8.8 C
Warszawa
wtorek, 26 listopada 2024

Rynek e-commerce w obliczu pandemii – o korzyściach płynących dla sektora ze specyficznej sytuacji gospodarczej

Dla konsumentów zakupy online stały się codziennością. Wg badań Gemiusa odsetek Polaków kupujących w sieci wzrósł rok do roku o 4 proc., a dla aż 13 proc. konsumentów online stał się kanałem pierwszego wyboru.

E-commerce stał się dla firm szansą na rozwój w wielu obszarach: pozyskaniu nowych rynków zbytu, stworzeniu nowych miejsc pracy czy inwestycji w najnowsze technologie.

Analizy na przyszłość są także bardzo obiecujące – wg raportu PwC „Perspektywy rozwoju rynku E-commerce w Polsce” – wartość polskiego e-commerce do 2026 r. osiągnie poziom 162 mld zł. Bez wątpienia sprzedaż internetowa jest i będzie kluczowym elementem prowadzenia wielu biznesów.

Pandemia COVID-19 zredefiniowała zarówno podejście konsumentów, jak i samych firm do zakupów online. Dla wielu z nas świat cyfrowy stał się „nową normalnością”, do której przenieśliśmy pracę zawodową, edukację, relacje z bliskimi oraz właściwie wszystkie kategorie zakupów. Firmy musiały zaadaptować się do nowej rzeczywistości nad wyraz szybko i potraktować digital jako główny kanał swojej działalności, dlatego e-commerce stał się obecnie kluczowy dla wielu biznesów, stanowiąc 25, a nawet 40 proc. całej sprzedaży.

Ci, którzy od kilku lat traktowali e-commerce priorytetowo i wpisywali wielokanałowość jako kluczowy element swojej strategii biznesowej zyskali w pierwszej kolejności. Idealnym przykładem jest Grupa LPP – która w roku obrotowym 2021/2022 osiągnęła 3,96 mld zł przychodów, czyli 77,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Wiele firm jednak do wybuchu pandemii nie rozumiało, że sprawny e-commerce to nie tylko nowa konieczność, ale must have. Te z nich, które w ostatnich dwóch latach postawiły na zwinne działanie i weszły w sprzedaż online, także zyskały.

Według raportu Capgemini „Rethinking chain resilience for a after-COVID-19 world” aż 80 proc. firm odczuło negatywny wpływ pandemii na swoje łańcuchy dostaw. Najbardziej odczuły to te z sektora motoryzacyjnego, ale problemy dotknęły właściwie każdą z branż – do produkcji elektroniki brakowało komponentów, a sektor fashion nie otrzymał sezonowych kolekcji. Globalne problemy, jak np. wypadek w Kanale Sueskim czy zamknięcia terminali w Chinach przełożyły się na polską rzeczywistość. Ci, którzy w sposób taktyczny szukali rozwiązań swoich logistycznych problemów kładli nacisk na rozwiązania odporne na ryzyka (resilient supply chain) i „nowe” łańcuchy – inteligentne, bazujące na danych aktualizowanych w czasie rzeczywistym oraz dynamiczne, a także zakładające współpracę z wieloma dostawcami.

Rozwój lokalnych dostawców produktów i usług będzie w następnych latach bardzo dynamiczny, co jest szansą dla polskich małych i średnich firm. Co więcej – wiele firm przekonało się, że współpraca z partnerami, na przykład z operatorami logistycznymi, pozwala na skupienie się na swojej bazowej działalności.

Firmy działające w e-commerce musiały wziąć pod uwagę także zmieniające się trendy na rynku dostaw. Według badania Kantar aż 89 proc. konsumentów w 2021 r. wybierało automaty paczkowe jako najczęstszą ich formę. Widzimy więc, że Polacy chcą kupować wygodnie: w aplikacjach, z szybką dostawą, płacąc w dogodny sposób lub wykorzystując tzw. płatności odroczone. Nie obawiają się już online’owego zakupu obuwia, produktów spożywczych, leków czy wielkogabarytowych sprzętów elektronicznych.

Przyszłością handlu jest zacieranie granic pomiędzy zakupami online i offline. Wszechkanałowość to już nie tylko model sprzedaży, ale także komunikacji. Social commerce, AI oraz IoT oraz cyfryzacja każdej dziedziny handlu stają się naszą codziennością. To dlatego e-commerce musi być ważnym elementem w strategii każdego biznesu.

Jadwiga Żurek

dyrektor sprzedaży w Arvato Supply Chain Solutions w Polsce

Na co zwrócić uwagę wybierając operatora logistycznego?

FMC27news