Sektor fitness – wskutek zamknięcia gospodarki – może stracić 3 mld zł do końca 2020 r. Jeżeli branża będzie zamknięta, to wiele firm będzie musiało zakończyć swoją działalność lub zostanie przejętych przez zagraniczne sieci, wskazał Andrzej Arendarski prezes Krajowej Izby Gospodarczej (KIG) w piśmie skierowanym do Jarosława Gowina wicepremiera, mistra rozwoju, pracy i technologii. Według prezesa KIG, wsparcie powinni być adresowane nie tylko do firm z branż ujętych według kodów PKD, ale do całej gospodarki.
“Jak wynika z szacunków sam sektor fitness do końca roku może stracić nawet 3 mld. zł na skutek zamknięć i ograniczeń działalności, związanych z pandemią. Jeżeli ta branża będzie nadal zamknięta to wiele podmiotów będzie musiało zakończyć działalność lub zostanie przejęta przez zagraniczne sieci – czytamy w piśmie.
Obecnie przygotowana jest tarcza finansowa 2.0 dla 38 branż (wg. kodów PKD)najbardziej dotkniętych obostrzeniami. W parlamencie trwają prace nad kolejną tarczą antykryzysową ( 6.0) także dla określonych branż.
Prezes KIG postuluje, aby wsparcie mogło trafić także do przedsiębiorców, którzy mieli znaczny udział w łańcuchu dostaw dla branż objętych ograniczeniami np. sprzedawców materiałów reklamowych i promocyjnych, firm przygotowujących standy na targi i wystawy, branży oświetleniowej, techników dźwięku, tłumaczy i całej branży marketingu specjalizującej się w promocji wydarzeń biznesowych oraz sektora fitness. Zaznacza, że niemożliwa jest identyfikacja wszystkich branż, które w praktyce przestały funkcjonować choć nie objęte są zakazem. W związku z tym proponuje:
– Odejście od konieczności utrzymania zatrudnienia jako warunku 75 proc. umorzenia środków otrzymanych z Tarczy Polskiego Funduszu Rozwoju.
– wliczanie do limitu pomocy z PFR tylko środków, które nie podlegają zwrotowi ( całość wypłaconych kwot z PFR traktowana jest jako pomoc, podczas gdy co najmniej 1/4 jest świadczeniem zwrotnym; powoduje to, że część przedsiębiorstw mimo gwarancji pomocy w tarczy 6.0 nie może z niej skorzystać);
– dokonanie zmian w obszarze kosztów podatkowych ( koszty związane z koniecznością zachowania reżimu sanitarnego powinny być kwalifikowane w sposób szczególny, jako koszt niewliczony w podstawową działalność, powinny być multiplikowane na takich samych zasadach jak wydatki na B+R);
– przedstawienie przedsiębiorstwom plany czytelnego reglamentowania działalności gospodarczej ( niedopuszczalne jest w demokratycznym państwie prawa wydawanie z dnia na dzień rozporządzeń zakazujących prowadzenia wybranych działalności gospodarczych, przedsiębiorcy nie mogą dziś w żaden sposób antycypować, jakie decyzje rząd podejmie “jutro”.
– odroczenie wejścia w życie nowych danin ( odejście od projektu opodatkowania spółek komandytowych; zawieszenie przepisów dotyczących opłaty cukrowej; zawieszenie wejścia w życie podatku od zbyt małej retencji wód; publiczną gwarancję, że po korzystnym dla rządu orzeczeniu TSUE dot. podatku handlowego krajowa regulacja w tym zakresie nadal pozostanie zawieszona; przyjazne funkcjonowanie administracji skarbowej w obszarze stosowania JPK, czyli wytyczne MF dotyczące niekarania podatnika kwotą 500 zł za każdy popełniony w deklaracji błąd).
Arendarski wskazuje także na konieczność wydania szeregu wyjaśnień podatkowych. Jednocześnie deklaruje gotowość do współpracy z administracją środowiska zrzeszonego w KIG w celu tworzenia otoczenia prawnego. Izba opowiada się także za przywróceniem poprzedniego systemu publikowania danych epidemiologicznych oraz przedstawienia planu funkcjonowania gospodarki przez najbliższe dwa lata. Arendarski uważa, że taki plan powinien być niezwłocznie skonsultowany z poszczególnymi branżami.
Źródło: ISBnews