12.6 C
Warszawa
środa, 9 października 2024

Wakacje 2020 r. nie muszą być stracone

Katastroficzne przewidywania z początków epidemii najwyraźniej się nie spełnią.

Można więc zacząć planować tegoroczne wakacje.

Epidemia koronawirusa, poza wszystkim innym, pokrzyżowała plany wakacyjne większości z nas. Wprowadzenie kwarantanny, zamkniecie granic, uziemienie samolotów i coraz gorsze wiadomości o przebiegu pandemii skutecznie odstręczały od robienia jakichkolwiek planów. Jeszcze kilka tygodni temu wszystko wskazywało na to, że tegoroczne wakacje spędzimy, jeśli już nie w naszych domach, to co najwyżej w pobliskich parkach i lasach. Chociaż wakacje w Polsce są naprawdę świetnym pomysłem, dobrze jest wiedzieć, że możemy też odwiedzić Europę. Choć z pewnymi ograniczeniami.

Idzie lepsze
Na szczęście jednak z Europy zaczynają napływać coraz lepsze wiadomości. Co prawda loty z Polski będą niemożliwe co najmniej do 6 czerwca, ale później sytuacja powinna zacząć się normować. Także epidemia, chociaż ciągle groźna, wydaje się już być pod kontrolą. Pierwsze dobre wiadomości napłynęły ze Słowenii. Premier tamtejszego rządu, Janez Jansza już 15 maja ogłosił, że jego niewielkiemu krajowi udało się „ujarzmić” koronawirusa. Oznacza to, że podróżni z krajów Unii Europejskiej, mogą już odwiedzać Słowenię bez konieczności odbywania dwutygodniowej kwarantanny. Wakacje mają być możliwe także w szczególnie popularnej wśród Polaków Turcji. Już pod koniec maja rząd w Ankarze planuje wznowienie lotów wykonywanych przez Turkish Airlines. Sami Turcy przewidują, że najwcześniej ruszy turystyka krajowa, później pojawią się goście z krajów azjatyckich, Europejczycy spodziewani są dopiero na przełomie lipca i sierpnia.

Grecja nie dla Włochów i Hiszpanów
Wznowienie turystyki jeszcze latem 2020 r. planuje także Grecja. Już od początku maja Grecy mogą korzystać z zakładów fryzyjskich, małych sklepów i księgarń. Od tygodnia sami Grecy mogą podróżować po kontynentalnej części kraju, a od 1 czerwca wznowiona zostanie regularna komunikacja pomiędzy greckimi wyspami. Tego samego dnia do pracy mają wrócić hotele, centra handlowe i restauracje. Rząd myśli także o uruchomieniu z początkiem lipca swego rodzaju korytarzy turystycznych z tymi krajami, których pandemia nie dotknęła zbyt mocno, bądź została opanowana. Czyli że na wakacje do Grecji mogliby pojechać mieszkańcy naszej części Starego Kontynentu. Być może turyści z Hiszpanii i Włoch będą musieli przedstawić zaświadczenie o stanie zdrowia.

Do Włoch i Hiszpanii tak, ale…
Dwa najbardziej dotknięte przez epidemię kraje w Europie, czyli Włochy i Hiszpania także zastanawiają się nad wznowieniem ruchu turystycznego. We Włoszech początkowo zakładano, że w 2020 r. turystów nie będzie, teraz jednak podaje się różne daty początku sezonu, od czerwca do sierpnia. Włochy jednak szybko wracają do życia i zniesiono już większość restrykcji, które wprowadzono w związku z koronawirusem. Pojawiły się także zapowiedzi, że kraj ten otworzy się już 3 czerwca dla podróżnych z Unii Europejskiej, bez konieczności poddawania się 14-dniowej kwarantannie. Nieco późnej dla turystów otworzy się Hiszpania. Premier Pedro Sánchez już zapowiedział, że kraj otworzy się dla zagranicznych turystów od 1 lipca. Dwa tygodnie wcześniej, 15 czerwca powinny już ponownie funkcjonować hotele, restauracje i plaże.

A może tak do sąsiadów?
Nie powinniśmy mieć większych kłopotów z odwiedzeniem państw Grupy Wyszehradzkiej, czyli, Czech, Słowacji i Węgier. Prawdopodobnie także latem możliwy będzie już wyjazd do państw bałtyckich. Już dziś możliwe jest poruszanie się pomiędzy tymi trzema krajami, turyści spoza tych krajów muszą się jednak liczyć z koniecznością 14-dniowej kwarantanny. Strefa przemieszczania się bez ograniczeń ma zostać wkrótce poszerzona o Polskę i Finlandię. Polacy, póki co mogą jechać na Litwę bez konieczności odbywania kwarantanny w celach biznesowych i naukowych .

Nie będzie więc tak źle
Patrząc na doniesienia z państw europejskich, dotyczące coraz większego otwierania się gospodarek i wznawiania ruchu turystycznego, można być pewnym, że katastroficzne przewidywania z początków epidemii najwyraźniej się nie spełnią. I można zacząć planować tegoroczne wakacje.

FMC27news