4.9 C
Warszawa
poniedziałek, 25 listopada 2024

Zaplanuj ekspansję zagraniczną e-sklepu na przyszły rok

Rynek e-commerce w Europie Środkowo-Wschodniej rozkwita, stając się magnesem przyciągającym inwestorów oraz przedsiębiorców z sektora handlu internetowego. Eksperci z branży często porównują tę strefę z Europą Zachodnią, wskazując na jej równie atrakcyjny, a nawet wyżej oceniany potencjał dla e-handlu.

Rynek z potencjałem

Raporty rynkowe wyraźnie sygnalizują wzrost znaczenia rynków handlu online w Europie Środkowo-Wschodniej (CEE), zwracając uwagę na ich atrakcyjność. Według danych Eurostatu, w 2022 roku 63 proc. obywateli krajów CEE dokonało zakupów online, co jest wskaźnikiem minimalnie poniżej średniej UE, która wynosi 68 proc. W regionie CEE mieszka ok. 160 mln osób, które w internecie wydają ok. 70 mld dolarów (dane za 2022 r., Statista). W latach 2016-2021 udział sprzedaży on-line w ogólnej sprzedaży detalicznej wzrósł z 6 do 15 proc., a w 2026 roku ma przekroczyć 20 proc. (dane i szacunki: CBRE).

Polska i Czechy są największymi rynkami w tym regionie i stanowią blisko 25 proc. jego wartości. Mniejsze, ale równie szybko rozwijające się rynki to Słowenia, Chorwacja i Węgry, które wspólnie ze Słowacją są liderami pod względem zakupów transgranicznych w ramach UE – wg Eurostat 40 proc. klientów z tych państw korzystało z usług zagranicznych sklepów on-line.

Nie ma się czego bać!

Właściciele polskich sklepów on-line często obawiają się rozpoczęcia sprzedaży na rynkach wschodzących, preferując bezpieczniejsze według nich kierunki zachodnie. Jednak faktyczne koszty operacyjne – takie jak wynagrodzenia pracowników czy wynajem powierzchni magazynowych, a także koszty promocji są w krajach CEE na ogół niższe niż w przypadku państw zachodnich, a organizacyjne aspekty wejścia – równie proste i porównywalne z rynkami Europy Zachodniej. Co ważne – większość krajów CEE należy do Unii Europejskiej, więc regulacje prawne dotyczące sprzedaży w internecie są podobne do tych w Polsce.

Inną częstą obawą są kwestie logistyki związane z dostarczaniem zakupów klientom na rynkach zagranicznych. E-przedsiębiorców często odstrasza konieczność szukania lokalnych partnerów – firm kurierskich, negocjowanie warunków umów i cen, wpięcia ich systemów dostaw i śledzenia paczek do narzędzi sklepu online. Jest jednak na to proste rozwiązanie: wybór firmy, która ma rozwiniętą sieć połączeń w różnych krajach oraz wielu lokalnych partnerów – firm kurierskich, a także posiada bezpośrednie połączenia bez konieczności przeładunku. Dzięki temu przesyłki docierają do celu szybciej i sprawniej. Takie rozwiązania oferuje Packeta Poland. Wystarczy zarejestrować e-sklep na jej platformie cyfrowej, by przy użyciu jednego interfejsu (API) mieć dostęp do ponad 70 dostawców w 33 krajach. Packeta współpracuje jedynie z wiarygodnymi, rozpoznawalnymi firmami na danych rynkach, co gwarantuje e-sklepom wysoką jakość dostaw w konkurencyjnych cenach. Co ważne, Packeta posiada też własną sieć logistyczną i jest najchętniej wybieranym kurierem w Czechach i Słowacji, a na Węgrzech jest w top 3.

Rynki Europy Centralno-Wschodniej są bardzo chłonne, ale wciąż jeszcze nienasycone, zatem ekspansja zagraniczna jest świetną okazją dla e-sklepów do rozwoju działalności. Polski e-commerce absolutnie nie odstaje od europejskich standardów, a często je nawet przewyższa. Dobrej jakości produkty, rozwinięta technologia, konkurencyjne ceny, różnorodne metody płatności czy dostawy – tymi atutami rodzime e-sklepy mogą śmiało konkurować na zagranicznych rynkach i szukać swojej przewagi. Start na tych rynkach staje się coraz prostszy, również w zakresie obsługi logistycznej.

            Autor: Packeta Poland

FMC27news