Stan epidemii zwiększył gwałtownie zapotrzebowanie na spirytus do produkcji środków dezynfekujących.
Firmy zrzeszone w Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy ( ZP PPS) deklarują chęć pomocy i zwiększenie dostępności produkowanego przez nie etanolu. Niestety, zdaniem branży, przeszkodą są bariery administracyjne.
Przykładem barier są przepisy, które definiują procedurę zamiany alkoholu używanego do produkcji spożywczej na taki, który można przekazać do wytwarzania środków biobójczych. Jest to proces czasochłonny i zbyt skomplikowany. Dlatego ZP PPS apeluje o zmianę przepisów i ułatwienie producentom niesienia pomocy. ZP PPS w liście do władz wskazuje też na problemy dotykające branżę w okresie pandemii, chociażby brak surowca do produkcj.
– Działający w Polsce producenci napojów spirytusowych bazują na zakupach alkoholu etylowego, który jest następnie rektyfikowany w zakładach. Załamanie dostaw spirytusu (zrozumiałe w sytuacji, gdy jest on w pierwszej kolejności kierowany do produkcji płynów dezynfekujących) stawia naszą branżę w bardzo trudnej sytuacji. Brak dostępu do podstawowego surowca grozi spadkiem produkcji, przez co sprzedaży, a co za tym idzie zmniejszeniem wpływów akcyzowych do budżetu państwa – pisze Witold Włodarczyk, prezes ZP PPS, w liście do władz.
Związek przypomina też o postulatach Krajowej Izby Gospodarczej, która zaleca nienakładanie nowych danin na przedsiębiorców w czasie kryzysu.
– Postulujemy zawieszenie wejścia w życie wszelkich ustaw w okresie vacatio legis, które nakładają na przedsiębiorców dodatkowe obowiązki administracyjne. Równocześnie wnioskujemy o zawieszenie prac nad projektami ustaw, takimi jak tzw. podatek cukrowy oraz uchyleniem, a co najmniej czasowym zawieszeniem zakazu handlu w niedzielę. Obecnie przedsiębiorcy powinni się skoncentrować na zapewnieniu ciągłości dostaw i kanałów dystrybucji, a nie na kolejnych działaniach związanych z dostosowywaniem swoich operacji biznesowych do nowej rzeczywistości prawno-gospodarczej – uważa KIG. Wyroby spirytusowe od 1 stycznia b.r. objęte są wysoka podwyżką akcyzy, a rosnące koszty postawiły wielu producentów napojów alkoholowych na granicy opłacalności.
– W obecnej sytuacji każde dodatkowe obciążenie może doprowadzić do załamania rynku. Dlatego podpisujemy się pod apelem Krajowej Izby Gospodarczej i zwracamy się o zaprzestanie prac nad ustawą nakładającą dodatkową opłatę na małe formaty alkoholowe. Jesteśmy tu solidarni z innymi branżami, m.in. producentami soków i napojów, które ucierpią w skutek wprowadzenia tzw. podatku cukrowego. Nie jesteśmy w stanie oszacować, jak bardzo negatywny wpływ na gospodarkę będzie miała pandemia, dlatego prosimy polski rząd o zmniejszenie ryzyk biznesowych, które mogą utrudnić wyjście naszej branży z kryzysu – czytamy w liście ZP PPS.
Jako rozwiązanie części problemów branży, Związek apeluje o wprowadzenie zasad sprzedaży alkoholu przez Internet. W obecnej sytuacji życie gospodarcze przenosi się do sieci i ten trend powinien dotyczyć również napojów alkoholowych.
– E-commerce pozwala przynajmniej częściowo rozładować kolejki w sklepach i zmniejszać ryzyko dla klientów i pracowników związanych z bezpośrednim, bliskim kontaktem. Nasza branża pozostaje jedyną spośród innych branż spożywczych z nieuregulowaną możliwością handlu za pośrednictwem Internetu. Dlatego proponujemy wdrożenie zmian prawnych, które umożliwią legalną sprzedaż wyrobów spirytusowych przez Internet – postuluje ZP PPS.
AS