Z daniem ekonomistów pracujących dla banku Pekao, nadchodzi kres dobrych wiadomości o polskiej gospodarce.
Przede wszystkim w 2019 r. do 3,5 proc. ma spowolnić wzrost PKB (w 2018 r. oczekuje się 5 proc.). Osiągnięcie podobnych rezultatów w przyszłym roku będzie niemożliwe z powodu mniejszych zamówień eksportowych i słabszego otoczenia zewnętrznego, w tym wyraźnie słabnącej gospodarki niemieckiej.
– Spowolnienie globalne jest faktem i będzie postępować. Czynniki wewnętrzne hamujące wzrost gospodarczy to słabnąca dynamika zatrudnienia. Zakładamy kontynuację tego trendu – mówił Marcin Mrowiec, główny ekonomista Pekao podczas konferencji prasowej.
– Słabsze tempo konsumpcji prywatnej i inwestycji będą powodem spowolnienia gospodarczego. W przypadku konsumpcji istotny jest realny fundusz płac, który się osłabi. Zatrudnienie będzie rosło w słabszym tempie w sektorze przedsiębiorstw i spowolni do 1,2 proc. w 2019 roku z 3,4 proc. w 2018. Również szacowana inflacja w 2019 będzie wyższa, co wpłynie na konsumpcję oraz realny fundusz płac – dodał Mrowiec.