e-wydanie

8 C
Warszawa
czwartek, 18 kwietnia 2024

Koniecznie przeczytaj

Eksperci wspierają sadowników w dyskusji wokół VAT

Wyższy VAT negatywnie odbije się na polskiej branży sadowniczej

Wyższy VAT negatywnie odbije się na polskiej branży sadowniczej, przetwórczej oraz niekorzystnie wpłynie na konsumpcję w kierunku napojów gazowanych. O spodziewanych efektach w przypadku wzrostu podatku na napoje owocowe, zawierające powyżej 20 proc. soku z owoców, wypowiadało się już wielu ekspertów, w tym Warsaw Enterprise Institute czy Instytut Staszica.

Wśród wielu negatywnych konsekwencji podnoszenia VAT-u na napoje owocowe najczęściej padają argumenty o problemach z zagospodarowaniem owoców, a także ograniczeniu spożycia napojów z wysoką zawartością soku z owoców. W tym duchu wypowiadają się także pracownicy naukowi. W felietonie pt. „Podatkiem w sadowników – czyli o spodziewanych efektach wzrostu podatku VAT na napoje owocowe” na łamach Rzeczpospolitej, dr hab. Agnieszka Domańska, prof. Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, o podwyżce VAT-u pisała wprost: „Z pewnością negatywnie odbije się zarówno na branży sadowniczej, jak i na samych producentach napojów – tych zdrowszych, a więc o wysokiej zawartości czystego soku. Skorzystają natomiast międzynarodowe koncerny produkujące napoje gazowane. Trudno więc o jakiekolwiek racjonalne wytłumaczenie tych fiskalnych zamierzeń. Zwłaszcza wobec sloganów o wspieraniu przez państwo zdrowia obywateli i profilaktyki chorób wszelakich” – uważa ekspert SGH, członek Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.

Marszałek Sejmu, pod wpływem głosów sprzeciwu wobec zmian, płynących także ze strony ław poselskich, podjął decyzję o wstrzymaniu głosowania nad potrzebną, ale w wielu miejscach niekonsekwentną zmianą matrycy VAT. W tym momencie ustawodawca został zobligowany do poszukania możliwej i potrzebnej korekty podatku na napoje owocowe. Branża sadownicza, przetwórcy i producenci napojów owocowych od samego początku opowiadają się za zachowaniem preferencyjnych, 5 proc. stawek VAT. Utrzymanie statusu quo jest również korzystne pod kątem prozdrowotnych trendów żywieniowych, które zakładają m.in. konsumpcję owoców i warzyw, a także napojów owocowych na bazie naturalnego soku z owoców.

Aktualnie, napoje owocowe zajmują 50 proc. w globalnej strukturze spożycia produktów tej kategorii. Podwyżka podatku oznaczałaby zatem również wzrost cen na te artykuły i spadek ich konsumpcji. Z wyliczeń Stowarzyszenia Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS) wyższy podatek oznaczałby „zmniejszenie zapotrzebowania branży na polskie owoce i warzywa – nawet o 150 tys. ton rocznie”. Zdaniem KUPS, „podwyżka podatku uderza szczególnie w producentów i przetwórców typowo polskich owoców i warzyw – jabłka, czy wiśni. Owoce te są w dużej części wykorzystywane w Polsce właśnie do produkcji napojów owocowych z wysoką zawartością soku. Tylko w przypadku polskich jabłek, zmniejszy się zapotrzebowanie o ponad 120 tys. ton rocznie, co zrodzi dalsze konsekwencje w postaci m.in. spadku zatrudnienia w przetwórstwie o 25 proc.” – ostrzegali producenci zrzeszeni w KUPS.

Wyższy VAT to także obciążenie polskich producentów oraz podatników na kwotę ok. 445 mln zł. Z punktu widzenia konsumenta to także realna groźba wyższych cen na napoje owocowe oraz spadek zawartości soku z owoców np. z 60 proc. do zaledwie 10 proc. 24 kwietnia będziemy obchodzić Europejski Dzień Śniadania, warto więc choćby przy tej okazji, o chwilę refleksji, co jest ważniejsze dla państwa – doraźne zyski fi skalne czy kształtowanie trendów prozdrowotnych kolejnych pokoleń.

 

Najnowsze