Urzędnicy twierdzą, że zostali oszukani przez niemiecką firmę emitującą treści portalu Tomasza Lisa w warszawskim metrze.
Biuro Prasowe Metra Warszawskiego twierdziło, że na stacjach nie są emitowane treści portalu Tomasza Lisa. Gdy przedstawiliśmy dowody, urzędnicy stwierdzili, że zostali wprowadzeni w błąd przez niemiecką firmę Ströer – odpowiadającą za emitowane treści (jak się okazało, portal Lisa współpracuje z firmą od czterech lat).
Z kolei w Szybkiej Kolei Miejskiej od początku roku emitowane są treści dostarczane przez Wirtualną Polskę, której dyrektorem jest były współpracownik Lisa, mimo że WP umowę miała zawartą tylko z operatorem, którego z początkiem 2017 roku zastąpiły Miejskie Zakłady Autobusowe.
Cenny nośnik
W ubiegłym tygodniu opisaliśmy kulisy umowy między Narodowym Centrum Badań i Rozwoju a spółką Tomasza Lisa Glob360. Umowami zawartymi między nimi interesuje się Centralne Biuro Antykorupcyjne, które sprawdza okoliczności ich zawierania i realizację. To efekt wniosku o wszczęcie wobec NCBR czynności przez CBA, jaki skierował w 2016 r. wicepremier Jarosław Gowin, po zapoznaniu się ze wstępnymi wynikami audytu w tej agencji wykonawczej Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Audytorzy zwrócili uwagę na podział zamówienia na trzy umowy, dzięki czemu wyłączono stosowanie przepisów ustawy „Prawo zamówień publicznych” (dwa z postępowań ze względu na wartość zamówienia poniżej 30 tys. euro były zwolnione ze stosowania ustawy, a osoba nieposiadająca odpowiedniego upoważnienia zatwierdzała wnioski). Audytorzy zarzucili niegospodarne wydatkowanie środków publicznych w związku ze stopniowym podnoszeniem cen publikowanych komunikatów, na portalu Lisa INNPoland.pl (Grupa NaTemat.pl), za który zapłaciło NCBR (bez zapewnienia sobie zapisu o prawie własności do portalu).
Zgodnie z drugą umową zawartą między NCBR a spółką Lisa 15 kwietnia 2015 r., państwowa agenda miała płacić więcej za publikowane teksty (wzrost z 884,01 zł brutto do 1 211,85 zł brutto), ponieważ spółka dziennikarza rozszerzyła zakres świadczonej usługi o promocję przygotowywanych treści na ekranach Kolei Mazowieckiej (KM), Szybkiej Kolei Miejskiej (SKM) oraz Metra Warszawskiego (MW).
Dziś treści dostarczane przez portal Lisa nadal emitowane są w Metrze Warszawskim, a w SKM od początku roku emitowane są treści Wirtualnej Polski, której dyrektorem został niedawno były współpracownik Tomasza Lisa Tomasz Machała.
Na jakiej zasadzie emitowane są treści tych dwóch portali?
Ukryty Lis
W Metrze Warszawskim (spółka, której właścicielem jest Miasto Stołeczne Warszawa) informacje dostarczane przez portale Lisa emitowane są na nośnikach na stacjach metra. Z pytaniami o emitowane treści zwróciliśmy się do Biura Prasowego Metra.
– Za emitowane w metrze i na stacjach wiadomości odpowiada zewnętrzny operator systemu wybrany w drodze nieograniczonego przetargu publicznego. Obecnie jest nim firma Ströer (agencja reklamy zewnętrznej z kapitałem polsko-niemieckim – red.). Do końca roku 2016 była nią firma AMS (spółka zależna Agory – red.) – czytamy w odpowiedzi nadesłanej przez Pawła Siedleckiego z biura prasowego.
Za dostarczane treści informacyjne wyświetlane w metrze płaci operator – zaznaczył Siedlecki.
Pytane o emitowane treści z portalu Tomasza Lisa, Biuro Prasowe Metra Warszawskiego odpisało, że „zgodnie z oświadczeniem zarówno firmy AMS, jak i firmy Ströer, w metrze nie były emitowane treści dostarczane przez portal Na Temat Pana Tomasza Lisa”.
Ta informacja jest jednak nieprawdziwa. Wysłaliśmy do biura prasowego zdjęcie wykonane w metrze z prośbą o udzielenie komentarza.
W imieniu biura prasowego metra odpisał nam już inny jego pracownik – Maciej Czerski. Stwierdził on, że „po udzieleniu ustnej odpowiedzi przez pracownika Ströera, że nie były publikowane treści dostarczane przez portal Na Temat i wysłaniu takiegoż maila, o godzinie 14:45 otrzymaliśmy e-mail od dyrektora ds. projektów miejskich firmy Ströer, że ich współpraca trwa od 2013 roku na mocy zawartej umowy. Szeregowy pracownik udzielający telefonicznej odpowiedzi nie miał wystarczającej wiedzy na ten temat. Zwrócono mu uwagę oraz został pouczony, aby nie udzielał informacji, których nie jest pewien bez uzyskania potwierdzenia informacji u przełożonych”. Zaznaczył, że Warszawskiemu Metru nie są znane szczegóły i sposób rozliczania się między Ströerem a portalem Lisa.
Marta Grodner ze Ströer pytana o współpracę z portalem Tomasza Lisa w rozmowie telefonicznej stwierdziła, że „wolałaby zapisów umowy nie ujawniać”, niemniej wyjawiła, że we współpracy ze Ströerem istnieje możliwość kosztowego rozliczenia, jak i tzw. barterowego. Nowa redaktor naczelna NaTemat Agata Komosa pytana o umowę ze Ströerem odpisała, że spółka nie udziela żadnych informacji w sprawach dotyczących umów i współpracy z kontrahentami i klientami.
Przyczajony Machała
Na przełomie 2016 i 2017 r. emitowane w warszawskiej Szybkiej Kolei Miejskiej treści portalu Tomasza Lisa zostały zastąpione informacjami Wirtualnej Polski. Zbiegło się to z przejściem dotychczasowego redaktora naczelnego i prezesa spółek kontrolujących portale Lisa – Tomasza Machały do WP, w której jest dyrektorem zarządzającym segmentów Wiadomości i Biznes oraz członkiem zarządu.
Machała to syn posłanki PO Joanny Fabisiak. Fabisiak razem z mężem – Markiem Machałą działa w fundacji „Świat na tak”, której celem jest m.in. krzewienie idei demokracji i samorządności oraz „wspieranie młodzieży w dostosowaniu do nowych warunków pracy i życia – integracja europejska”.
Z pytaniami o emitowane w SKM treści zwróciliśmy się do Miejskich Zakładów Autobusowych, które od stycznia dzierżawią nośniki reklamowo-informacyjne SKM.
Rzecznik MZA Adam Stawicki stwierdził, że „Miejskie Zakłady Autobusowe nie odpowiadają za serwis informacyjny, który był zapewniany przez dotychczasowego operatora ekranów w pociągach SKM – firmę Metromedia”, a „MZA nie korzysta z treści oferowanych przez portal Wirtualna Polska”.
Gdy wysłaliśmy mu zdjęcie wykonane w pociągu SKM, rzecznik odpisał, że „w związku z trwaniem okresu przejściowego monitory w SKM są podpięte cały czas pod serwer Metromedii, dlatego znajduje się tam serwis informacyjny WP”, a „po przełączeniu monitorów pod serwer MZA kontent informacyjny WP zniknie z ekranów SKM”.
Szczegółów umowy ani okresu obowiązywania „okresu przejściowego” nie chciał zdradzić.
Rzecznik Wirtualnej Polski Katarzyna Szczepanik przyznała, że zawarta umowa była umową barterową. Szczegółów zdradzić nie chciała.