Najbliższe lata to istna rewolucja w prowadzeniu i zarządzaniu zespołami. Wszystko zapoczątkowała pandemia, jednak również nowe pokolenia pracowników na rynku pracy sprawiają, że dotychczasowy model zarządzania staje się archaiczny. Jeśli pracodawca chce zatrzymać wartościowych pracowników lub zatrudnić nowych, już teraz powinien zacząć wdrażać nowy model: Management 3.0.
Natalia Gozdowska
Business Development Director, Altkom Akademia
Dlaczego staje się to tak ważne? Według danych z GUS, w Polsce osób w wieku 20-27 jest obecnie około 2,5 mln. Stanowią oni 10 proc. pracowników. Za około dwa lata będzie to już 27 proc. Pokolenie Z, o którym mowa, ma zupełnie inne podejście do pracy niż ich rodzice i dziadkowie. Jego przedstawiciele odrzucają ideę robienia kariery za wszelką cenę, nie przywiązują się do jednego pracodawcy na lata, a praca ma im dawać – poza zarobkami – satysfakcję i poczucie sensu. Menedżerowie muszą zrozumieć, że nowe podejście do zarządzania zespołami jest konieczne, jeśli chcą zaadaptować się do zmieniającego się świata.
Nowe podejście: Management 3.0
Nowy sposób zarządzania zespołem to przede wszystkim zrozumienie nowego pokolenia. Dziś istotne jest, aby menedżer bardzo dobrze znał swojego pracownika oraz jego mocne strony i wspierał jego talenty. Pensja nie jest najważniejsza dla młodszych pracowników. Oczywiście, jest ona istotna, ale osoby urodzone na początku XXI w. na równi stawiają sens i cel pracy, satysfakcję z niej i możliwości rozwoju. Równie ważna jest dla nich atmosfera i sposób współpracy z menedżerami. Dlatego nowocześni pracodawcy muszą wziąć to pod uwagę i dostosować się do nowych norm, inaczej będzie im ciężko zatrzymać pracowników i znaleźć nowych. To wszystko wpisuje się w nowe podejście do pracowników, które określamy jako Management 3.0.
Jedną z najważniejszych kompetencji nowoczesnego menedżera jest empatia i zarządzanie poprzez mocne strony pracowników. Ma być on postrzegany bardziej jako mentor niż osoba, które deleguje, kontroluje i rozlicza z zadań. Menedżer powinien poznać swój zespół i współpracować z nim w sposób, który uwydatnia ich mocne strony. Dzięki temu będzie mógł lepiej zarządzać kompetencjami swoich pracowników, aby wykorzystać je w pełni przy realizowanych projektach. Przekłada się na to również na feedback odnośnie wykonanej pracy. Aż 91 proc. uczestników badania „Indeks doceniania” chciałoby otrzymywać więcej informacji o swoim wkładzie w projekt – zarówno tego, co zrobili dobrze, jak i gdzie powinni bardziej się przyłożyć.
Takie partnerskie relacje z pracownikami i zrozumienie ich potrzeb, nie tylko zatrzyma obecnych i przyciągnie nowych pracowników. W długoterminowym zarządzaniu model Management 3.0 może również zapobiec wypaleniu zawodowemu, które w obecnych czasach jest realnym problemem – według raportu Deloitte „Od fali odejść do fali zmian”, aż 80 proc. wykwalifikowanych pracowników myśli o zmianie pracy, m.in. też z tego powodu.
Dlatego, aby lepiej zrozumieć i zarządzać swoimi pracownikami, dobry menedżer powinien rozwijać swoją zwinność (Agile) w zarządzaniu zespołem i wiedzieć, co zrobić, aby wydobyć ze swoich pracowników to, co jest w nich najlepsze.
Dobre samopoczucie to dobra praca
Żyjemy w czasach, kiedy dobre samopoczucie, zadbanie o zdrowie psychiczne i work-life balance nie są już dziwnymi wymysłami. Są to aspekty życia istotne dla młodego pokolenia pracowników, a co za tym idzie – powinny być też ważne dla pracodawców, którzy chcą takich pracowników zatrudniać. Jest to również istotne dla osób pracujących zdalnie bądź w systemie hybrydowym. Praca zdalna daje z jednej strony tak pożądaną elastyczność, ale z drugiej strony brak codziennego kontaktu z kolegami, swoiste „zamknięcie w domu” sprawia, że coraz więcej pracowników skarży się na problemy psychiczne.
Do tego dochodzi brak stabilności. W dzisiejszym świecie odchodzi się od określenia VUCA (od angielskich wyrazów: zmienny, niepewny, złożony i niejednoznaczny). Częściej pojawia się określenie BANI (kruchy, niespokojny, nieliniowy i niezrozumiały). Powodem tego jest oczywiście pandemia i wojna w Ukrainie. Ludzie zaczęli postrzegać świat inaczej i w czasach niepewności, oprócz sytuacji finansowej, istotnym aspektem jest również poczucie bezpieczeństwa, zdrowie psychiczne i równowaga między pracą a życiem prywatnym.
Żeby było jasne – nie jest to tylko ukłon w stronę pracowników, ale i wymóg, jeśli firma chce budować i rozwijać stabilny zespół specjalistów. Wprowadzenie elastycznych godzin pracy, pracy zdalnej lub hybrydowej czy udogodnień dla rodziców małych dzieci jest korzystne dla firm, ponieważ pracownicy będą szukali alternatyw w postaci innego pracodawcy, który takie praktyki stosuje. To również przekłada się na samopoczucie i efektywność pracowników.
„Zielona firma” i ESG
Zmiany społeczne, które zachodzą na rynku pracy to również wyzwanie dla firm, aby wprowadzać zrównoważone zarządzanie oraz raportowanie ESG – nie tylko ze względu na grożącą nam katastrofę klimatyczną. Komisja Europejska chce, by w 2025 r. wszystkie firmy, które zatrudniają powyżej 250 osób, wdrożyły raportowanie ESG (propozycja Corporate Sustainability Reporting Directive, CSRD). Nad surowszymi wytycznymi raportowania ESG pracuje również SEC (United States Securities and Exchange Commission – Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd).
Takie podejście do prowadzenia firmy jest również istotne dla młodego i przyszłych pokoleń, które są „głównym poszkodowanym” zmian, jakie zachodzą w środowisku naturalnym. Dlatego firmy, dla których te kwestie nie są obojętne, są dla nich bardziej atrakcyjne jako potencjalny pracodawca.