzrosnąć do maksymalnego poziomu wynoszącego 23 proc. W praktyce oznacza to podwyżkę cen napojów nawet do 1,3 zł na litrze i obniżenie zawartości soku w napojach owocowych. Jednocześnie, matryca zakłada obniżkę podatku VAT na chipsy, krakersy, słodkie wypieki czy wybrane słone przekąski. Np. VAT na pączki ma spaść z 8 proc. do 5 proc., a podatek na chipsy z 23 proc. do najniższej 5 proc. stawki. To czysty zysk dla zagranicznych koncernów, które zdominowały polski rynek w tej kategorii produktów. Z drugiej strony zmiany przyczynią się do wzrostu spożycia napojów gazowanych, z której także skorzystają zagraniczni potentaci. Były minister rolnictwa i rozwoju wsi, poseł Marek Sawicki mówi wprost: – Jest to antyrolnicza, antypolska polityka tego rządu, który w hasłach, nawet w ostatnich wyborach samorządowych, niósł wieść, że sprzyja polskim rolnikom i polskim producentom. Otóż nie, ten rząd ma polskich rolników i polskich producentów w głębokim poważaniu – mówi poseł PSL.
Propozycje resortu finansów budzą obawy wielu środowisk, grup producentów, sadowników i nie tylko. Do dyskusji, obok ekspertów zrzeszonych wokół Warsaw Enterprise Institute czy Instytutu Staszica, dołączyli także posłowie z sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ci ostatni na 19 lutego br. zapowiedzieli specjalne posiedzenie poświęcone sprawie podatku VAT na napoje.
– Podwyższenie stawki podatku VAT na napoje owocowe i warzywne będzie bardzo niekorzystne dla polskich producentów z powodu konieczności poniesienia wyższych kosztów i opłat. Zapewne też na nasz rynek wejdą zagraniczni producenci napojów. Nie jest, więc to krok w dobrym kierunku. Zwróciliśmy na to uwagę ministrowi rolnictwa i 19 lutego odbędzie się specjalne posiedzenie sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, podczas którego będziemy domagać się wyjaśnień związanych z tą planowaną podwyżką podatku – mówi poseł Dorota Niedziela ( PO), wiceprzewodnicząca komisji. Posłanka Niedziela zwraca uwagę na brak konsekwencji ze strony rządu. – Słyszeliśmy zapowiedzi prowadzenia polityki ochrony polskiego rynku czy repolonizacji. W rzeczywistości widać, że będzie bardziej się opłacało importować napoje zagraniczne i przywozić chipsy, niż promować wytwarzanie soków, nektarów i napojów owocowych przez miejscowych przetwórców”. A poseł Sawicki dodaje: – Propozycja obniżki VAT z 23 proc. do 5 proc. na owoce cytrusowe jasno pokazuje, że rząd sprzyja importowi i firmom importującym. W pierwotnej wersji resort finansów proponował zwiększenie stawki VAT zarówno na nektary, jak i napoje owocowe lub warzywne zawierające, co najmniej 20 proc. soku z 5 proc. do 23 proc. Na soki 100 proc. pozostawiono preferencyjną 5 proc. stawkę VAT. W trakcie konsultacji społecznych, resort finansów przystał na obniżkę podatku na nektary do 8 proc., by ostatecznie pozostawić ją na poziomie 5 proc. VAT na napoje owocowe nadal pozostawiono na poziomie 23 proc.
Producenci zrzeszeni w Krajowej Unii Producentów Soków podkreślają, że nektary stanowią tylko 12 proc. rynku, podczas gdy napoje owocowe i warzywne to aż 50 proc. Zwiększenie podatku na napoje do 23 proc. będzie oznaczało gigantyczne problemy dla polskich sadowników, związane ze zbytem owoców oraz trudności dla producentów na zaostrzającym się rynku zagranicznym. Intensywnie rozwijające się rynki wschodnie, w tym m.in. z Ukrainy, mogą zagrozić polskim pracownikom, utrzymującym się z sadownictwa i zatrudnionym w przetwórstwie. Według szacunków, zagrożonych jest ponad 50 tys. stanowisk pracy. Podwyżka stawki VAT na napoje owocowe i warzywne nie jest ostatecznie przesądzona. Ministerstwo Finansów informuje, że matryca VAT została przekazana pod obrady Stałego Komitetu Rady Ministrów.