PKP Cargo będzie korzystać z energii ze słońca i wiatru. Spółka podpisała z PKP Energetyka list intencyjny w tej sprawie. Cały program budowy zielonej kolei pochłonie blisko 10 mld zł.
Pierwszy etap związany z wykorzystaniem instalacji prosumenckich rozpocznie się w tym roku. Kolejne, dotyczące uruchomienia większych instalacji odnawialnych źródeł energii (OZE), działających na potrzeby PKP Cargo, planowane są w następnych latach.
– To strategiczny projekt całej branży. Aby osiągnąć zakładane cele, czyli 85 proc. energii z OZE w 2030 r., przechodzimy dziś z fazy koncepcji do wdrożenia. Uruchamiamy listę projektów, które składają się na prawie 10 mld program. Zielona kolej to nie tylko zmiana miksu energetycznego, ale także dążenie do zeroemisyjności przedsiębiorstw – informuje Wojciech Orzech, prezes PKP Energetyka.
– PKP Cargo jest członkiem międzynarodowego porozumienia firm kolejowych, dążymy do tego, aby w 2030 r. 30 proc. ładunków było wożonych pociągami. To ambitny cel, możliwy do osiągnięcia, jeśli kolej stanie się bardziej efektywna energetycznie i przyjazna środowisku. Stąd pomysł na pracę nad wykorzystaniem energii ze słońca i wiatru do zasilania naszej infrastruktury. Będziemy dążyć do tego, aby za kilka lat PKP Cargo stały się samowystarczalne, jeśli chodzi o zasilanie budynków – komentuje Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo. Do tej pory PKP Cargo i PKP Energetyka współpracowały w ramach umów na dystrybucję i sprzedaż energii elektrycznej i działały w inicjatywach branżowych, typu Klaster Luxtorpeda oraz Centrum Efektywności Energetycznej Kolei. – Zielona Kolej to nie tylko zmiana miksu energetycznego, ale także dążenie do zeroemisyjności przedsiębiorstw sektora. Dlatego podjęliśmy się wspólnego, ambitnego zadania z PKP Cargo – dodaje Wojciech Orzech.