Najbogatsi Rosjanie uciekają z dyktatury Władimira Putina.
Przynajmniej 15 tys. milionerów ucieknie z Rosji w tym roku, ponieważ zamożni Rosjanie uciekają z kraju po ataku na Ukrainę – szacują służby migracyjne Wielkiej Brytanii. Dane te opublikowała londyńska firma Henley & Partners, która zarabia na pomaganiu bogatym ludziom w kupowaniu obywatelstw zwykłych krajów. – Rosyjscy milionerzy krwawią – komentuje Andrew Amoils, szef badań w New World Wealth, firmie, która zebrała dane dla Henley. 15 tys. to około 15 proc. wszystkich milionerów (do takich zaliczane są osoby, które dysponują majątkiem w aktywach finansowych powyżej 1 mln dolarów). – Zamożne osoby emigrowały z Rosji systematycznie w ciągu ostatniej dekady, co było sygnałem ostrzegawczym przed obecnymi problemami, z jakimi boryka się ten kraj. Historycznie rzecz biorąc, upadki wielkich krajów były zwykle poprzedzone przyspieszoną emigracją bogatych ludzi, którzy jako pierwsi wyjeżdżają, ponieważ mają na to środki i rozumieją, że krach nastąpi – dodaje Andrew Amoils. W wypadku Rosjan największą stratą nie są ucieczki oligarchów, ale takich trochę lepszych „średniaków”, których majątki liczone są w dziesiątkach milionów dolarów. Według danych Henley & Partners tegoroczny exodus milionerów ma być ponad dziewięciokrotnie większy niż w 2021 roku (epidemia koronawirusa trochę zahamowała trend ucieczkowy). – Na długo przed nałożeniem sankcji na Rosję nastąpiło tsunami kapitału opuszczającego kraj. W dużej mierze było to spowodowane przez coraz bardziej kapryśny styl rządzenia prezydenta Władimira Putina i jego żądania lojalności wobec klasy średniej i bogatych Rosjan – ocenia Misha Glenny, pisarz i dziennikarz specjalizujący się w tematyce rosyjskiej, komentujący raport Henley & Partners.
Na tym nie koniec problemów Rosji. Rosyjskie Stowarzyszenie Komunikacji Elektronicznej poinformowało parlament w maju, że od początku ataku na Ukrainę z Rosji uciekło od 50 tys. do 70 tys. pracowników technicznych (głównie specjalistów od informatyki), a w czerwcu ta liczba przekroczy 100 tys. Od początku wojny z Rosji uciekło aż 300 tys. osób.
Niestety, co oczywiste, straty poniesie też Ukraina. Szacuje się, że do końca 2022 roku kraj ten opuści 2800 milionerów (czyli 42 proc. wszystkich na Ukrainie).
Raje dla milionerów
Bogaci Rosjanie tradycyjnie przenieśli się do USA i Wielkiej Brytanii, ale Henley przewiduje też, że Zjednoczone Emiraty Arabskie szybko zdobędą pozycję numer 1 jako cel osiedlania się emigrantów. „Wielka Brytania nie jest już centrum bogactwa, a Stany Zjednoczone szybko tracą status magnesu dla bogatych na świecie. Zjednoczone Emiraty Arabskie w 2022 roku będą miały największy napływ światowych milionerów” – napisali analitycy Henley w swoim raporcie, który opiera się na „systematycznym śledzeniu międzynarodowych trendów migracji prywatnego majątku”. Do końca roku do ZEA przeniesie się ok. 4 tys. milionerów, na drugim miejscu będzie Australia – 3,5 tys., Singapur – 2,8 tys. i Izrael – 2,5 tys. Oczekuje się również, że duża liczba milionerów przeniesie się do „trzech M”: Malty, Mauritiusa i Monako.
– Malta była jednym z największych sukcesów Europy w ostatniej dekadzie, nie tylko pod względem migracji milionerów, ale także pod względem ogólnego wzrostu bogactwa – twierdzi cytowany wyżej Andrew Amoils. – Jest to obecnie jeden z najszybciej rozwijających się rynków na świecie, ze wzrostem zamożności o 87 proc. w latach 2011-2021. Jego obywatelstwo dzięki procesowi naturalizacji przyniosło znaczne bogactwo krajowi wyspiarskiemu i zostało uznane za motor wzrostu PKB Malty w wielu sektorów, w tym usług finansowych, IT i nieruchomości. Oczekuje się, że w 2022 roku na Maltę przeprowadzi się około 300 milionerów – dodaje.
The Guardian poinformował w zeszłym roku, że wielu zamożnych ludzi, którzy kupują paszporty Malty (a tym samym Unii Europejskiej), robi to tylko dla „papierka” i wcale nie zamierza tam mieszkać. Firma Henley mimochodem poleciła swoje usługi w tym zakresie, podkreślając, że jest „dumna z usług, które świadczy Malcie i jej mieszkańcom”.
Mauritius, kraj wyspiarski na Oceanie Indyjskim, jest opisywany przez Henley jako „magnes bogactwa”, a to ze względu na utworzenie międzynarodowego centrum finansowego oferującego znaczne ulgi podatkowe. W kraju nie obowiązuje podatek od zysków kapitałowych, podatek spadkowy, a maksymalna stawka podatkowa dla globalnych firm to 3 proc.
Według Africa Wealth Report 2022 (Raport Bogactwa Afryki), Mauritius jest obecnie domem dla 4,8 tys. milionerów, czyli o 2,1 tys. więcej niż 10 lat temu. W 2022 roku trafi tam około 150 milionerów, głównie z RPA i Europy.
Monako oczywiście od dawna przyciąga bardzo bogatych, ponieważ nie pobiera podatku dochodowego, podatku od zysków kapitałowych ani podatku od nieruchomości. Siedem na dziesięć osób mieszkających w Monako ma majątki liczone w milionach dolarów. Liczba milionerów spadnie w Wielkiej Brytanii o ok. 1,5 tys. Ogólna pula osób, których majątki w płynnych aktywach finansowych przekraczają 1 mln dolarów, szacowana jest na świecie na 15 milionów.
Strach być bogatym Rosjaninem
Największe straty z powodu wojny ponieśli rosyjscy miliarderzy, zwani oligarchami. Ich majątki w zdecydowanej większości pochodziły z przestępczych układów z państwem. Dostawali za bezcen państwowe firmy albo pozwalano budować im imperia, niszcząc ich konkurencję. W zamian musieli oczywiście odpalać duże udziały w zyskach władzy dyktatorskiej Władimira Putina i lojalnie publicznie ją wspierać. Wielu rosyjskich oligarchów straciło pod koniec lutego i w marcu majątki warte setki milionów dolarów. Tracili drogie jachty, wille, a także udziały w firmach. Jeszcze na początku czerwca amerykańscy urzędnicy formalnie przejęli superjacht powiązany z rosyjskim magnatem złota i miliarderem Suleimanem Kerimovem. Jachty należące do innych rosyjskich miliarderów, takich jak Igor Sieczin i magnat górniczy Aliszer Usmanow również zostały przejęte przez władze europejskich państw. Najgłośniejszy z tych konfiskat miał miejsce w maju, gdy władze Włoch zleciły przejęcia superjachtu, który prawdopodobnie należał do samego Putina.