Mimo popularności tanich linii lotniczych, samochód pozostaje ciągle najpopularniejszym środkiem lokomocji wakacyjnych wypraw Polaków.
W 2015 r. do takiego przekonania przyznawało się aż 60 proc. naszych rodaków. Popularność auta wynika nie tylko z wygody, ale i faktu, że obowiązujące w naszym kraju ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej (OC) obowiązuje w większości krajów europejskich. Co ważne jednak nie dotyczy ono części krajów bałkańskich: Albanii oraz Bośni i Hercegowinie. Jeśli chcemy wybrać się w ten zakątek Bałkanów, musimy zaopatrzyć się w tzw. Zieloną Kartę, która rozszerza na te regiony strefę działania obowiązkowego OC. To samo dotyczy Białorusi, Czarnogóry, Mołdawii, Macedonii, Rosji, Turcji i Ukrainy. Zieloną Kartę wydaje nam towarzystwo ubezpieczeniowe, musimy tylko przedstawić taki wniosek.
Dodatkowym ubezpieczeniem, o jakie powinniśmy się postarać przed wyjazdem, jest autocasco (AC). Wykupione w Polsce działa niemalże na terenie całej Europy. Niektórzy ubezpieczyciele czynią jednak wyjątek i nie obejmują tą polisą terytoriów należących do Rosji, Ukrainy, Mołdawii czy Białorusi. Dzięki AC nie będziemy musieli martwić się o ewentualne koszty naprawy pojazdu. Dodatkowo trzeba także zapewnić sobie ubezpieczenie assistance, które pomoże nam skorzystać z pomocy technicznej, auta zastępczego czy nieoczekiwanego noclegu.
Wyjeżdżając własnym autem na wakacje, warto także pamiętać o zabraniu dwujęzycznego (polsko-angielskiego) oświadczenia dotyczącego zdarzenia drogowego. Znajdziemy go na witrynie internetowej Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (https://www.pbuk.pl/doc/wspolne_oswiadczenie_pl-en.pdf ). Znajdują się tam wszystkie informacje, które mogą okazać się przydatne przy pokrywaniu kosztów usuwania szkody z polisy OC sprawcy.
Last but not least warto zapoznać się z przepisami ruchu drogowego, jakie obowiązują w kraju, po którym zamierzamy podróżować.
db
{source}
{/source}