2.7 C
Warszawa
poniedziałek, 23 grudnia 2024

Koniecznie przeczytaj

W służbie, na straży bezpieczeństwa i porządku

Minęło już 20 lat od momentu, gdy w powietrze po raz pierwszy wzbił się śmigłowiec AW139, jeden z największych i najważniejszych programów śmigłowcowych światowego przemysłu. Maszyna, która była rozwijana we współpracy z PZL-Świdnik, została jak dotąd zamówiona przez ponad 280 klientów z ponad 70 krajów na wszystkich kontynentach. W oparciu o tę platformę może też powstać nowy polski wariant śmigłowca wielozadaniowego.

Średni dwusilnikowy AW139 o wadze 7 ton może poszczycić się tym, że stanowi około połowę światowej floty w zastosowaniach użyteczności publicznej, jak zadania poszukiwawczo-ratownicze, medyczne, pilnowanie porządku publicznego, walka z pożarami, niesienie pomocy w stanach klęsk żywiołowych oraz zadania wojskowe. Ponadto, śmigłowiec zdobył wiodącą pozycję w swojej klasie w sektorze transportu morskiego, oraz transportu VIP, instytucjonalnego i korporacyjnego, a także innych zadań cywilnych. Flota AW139 jest obecna na całym świecie: około 30 proc. w Europie, prawie tyle samo w Azji i Australii, 15 proc. w obydwu Amerykach, i tylko nieco mniej na Bliskim Wschodzie. Międzynarodowy sukces AW139 jest tak wielki, że aby sprostać zapotrzebowaniu rynkowemu, śmigłowiec jest produkowany na różnych liniach montażowych zarówno we Włoszech, w zakładach w Vergiate, jak i w Stanach Zjednoczonych w Filadelfii, które dotąd dostarczyły około 30 proc. wszystkich maszyn wyprodukowanych do dnia dzisiejszego. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych wkrótce wprowadzą oparty o AW139 model Boeing MH-139, który ma zastąpić flotę maszyn UH-1 N.
AW139 rozwinął się znacznie przez lata, dostosowując się do zmieniających się potrzeb odbiorców. Maksymalna masa startowa wzrosła z 6,4 do 7 ton. Certyfikowano prawie tysiąc zestawów i sprzętu do realizacji misji. Dzięki zaawansowanym systemom ochrony przed oblodzeniem, AW139 może latać w każdych warunkach pogodowych. Jest to także jedyny model na świecie mający zdolność do dalszego lotu przez ponad 60 min bez oleju w przekładni głównej, czyli dwa razy więcej niż wymagane 30 min przez władze certyfikujące. W 2020 r. wprowadzono nowe wyróżniające możliwości dla zestawu awioniki, włączywszy w to wizję syntetyczną, ulepszony system ostrzegania o bliskości ziemi wraz z trybami morskimi, poprawione mapy 2D i bezprzewodowe wczytywanie danych, poprawiające świadomość sytuacyjną załogi i zmniejszające obciążenie pracą dla operacji nocnych lub w trudnych warunkach pogodowych. Pomimo doświadczenia i dojrzałości osiągniętej przez prawie 17 lat wykonywania zadań operacyjnych, AW139 wciąż pozostaje młodym i nowoczesnym programem śmigłowcowym, który będzie nadal odgrywał wiodącą rolę w przyszłości.
W globalnym sukcesie śmigłowca AW139, od samego początku, ma swój udział PZL-Świdnik, którego eksperci byli zaangażowani w jego projektowanie, a obecnie wytwarzają jego struktury lotnicze. – Jestem dumny, że uczestniczę w programie AW139 od samego początku. Ponad 20 lat temu kadłub AW139 został skonstruowany w PZL-Świdnik i od tego czasu jest tu produkowany – mówi Bogusław Kaczorowski, menedżer linii AW139, który w PZL pracuje od 39 lat. – Przekazując każdy kolejny kadłub, mam ogromną satysfakcję, że nasza praca jest doceniana na całym świecie, a śmigłowiec, w którym jest zawarta polska myśl techniczna, dzięki swoim wyjątkowym osiągom i funkcjonalności jest liderem rynku i stał się punktem odniesienia dla innych śmigłowców.
W oparciu o tę platformę może też powstać nowy polski wariant śmigłowca wielozadaniowego. Dlatego, w ramach programu śmigłowcowego „Perkoz” ogłoszonego przez MON, PZL-Świdnik zaproponował nowy polski śmigłowiec wielozadaniowy w oparciu właśnie o platformę AW139. Śmigłowiec byłby w całości produkowany w zakładach na Lubelszczyźnie z udziałem polskiego łańcucha dostaw i mógłby być gotowy do lotu, jak zapewniają przedstawiciele Leonardo, już w ciągu dwóch lat.

Najnowsze