Współczesny rynek pracy jest wyzwaniem zarówno dla pracodawców, rekruterów, jak i headhunterów.
Zmieniają się trendy, ale zapotrzebowanie na specjalistów, szczególnie tych związanych z branżą IT, wciąż rośnie. Obecnie luka cyfrowa wynosi około 50 tysięcy wolnych miejsc pracy, a w 2020 r. w całej Unii Europejskiej może zabraknąć kandydatów na aż milion stanowisk. Sytuacja ta wymaga od fi rm związanych z branżą technologiczną zastosowania niestandardowych działań, które zwiększą ich szanse na znalezienie odpowiedniego kandydata.
Coraz częściej specjaliści HR, zamiast biernie czekać na przesyłane CV, sami zgłaszają się do potencjalnych kandydatów, wykorzystując do tego celu media społecznościowe, takie Linkedin czy Goldenline. Tego typu działania nie gwarantują jednak, że pozyskany pracownik odnajdzie się na powierzonym mu stanowisku. Dlatego wiele firm przeprowadza wieloetapowe procesy rekrutacyjne, by sprawdzić, czy wpisane na Linkedinie lub w CV osiągnięcia pokrywają się z praktycznymi umiejętnościami kandydatów. Takie działania są jednak kosztowne i nie dają gwarancji, że uczestniczące w nich osoby rzeczywiście odnajdą się w realnym środowisku pracy. Z tego względu coraz więcej firm szkoli potencjalnych pracowników we własnym zakresie, organizując kursy przygotowujące ich do pracy w określonych, preferowanych i wykorzystywanych przez organizację technologiach.
Złowić talent
Coraz popularniejsze staje się „łowienie talentów”, które uprzednio zostały wybrane i wyszkolone przez specjalizującą się w tym placówkę. Przykładowo absolwenci szkoły programowania Codecool, zanim rozpoczną roczny kurs, przechodzą wieloetapowy proces rekrutacji prowadzony przez specjalistów HR. Następnie kształceni są pod okiem doświadczonych mentorów, którzy tworzą dla nich warunki nauki odzwierciedlające realne środowisko pracy w firmie technologicznej czy korporacji. Absolwenci, którzy sprawdzili się w projektowej pracy zespołowej, wykazali umiejętnością samodzielnego rozwiązywania problemów, kreatywnością i znajomością potrzebnych języków programowania są gotowi, by podejmować wyzwania, które stawia przed nimi współczesny rynek pracy. Pracodawca może zatrudnić wybranego absolwenta lub cały zintegrowany już wcześniej team. Tego typu działanie znacznie obniża zatem koszty onboardingu i daje gwarancję, że nowi pracownicy stworzą kompetentny i zgrany zespół. W tym wypadku rolą rekrutera firmy nie jest już tworzenie własnych systemów rekrutujących, zaś obserwacja i wybór odpowiedniego kandydata spośród szkolonych studentów.
Inwestycja, która się zwróci
Inwestycja w pozyskanie odpowiedniego pracownika to działanie, które z pewnością się zwróci. Szczególnie w przypadku dynamicznie rozwijającej się branży IT poszukiwani są odpowiednio wyszkoleni specjaliści dobrze znający technologie, z którymi będą mieć do czynienia w przyszłej pracy. Wybór odpowiedniej osoby, która już wcześniej została odpowiednio wyspecjalizowana w potrzebnym firmie języku programowania, ograniczy koszty związane z przygotowywaniem jej do pełnionych obowiązków czy umiejętności komunikacji i współpracy z zespołem.
Magdalena Szkuta – Recruiter and Soft Skills Mentor, Codecool