-3.1 C
Warszawa
sobota, 22 lutego 2025

Koniecznie przeczytaj

Kongres ESG: czy nasz drogi zrównoważony rozwój będzie tańszy?

Droga Zielonego Ładu nie zakończy się ślepą ścianą, o ile przestanie być wyboista. Przedsiębiorcy powinni się raczej nastawiać na odbycie nią długiego marszu, o ile decydenci rzeczywiście pójdą po rozum do głowy i zniosą nadmiar duszących regulacji – takie wnioski można wyciągnąć z debaty „Od wizji do rzeczywistości: finansowanie zrównoważonego rozwoju”, która odbyła się podczas IV Kongresu ESG – Liderzy zrównoważonego rozwoju – Europa.

Realizacja celów klimatycznych i szerzej, zrównoważonego rozwoju, zaczyna się sprowadzać do pytania o to, czy Europa, w tym Polska, mają dość pieniędzy, aby je osiągnąć. Towarzyszą mu też jednak inne pytania. Jaki wpływ na Europejski Zielony Ład ma zwycięstwo Donalda Trumpa i polityka energetyczna nowej amerykańskiej administracji? Czy firmom opłaca się zazieleniać – i jakimi metodami? O tym i o wielu innych tematach dyskutowali 29 stycznia w Warszawie uczestnicy kongresowej debaty.

W debacie uczestniczyli: Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający, Ayming Polska; Marzena Nowogródzka, dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju ESG, PKO BP; Piotr Palutkiewicz, wiceprezes, Warsaw Enterprise Institute; Ilona Pieczyńska-Czerny, dyrektor, PwC Polska; Michał Popiołek, członek zarządu, Forum Odpowiedzialnego Biznes, dyrektor zarządzający ds. bankowości globalnej i inwestycyjnej, mBank; Krzysztof Traczyk, dyrektor Gabinetu, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców. Moderatorem debaty był Sebastian Ogórek, szef Wyborcza.biz.

– Czy dotychczasowa polityka UE w zakresie promocji zasad ESG i prawodawstwo z tego zakresu obecnie, pod wpływem zmiany, która zachodzi w USA, nie jest wywracana? – zapoczątkował debatę red. Sebastian Ogórek.

Według dyrektora Piotra Frankowskiego odpowiedź na to pytanie nie jest zerojedynkowa. Widać jednak, że następuje rewizja koncepcji, które w ostatnich latach dominowały w UE i w USA. – Moim zdaniem chwila refleksji nad tym, czy idziemy w słusznym kierunku, jest cenna. Kierunkowo nie ma ucieczki przed tym, aby myśleć o odejściu od zmian środowiskowych czy transformacji energetycznej itd. Pytanie tylko, w jaki sposób, w jakim tempie i jakimi narzędziami?

W opinii eksperta trudno jest mówić o pełnej gotowości do wprowadzenia raportowania ESG, gdy zasady samego raportowania dopiero zostały zaadaptowane przez polskie prawo. – Opublikowaliśmy ostatnio raport „Międzynarodowy Barometr ESG”, w ramach którego zbadaliśmy ten temat w ośmiu krajach, w tym w Polsce. Deklaratywnie co do gotowości do raportowania Polska wypada na poziomie średniej europejskiej. Przekonujemy klientów, aby z działaniami na rzecz ESG utożsamiali działania na rzecz podnoszenia własnej innowacyjności. Na przykład, co powinny zmienić w swoim parku maszynowym, aby zmniejszała się skala wytwarzanych odpadów, w jaki sposób poprawić swój miks energetyczny, aby zmniejszać własne koszty działalności – tłumaczy Frankowski.

W przekonaniu dyrektora Frankowskiego obecnie firmom łatwiej jest o otrzymanie finansowania bankowego, jeśli przechodzą na „zieloną stronę mocy”. – Musimy przecież patrzeć na całą tę sytuację także w perspektywie przyszłości, kiedy powinno być zdecydowanie łatwiej uzyskiwać zwrot z ponoszonych inwestycji. Uważam, że firmy, które świadomie dokonują transformacji ESG, na tym skorzystają – stwierdził.

Dyrektor Marzena Nowogródzka zauważyła, że wśród klientów PKO BP nie widać trendu odwrotu od działań pozytywnie wpływających na środowisko. – Firmy są dalej tym zainteresowane, 60 proc. polskich firm korzystających z naszych usług współpracuje i prowadzi biznesy w UE i Wielkiej Brytanii, są mniej eksponowane na USA. Te firmy działają w zakresie transformacji energetycznej, aby poprawić swoją konkurencyjność. W naszym kraju mamy najdroższą energię w UE. Jednak moim zdaniem nie ma odwrotu od działań ESG – mówiła. – Patrzymy także na to, co robią w tym zakresie Chiny.

Uczestniczka podkreśliła, że przedsiębiorcy są zainteresowani obniżaniem kosztów energii. – Transformacja energetyczna jest filarem strategii w PKO BP. Skupiamy się w pierwszej kolejności na energetyce dużej i rozproszonej oraz na instalacjach energetycznych dla mniejszych podmiotów na potrzeby własne. Firmy zaś oczekują od nas przedstawienia ekspertyzy. Musimy na etapie określania rentowności nowego projektu potrafić doradzić w zakresie architektury przedmiotu finansowania instalacji. Obecnie dużym zainteresowaniem klientów cieszą się magazyny energii, a także dane dotyczące profilu mocy. Stąd przed nami jeszcze duże wyzwania, ale to się opłaca zarówno bankowi, jak i klientom – mówiła Marzena Nowogródzka.

Wiceprezes Piotr Palutkiewicz zwrócił uwagę na dwie istotne fale zjawisk. – Pierwsza dotyczy społecznej odpowiedzialności biznesu oraz rosnącej świadomości, że firmy działają racjonalnie, starając się minimalizować swój wpływ na środowisko i dbać o dobrobyt pracowników – mówił. – Druga fala, która nasiliła się po objęciu prezydentury przez Donalda Trumpa, obejmuje tych, którzy dostrzegają, że obietnice związane z ESG i „zielonym światem” nie przekładają się na poprawę ich poziomu życia.

W opinii Piotra Palutkiewicza narasta sprzeciw społeczeństw wobec zielonych zmian, co oznacza, że Zielony Ład może zostać zanegowany w demokratycznych wyborach szybciej, niż się to wydaje. – Jest to bowiem nic innego jak sprzeciw wobec kształtu centralnego modelu narzucania społeczeństwom zasad postępowania w kontekście zmian klimatycznych – ocenił. Ale jego zdaniem firmy muszą dokonać transformacji energetycznej, bo inaczej stracą konkurencyjność. – Skrępowaliśmy gospodarkę i całą przedsiębiorczość, a teraz nagle Bruksela zaczyna mówić, że musimy ratować konkurencyjność. A w przypadku Polski, że jedyną drogą do zwiększenia konkurencyjności jest transformacja energetyczna – mówił.

Zdaniem dyrektor Ilony Pieczyńskiej-Czerny na USA należy patrzeć jako na miejsce, które najbardziej odczuwa zmiany i ryzyka klimatyczne. Zarazem to, co powiedział Trump i co jest emanacją oczekiwań części biznesu, lecz nie wyraża opinii całego biznesu czy społeczeństwa USA. – Spójrzmy choćby na władze Kalifornii, które wprowadzają regulacje w kierunku walki ze zmianami klimatu. To już jest pewien mainstream – mówiła ekspertka PwC Polska.

W opinii dyrektor Peczyńskiej-Czerny działania biznesu na rzecz dekarbonizacji wynikają z kosztów energii. – Mamy obecnie zbyt wiele przeregulowanych wymogów. Miejmy nadzieję, że Komisja Europejska to poprawi. Firmy powinny natomiast być gotowe do transformacji, bo tego będą oczekiwać kontrahenci, często spółki z Niemiec czy innych krajów zachodnioeuropejskich. Inaczej nie będziemy konkurencyjni wobec firm zagranicznych – podkreśliła.

Dyrektor Michał Popiołek stwierdził, że na sytuację w USA należy patrzeć z punktu widzenia polityki. – To, co robią amerykańskie banki inwestycyjne, które się wycofują z pewnych wcześniejszych inicjatyw na rzecz walki z ociepleniem klimatu, nie oznacza, że całkowicie porzucają takie działania. Już zresztą obecnie w USA OZE stanowią w miksie energetycznym 30 proc. Z kolei za pierwszej kadencji Trumpa USA bardzo wspierały energetykę odnawialną, której udziały w całym sektorze energetyki tego kraju bardzo szybko rosły. Tak prawdopodobnie będzie za obecnej kadencji. Tym bardziej że proces inwestycyjny w zakresie paliw kopalnych trwa średnio pięć lat. Kto to wszystko miałby sfinansować? – pytał.

Jak zaznaczył, część regulacji UE oddziałuje negatywnie na biznes, ale część długoterminowo przyniesie pozytywne efekty. Przykładem jest regulacja sprzyjająca zmianie miksu energetycznego w Europie. W przypadku Polski, w której miks jest w dużym stopniu oparty na węglu, transformacja jest korzystna, bo w tej chwili musimy bardzo dużo płacić za prawa do emisji CO2. – Myślę, że Polska jest jednym z krajów, który z czasem będzie coraz bardziej wybierany jako miejsce do przenoszenia biznesu, bo wciąż koszty pracy są u nas niższe niż w krajach zachodnich, a trend w kierunku zmiany miksu energetycznego też jest dla nas dobry – stwierdził dyrektor Popiołek.

Zdaniem dyrektora Krzysztofa Traczyka pierwszy pakiet deregulacyjny powinien do maja bieżącego roku zostać zatwierdzony. – A jeszcze, choć w powijakach, znajdują się drugi i trzeci taki pakiet. W dodatku od początku roku przychodzą do biura Rzecznika MŚP przedsiębiorcy z różnych branż i wszyscy mówią o jednym – przeregulowaniu. W dodatku jesteśmy krajem, który wprowadza regulacje do przepisów, których nie musimy wprowadzać – podkreślił dyrektor.

W przekonaniu rozmówcy w USA ostatnie wybory prezydenckie „przewróciły stolik”. – Zastanówmy się, czy UE, regulując wszystko, co dotyczy zasad ESG, pozostanie konkurencyjna wobec Chin czy USA, czy też ESG pozostanie w użyciu tylko w UE i będziemy konkurować między sobą w ramach UE? – pytał, po czym podkreślił, że przedsiębiorca nie zakłada firmy po to, by raportować, ale po to, by zarabiać.

IV Kongres ESG – Liderzy Zrównoważonego Rozwoju – Europa, odbył się 29 stycznia 2025 r. w Warszawie.

Źródło: RaportCSR.pl

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Najnowsze